W imię Prawdy! C. D. 299

2 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną”. Por. J 10, 27

,,Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna»”. J 15, 9-11

W tym dniu ważne były dla mnie także poniższe słowa z Pisma świętego:

,,Bracia! Nie samych siebie opowiadamy, ale Jezusa Chrystusa Pana naszego, a siebie sługami waszymi przez Jezusa. Albowiem Bóg, który rzekł, aby z ciemności zaświeciła światłość, ten zaświecił w sercach naszych dla rozświecenia znajomości chwały Boga, w obliczu Jezusa Chrystusa. A mamy ten skarb w naczyniach glinianych, aby wywyższenie było mocy Bożej, a nie z nas. We wszystkim utrapienie cierpimy, ale nie jesteśmy ściśnieni; troskamy się, ale nie rozpaczamy; prześladowanie cierpimy, ale nie jesteśmy opuszczeni; bywamy powaleni, ale nie giniemy; zawsze umartwienie Jezusa z sobą nosząc w ciele naszym, aby i żywot Jezusowy w naszych ciałach się okazał. Albowiem my, którzy żyjemy, wciąż na śmierć jesteśmy wydawani dla Jezusa, aby i żywot Jezusa okazał się w śmiertelnym ciele naszym. Ta więc śmierć w nas działa, a żywot w was. Lecz mając tego samego ducha wiary, jak jest napisane: ,,Uwierzyłem, dlategom mówił”, i my wierzymy, dlatego i mówimy; widząc iż ten, co wzbudził Jezusa, i nas wzbudzi z Jezusem, i postawi z wami”. 2 Kor 4, 5-14

,,Onego czasu rzekł Jezus uczniom swoim: Gdy was prześladować będą w tym mieści, uciekajcie do drugiego. Zaprawdę powiadam wam, że nie skończycie miast izraelskich, aż przyjdzie Syn człowieczy. Nie jest uczeń nad mistrza, ani sługa nad pana swego. Dosyć uczniowi, aby był jako mistrz jego, a słudze jako pan jego. Jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, jakoż daleko więcej domowników jego? Nie bójcież się ich tedy; albowiem nie ma nic skrytego, co by odkryte być nie miało; ani tajemnego, czego by wiedzieć nie miano. Co wam w ciemności mówię, powiadajcie na świetle, a co na ucho słyszycie, przepowiadajcie na dachach. A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a duszy zabić nie mogą; ale raczej bójcie się tego, który i duszę i ciało może zatracić do piekła”. Mt 10, 23-28

W imię Prawdy! C. D. 298

1 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Bracia:
Nade wszystko przywdziejcie miłość, która jest spoiwem doskonałości. A w sercach waszych niech panuje pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni.
A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.
Cokolwiek czynicie, z serca wykonujcie, jak dla Pana, a nie dla ludzi, świadomi, że od Pana otrzymacie dziedzictwo wiekuiste jako zapłatę. Służcie Chrystusowi jako Panu”. Kol 3, 14-15. 17. 23-24

,,Jezus, przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali:
«Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc u Niego to wszystko?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich: «Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony». I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa”. Mt 13, 54-58

,,Gdy zorza wschodzi na niebie
I wzywa ludzi do pracy,
Pozdrawia dom w Nazarecie
Już pełen młota odgłosów.
O witaj, głowo rodziny
I opiekunie Jezusa,
Co z Tobą dzieli wysiłek
I w pocie czoła pomaga.
A teraz, kiedy z Maryją
Oglądasz Boga w niebiosach,
Wysłuchaj prośby skrzywdzonych
I pośpiesz im na ratunek.
Niech przemoc, fałsz i podstępy
Już więcej ludzi nie dzielą,
Niech sprawiedliwa zapłata
Zapewni pokarm ubogim.
Niech Boga w Trójcy Najświętszej
Wysławia praca człowiecza,
A Ty nam uproś, Józefie,
Wzajemną miłość i pokój. Amen”.

