Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa
i zachowywał je całym sercem.
Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań,
bo radość mi przynoszą.
Nakłoń me serce do Twoich napomnień,
a nie do zysku.
Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą,
udziel mi życia przez swoje słowo. Ps 119, 34-37
Bądź darem
Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!» Mt 7, 12-14
Jak kochać nieprzyjaciela?
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Będziesz miłował swego bliźniego”, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski». Mt 5, 43-48
Kto jest Twoim nieprzyjacielem? Może być nim sąsiad, kolega z pracy, dawny przyjaciel, szef albo ktoś z rodziny. Jaką krzywdę wyrządzają Ci Twoi prześladowcy? Jedni mogą naśmiewać się z Ciebie, obgadywać, wyzywać, oczerniać i wciąż pobudzać innych do wysuwania ataków w Twoją stronę, a inni będą pałać do Ciebie np. nienawiścią, żądzą zemsty itp. Jak kochać takich ludzi?
Odpowiedź jest prosta. Tak jak kochał i kocha ich Jezus. On wciąż sprawia, że słońce wschodzi nad nimi tak samo, jak i nad Tobą. Podobnie jest z deszczem. Nie Ty jesteś od oceniania tego, czy jesteś lepszy od nich, czy nie.
Najlepiej będzie, gdy w całej pokorze uznasz, że jesteś większym grzesznikiem od innych i zaprosisz do swojego słabego ciała Chrystusa i pozwolisz Mu kochać całym sobą przyjaciół i nieprzyjaciół. Kto wie, czy ta Twoja doskonała miłość nie zacznie zmieniać Twoich prześladowców. Każda Twoja postawa życzliwości będzie nowym impulsem w stronę wrogów, którzy będą głowili się, dlaczego taki jesteś. Jeżeli poprzesz to głęboką i wytrwałą modlitwą, to ufam, że Pan zmieni dzięki Tobie wiele osób.
W takiej pokornej, a zarazem doskonałej miłości do nieprzyjaciół może pomóc dzisiejszy Psalm;
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Odwróć swe oblicze od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia. Ps 51, 3-6. 11
Zauważ, że wobec nieskazitelności Boga jesteś wielkim grzesznikiem, którego podtrzymuje miłosierdzie Boże. Do tej doskonałej miłości Stwórcy każdy ma dostęp. Jeśli korzystasz z tego źródła łaski, to pozwól dotrzeć do niego także innym. Jedynie Jezus może zmienić najbardziej skamieniałe serca. Pomóż mu poprzez przyprowadzanie tych, którzy stracili wiarę w przebaczenie ludziom i sobie samym. Mów im dużo o miłosierdziu swego Pana i omadlaj ich, aby otrzymali łaskę nawrócenia.
Panie sam jestem wielkim grzesznikiem, dlatego też nie chcę nikogo oceniać. Kochaj we mnie tych, którzy zadają mi największy ból. Błogosław im i prowadź do Siebie, aby zanurzyli się w Twoim miłosierdziu i zaczęli kochać tak, jak Ty.
Być dobrym jak chleb
To mówi Pan: «Rozerwij kajdany zła, rozwiąż więzy niewoli, wypuść wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połam. Dziel swój chleb z głodnym, wprowadź do domu biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwracaj się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pana iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem”. Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie». Iz 58, 6-11
Świat potrzebuje światła
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie». Mt 5, 13-16