,,Miłuję Cię, Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże, skało moja, na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały,
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Ogarnęły mnie fale śmierci
i zatrwożyły odmęty niosące zagładę.
Oplątały mnie pęta Otchłani,
schwyciły mnie sidła śmierci.
Wzywałem Pana w moim utrapieniu,
wołałem do mojego Boga;
I głos mój usłyszał ze swojej świątyni,
dotarł mój krzyk do uszu Jego.
Zatrzęsła się i zadrżała ziemia,
poruszyły się góry w posadach,
zatrzęsły się, bo On zapłonął gniewem.
Z Jego nozdrzy dym się uniósł,
a z Jego ust ogień trawiący,
węgle zapłonęły od niego.
Nagiął niebiosa i zstąpił,
czarna chmura pod Jego stopami.
Dosiadł cheruba i leciał,
a skrzydła wiatru Go niosły.
Z mroku uczynił sobie zasłonę,
okrył się ciemną wodą i gęstą chmurą.
Od blasku Jego obecności
rozpaliły się węgle ogniste.
Pan z nieba odezwał się grzmotem,
zabrzmiał głos Najwyższego.
Wypuścił swoje strzały i rozproszył wrogów,
cisnął błyskawice i wprawił ich w zamęt.
Aż ukazało się dno morza
i odsłoniły się fundamenty ziemi,
Od groźby Twojej, Panie,
od uderzenia wichru Twego gniewu.
Wyciągnął rękę z wysoka i mnie pochwycił,
wydobył mnie z toni ogromnej.
Od przemożnego nieprzyjaciela mnie wybawił,
od mocniejszych ode mnie, którzy mnie nienawidzą.
Napadli na mnie w dzień złowrogi,
lecz Pan był moim obrońcą.
Wyprowadził mnie na miejsce przestronne,
ocalił, gdyż mnie miłuje.
Za sprawiedliwość moją Pan mnie wynagrodził,
odpłacił mi według czystości rąk moich.
Strzegłem bowiem dróg Pana
i przez grzech nie odszedłem od mojego Boga,
Bo miałem przed oczyma wszystkie Jego przykazania
i Jego poleceń nie odrzuciłem od siebie.
Byłem wobec Niego bez skazy
i winy się ustrzegłem.
Odpłacił mi Pan według mej sprawiedliwości,
według czystości rąk moich przed Jego oczyma.
Miłość masz dla miłującego,
ze sprawiedliwym postępujesz sprawiedliwie,
Czystemu swą czystość ukazujesz,
wobec przebiegłego jesteś przebiegły.
Albowiem Ty wybawiasz naród pokorny,
a oczy wyniosłych poniżasz.
Ty, Panie, zapalasz moją pochodnię,
Boże mój, rozświetlasz moje ciemności.
Dzięki Twej pomocy rozbijam wrogie zastępy,
dzięki mojemu Bogu mury zdobywam”. Ps 18

,,Ja, Jan, ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: „Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie «Bogiem z nimi». I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły”.
I rzekł Zasiadający na tronie: „Oto czynię wszystko nowe”. I mówi: „Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe”. I rzekł mi: „Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia. Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla Mnie będzie synem. A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga”. Ap 21, 1-8

W imię Prawdy! C. D. 293

28 kwietnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Przybywszy do Jerozolimy próbował nawiązać łączność z uczniami, lecz wszyscy bali się go, bo nie mogli uwierzyć, że jest uczniem. Wtedy ujął się za nim Barnaba. Zaprowadził go do apostołów i opowiedział im, jak to w drodze ujrzał Pana i że Pan przemówił do niego, a on potem w Damaszku nauczał nieustraszenie w imię Jezusa. Dzięki temu przestawał z nimi swobodnie w Jerozolimie i nauczał otwarcie w imię Pańskie; szczególnie zaś rozmawiał i rozprawiał z Żydami posługującymi się językiem greckim; ci próbowali go za to zamordować. Kiedy bracia dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wyprawili do Tarsu.
A teraz Kościół w całej Judei, Galilei i Samarii zażywał pokoju; wzrastał wewnętrznie kierując się bojaźnią Pańską i rozszerzał się , wspomagany przez Ducha Świętego, Pocieszyciela”. Dz 9, 26-31

,,Wypełnię moje śluby wobec czcicieli Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
«Serca wasze niech żyją na wieki».
Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi,
oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu się pokłonią wszyscy śpiący w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy staną się prochem.
Moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie.
I sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi,
który się narodzi:
«Pan to uczynił»”. Ps 22

,,Dzieci moje drogie, nie miłujmy słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą! Po tym poznamy, że z prawdy jesteśmy. I będziemy mogli sumienie nasze przed nim uspokoić, tam gdzieby nas sumienie oskarżać miało – bo Bóg wszystkowiedzący większy jest niż sumienie nasze. Najmilsi, jeżeli sumienie nas nie oskarża, wtedy jesteśmy pełni ufności wobec Boga i otrzymamy od niego wszystko, o co prosimy, ponieważ zachowujemy przykazania jego i czynimy to, co miłe jest w oczach jego.
A takie przykazanie jego jest: mamy wierzyć w imię Syna jego Jezusa Chrystusa i miłować się wzajemnie. Tak nam przykazał. Kto zachowuje jego przykazania, mieszka w Bogu, a Bóg w nim. A że mieszka w nas, poznajemy po Duchu, którego nam udzielił”. 1 J 3, 18-24

,,Potężny jeden anioł dźwignął kamień jak wielki kamień młyński i rzucił w morze, mówiąc: „Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już jej nie będzie można znaleźć. I głosu harfiarzy, śpiewaków, fletnistów, trębaczy już w tobie się nie usłyszy. I żadnego mistrza jakiejkolwiek sztuki już w tobie nie będzie można znaleźć. I terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione zostały wszystkie narody, i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i wszystkich zabitych na ziemi”.
Potem usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie, mówiących: „Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc należą do Boga naszego, bo wyroki Jego prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała nierządem swym ziemię, i zażądał od niej poniesienia kary za krew swoich sług”. I rzekli powtórnie: „Alleluja!” A dym jej wznosi się na wieki wieków. A dwudziestu czterech Starców upadło i czworo Zwierząt, i pokłon oddało Bogu zasiadającemu na tronie, mówiąc: „Amen! Alleluja!”
I wyszedł głos od tronu, mówiący: „Chwalcie Boga naszego wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie, mali i wielcy!” I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos mnogich wód, i jakby głos potężnych gromów, które mówiły: „Alleluja, bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący. Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu chwałę, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się przystroiła, i dano jej oblec bisior lśniący i czysty”, bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych.
I mówi mi: „Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka!” I mówi mi: „Te prawdziwe słowa są Boże”. I upadłem przed jego stopami, by oddać mu pokłon. I mówi: „Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon!” Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa”. Ap 18, 21 – 19, 10

W imię Prawdy! C. D. 193

19 lutego 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Pan powiedział do Mojżesza: «Przemów do całej społeczności Izraelitów i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!
Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan!
Nie będziesz uciskał bliźniego, nie będziesz go wyzyskiwał. Zapłata najemnika nie będzie pozostawać w twoim domu przez noc aż do poranka. Nie będziesz złorzeczył głuchemu. Nie będziesz kładł przeszkody przed niewidomym, ale będziesz się bał Boga twego. Ja jestem Pan!
Nie będziecie wydawać niesprawiedliwych wyroków. Nie będziesz stronniczy na korzyść ubogiego, ani nie będziesz miał względu dla bogatego. Sprawiedliwie będziesz sądził bliźniego. Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi, nie będziesz czyhał na życie bliźniego. Ja jestem Pan!
Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie ponieść winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!»” Kpł 19, 1-2. 11-18

,,Jezus powiedział do swoich uczniów: ,,Gdy przyjdzie Syn Człowieczy w swej chwale, a wespół z Nim wszyscy aniołowie, wówczas zasiądzie na swym Bożym tronie. Wszystkie narody zgromadzą się prze Nim, a On oddzieli jedne od drugich, tak jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce ustawi po swej prawicy, a kozły po swej lewicy. Wtedy powie król do tych, co będą po jego prawicy: ,,Przyjdźcie błogosławieni Ojca mego! Weźcie w posiadanie królestwo zgotowane wam od stworzenia świata.
Bo byłem głodny, a daliście mi jeść;
Byłem spragniony, a daliście mi pić;
Znalazłem się na obczyźnie, a przyjęliście mnie;
Byłem nagi, a przyodzialiście mnie;
Byłem chory, a odwiedziliście mnie,
Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie.

Wówczas zapytają go sprawiedliwi: Panie, kiedyż to widzieliśmy Cię głodnego, a nakarmiliśmy Cię,; lub spragnionego, a daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię na obczyźnie, a przyjęliśmy Cię; lub nagiego, a przyodzialiśmy Cię; kiedyż to widzieliśmy Cię chorego lub w więzieniu, a przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę powiadam wam: cokolwiek uczyniliście najmniejszemu spośród tych braci moich, mnieście uczynili.

Potem odezwie się także do tych, którzy będą stać po lewicy: precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, który przygotowany jest dla diabła i aniołów jego!
Bo byłem głodny, a nie daliście mi jeść;
Byłem spragniony, a nie daliście mi pić;
Znalazłem się na obczyźnie, a nie przyjęliście mnie;
Byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie;
Byłem chory i byłem więźniem, a nie odwiedziliście mnie.

Wtedy oni również zapytają: Panie, kiedyż to widzieliśmy cię głodnym lub spragnionym, na obczyźnie lub nagim, chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie? Lecz On odpowie im: Zaprawdę powiadam wam: czego nie uczyniliście jednemu z najmniejszych spośród tych, tegoście i Mnie nie uczynili.
Ci pójdą na wieczną mękę; sprawiedliwi zaś do żywota wiecznego”. Mt 25, 31-45

,,Zastanów się, skąd masz to, że istniejesz i oddychasz, że myślisz i posiadasz zdrowe rozeznanie, a najwięcej to, że poznajesz Boga, spodziewasz się królestwa niebieskiego i kontemplacji chwały, którą teraz widzisz jakby w zwierciadle i niejasno, potem zaś będziesz ją oglądał w sposób bardziej czysty i doskonalszy. A skąd masz to, że jesteś synem Bożym i współdziedzicem Chrystusa, a odważę się nawet powiedzieć, że i bogiem – skąd to wszystko wziąłeś i od kogo?
Albo, jeśli już mam mówić o tych małych i widzialnych rzeczach, to z czyjejże to hojności i łaski oglądasz piękno nieba, bieg słońca, tarczę księżyca, mnóstwo gwiazd, a w tym wszystkim podziwiasz ład i harmonię tak wyraziście zachowaną, jak w lirze?
Kto ci zsyła deszcz, uczy cię uprawy roli i darzy cię pokarmem? Kto wtajemnicza cię w różne sztuki, tworzy dla ciebie prawa i państwa, pozwalając ci prowadzić życie spokojne i pełne wysublimowanej kultury? Kto daje ci się cieszyć przyjaźnią i zażyłością z tymi, którzy są z tobą złączeni więzami pokrewieństwa?
Skąd masz to, że jedne spośród zwierząt, te oswojone, są ci uległe, a inne zostały przeznaczone dla ciebie na pokarm?
Kto cię ustanowił królem i panem wszystkich rzeczy, jakie są na ziemi?
Któż, żebym już nie wyliczał szczegółowo, obdarował cię tak hojnie tym wszystkim, czym człowiek góruje nad innymi żywymi stworzeniami?
Nie jestże to Bóg, który przede wszystkim i za wszystko żąda od ciebie miłosierdzia? Czy więc nie będziemy się musieli wstydzić, że za to, co już otrzymaliśmy i czego się jeszcze spodziewamy, nie byliśmy zdolni nawet do tego jednego, by odwzajemnić się miłosierdziem? Jeżeli On, choć jest Bogiem i Panem, nie wstydzi się nazywać naszym Ojcem, to czyż my wyprzemy się tych, z którymi łączy nas wspólne pokrewieństwo?
Nigdy, bracia i przyjaciele moi, nigdy nie dopuścimy się tego, byśmy mieli źle szafować dobrami, jakie otrzymaliśmy z Bożej hojności. W przeciwnym bowiem razie moglibyśmy usłyszeć Piotra mówiącego: „Wstydźcie się wy, którzy zatrzymujecie sobie cudzą własność, i naśladujcie sprawiedliwość Boga, a nikt nie będzie ubogi”.
Obyśmy się nie trudzili gromadzeniem i składaniem pieniędzy, podczas gdy inni cierpią niedostatek, bo wówczas słusznie mógłby z nas szydzić prorok Amos słowami cierpkimi i pełnymi groźby: „Dalejże, wy wszyscy, którzy mówicie: Kiedyż minie nów księżyca, abyśmy mogli sprzedawać, i szabat, byśmy otwarli spichrze?”
Naśladujmy to pierwsze i najwyższe prawo Boga, który zsyła deszcz zarówno na sprawiedliwych, jak i na grzeszników, i sprawia, że słońce wschodzi jednakowo dla wszystkich. On udostępnia rozległe obszary ziemi, źródła, strumienie i lasy wszystkim stworzeniom lądowym. Dla ptaków przeznaczył powietrze, wodę zaś dla mieszkańców wód, a wszystkim udziela hojnie niezbędnych środków do życia, które nie podlegają niczyjej władzy, nie są określone żadnym prawem ani też porozdzielane granicami. Aby zaś okazać bogactwo swej dobroci i równością daru podkreślić równość natury, sprawił, że są one wspólne dla wszystkich i bardzo obfite, a przy tym nie wykazują żadnych braków”. św. Grzegorz z Nazjanzu

W tym dniu przeczytałem ciekawe słowa w jednej z książek dotyczących objawień w Fatimie:

,,Żyjemy czasach kłamstwa wszechogarniającego naszą codzienność. A ponieważ żyjemy w kłamstwie, znajdujemy się w niewoli.
Daleko nam do tej nawet wolności, jaką cieszyli się nasi przodkowie w dawnych wiekach, dziś niesprawiedliwie uważanych za mroczne czasy poddaństwa. Jak wielka bowiem była wtedy wrażliwość na prawdę i chęć obrony tej prawdy, którą się poznało. Dziś samo mówienie o prawdzie, domaganie się prawdy jest definiowane i karane, jako mowa nienawiści a twierdzenie, że istnieje prawda obiektywna, to już zuchwała herezja w świecie zdominowanym przez relatywizm i gąszcz subiektywnych prawd”.

W imię Prawdy! C. D. 163

27 stycznia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe słowa z Liturgii słowa i Liturgii godzin:

,,Tego zaś dnia pod wieczór rzekł do nich: ,,Przeprawmy się na drugi brzeg.” Rozpuścili więc resztę i zabrali go ze sobą, gdyż był już w łodzi; a inne łodzie towarzyszyły Mu. Wtem zerwał się gwałtowny wicher, fale wdzierały się do łodzi tak, że zaczęła wypełniać się wodą. On spał tymczasem na wezgłowiu, w tyle łodzi. Budzą Go więc i wołają: ,,Mistrzu nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” A On przebudziwszy się zagroził wichrowi, a do morza rzekł: ,,Milcz! Ucisz się!” I ustał wicher i nastała cisza wielka. Potem rzekł do nich: ,,Dlaczego jesteście tak bojaźliwi? Jakże to jeszcze nic wiary nie macie!” Ich zaś ogarnął wielki strach i mówili jeden do drugiego: ,,Kimże On jest, że nawet wiatr i morze są mu posłuszne?” Mk 4, 35-41

,,Ukochane Matki i Siostry w Jezusie Chrystusie! Przede wszystkim usiłujcie z pomocą Bożą dojść do przeświadczenia i je zachować, że jedyną pobudką waszych trosk i rozporządzeń ma być miłość Boża i gorliwość o zbawienie dusz.
Jedynie zakorzeniona w tej dwojakiej miłości i z niej wyrastająca działalność wychowawcza przyniesie zbawienne i dobre owoce. Chrystus przecież powiedział: „Dobre drzewo nie może złych owoców rodzić”.
Dobre drzewo – powiada – to jest dobre serce oraz duch ożywiony miłością – może wykonywać tylko dobre i święte czyny. Dlatego święty Augustyn mawiał: „Miłuj i czyń, co chcesz”, to znaczy: miej miłość i dobroć, a możesz czynić, co chcesz. To tak, jak gdyby powiedział otwarcie: „Miłość zgrzeszyć nie może”.
Proszę was, abyście się troszczyły o każdą z waszych córek i miały je jakby wypisane w sercu. Nie tylko z imienia, ale w ich uwarunkowaniach i możliwościach. Nie będzie to dla was trudne, skoro otoczycie je żywą miłością.
Matki naturalne kochają każde swe dziecko, o żadnym nie zapominają, nawet jeśli ich mają bardzo wiele. Tego właśnie dokonuje w nich miłość. Wydaje się nawet, że im więcej mają dzieci, tym silniejszą staje się ich miłość i troska o każde z osobna. O ileż bardziej matki duchowe mogą i powinny tak właśnie postępować, ponieważ miłość duchowa silniejsza jest niż ta, która wynika ze wspólnoty krwi.
Drogie Matki! Jeśli ukochacie wasze córki żywą i szczerą miłością, to niemożliwą stanie się rzeczą, abyście nie zachowały ich stale w waszym sercu i pamięci.
Proszę was także, starajcie się ująć je miłością, skromnością i dobrocią. Nie okazujcie wyniosłości lub szorstkości. Bądźcie dla wszystkich, jak należy, uprzejme, zgodnie ze słowami naszego Pana: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca”. W ten sposób będziecie naśladowcami Boga, o którym czytamy: „Wszystkim rozporządził z dobrocią”. A znowu Pan Jezus mówi: „Jarzmo moje jest słodkie i brzemię lekkie”.
Wy także okazujcie wszelką dobroć wszystkim i strzeżcie się, aby waszych poleceń nie spełniano z musu. Bóg bowiem każdemu dał wolną wolę i nikogo nie przymusza, ale wskazuje, wzywa, przekonuje. Niekiedy wszakże należy przejawić pewną surowość, ale w sposób odpowiedni, z uwzględnieniem okoliczności i potrzeb poszczególnej osoby. Także i tutaj kierować ma nami miłość i gorliwość o zbawienie dusz”. – św. Aniela Merici

28 stycznia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z Liturgii słowa:

,,Mojżesz powiedział do ludu:
«Pan, Bóg twój, wzbudzi dla ciebie proroka spośród twoich braci, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał. Właśnie o to prosiłeś Pana, Boga swego, na Horebie, w dniu zgromadzenia: Niech więcej nie słucham głosu Pana, Boga mojego, i niech już nie widzę tego wielkiego ognia, abym nie umarł».
I odrzekł mi Pan: «Dobrze powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty, i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co mu nakażę.
Jeśli ktoś nie będzie słuchać moich słów, które on wypowie w moim imieniu, Ja od niego zażądam zdania sprawy. Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów cudzych – taki prorok musi ponieść śmierć»”. Pwt 18, 15-20

W tym dniu przeczytałem także ważne dla mnie słowa św. papieża Piusa XII:

,,To samo wypływa z fałszywych przekonań tych, co utrzymują, że nie trzeba zalecać częstej spowiedzi z grzechów powszednich. Według nich bowiem wyżej stoi ta spowiedź powszechna, która Oblubienica Chrystusowa co dzień z wiernymi swoimi w Panu złączona odmawia usty kapłanów przed stopniami ołtarzy, gdy Msze św. rozpoczynają. W różny i pochwały godny sposób, jak to dobrze wiecie, Czcigodni Bracia, można grzechów powszednich się pozbywać. A jednak dla żywszego postępu codziennego na drodze cnoty jak najbardziej polecamy ten pobożny i nie bez natchnienia Ducha Świętego przez Kościół zaprowadzony zwyczaj częstej spowiedzi świętej. Przezeń bowiem wzmaga się poznanie siebie, rośnie pokora chrześcijańska, tępi się złe obyczaje, zapobiega się lenistwu duchowemu i oziębłości, oczyszcza się sumienie, a wzmacnia wola, zapewnia się zbawienne kierownictwo duszy, a wreszcie mocą tego sakramentu pomnaża się łaska. Niech pamiętają przeto ci, co wśród młodszego kleru osłabiają i umniejszają poważanie dla częstej spowiedzi, że biorą się do dzieła obcego duchowi Chrystusa Pana i bardzo zgubnego dla Mistycznego Ciała naszego Zbawiciela (…)
Jeśli więc w tych tak bardzo smutnych czasach, które nas dziś nawiedzają, bardzo wielu jest takich, co do Chrystusa ukrytego pod osłonami eucharystycznymi tak przylgnęli, że ich ani ucisk, ani utrapienie, ani głód, ani nagość, ani niebezpieczeństwo, ani prześladowanie, ani miecz od Jego miłości odłączyć nie mogą (Rz 8, 35), to Komunia święta bez wątpienia zarządzeniem Opatrzności Bożej w tych ostatnich czasach wróciła do częstszego zwyczaju nawet u młodzieży, a tak stać się może źródłem męstwa, które nierzadko wydaje i wychowuje bohaterów chrześcijańskich.”