W imię Prawdy! C. D. 320

18 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Gdy weszliśmy do Rzymu, pozwolono Pawłowi mieszkać prywatnie razem z żołnierzem, który go pilnował.
Po trzech dniach poprosił on do siebie najznakomitszych Żydów. A kiedy się zeszli, mówił do nich: «Nie uczyniłem, bracia, nic przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień: z Jerozolimy w ręce Rzymian, którzy po rozpatrzeniu sprawy chcieli mnie wypuścić, dlatego że nie ma we mnie winy zasługującej na śmierć.
Ponieważ jednak Żydzi sprzeciwiali się temu, musiałem odwołać się do cezara – bynajmniej nie w zamiarze oskarżenia w czymkolwiek mojego narodu. Dlatego też zaprosiłem was, aby się z wami zobaczyć i rozmówić, bo dla nadziei Izraela dźwigam te kajdany».
Przez całe dwa lata pozostał w wynajętym przez siebie mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy do niego przychodzili, głosząc królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie zupełnie swobodnie, bez przeszkód”. Dz 28, 16-20. 30-31

,,Pan w świętym swoim przybytku,
na niebiosach tron Pana.
Oczy Jego patrzą,
spod powiek śledzi synów ludzkich.
Bada Pan sprawiedliwego i występnego,
Jego dusza nie cierpi miłujących nieprawość.
Bo Pan jest sprawiedliwy i sprawiedliwość kocha,
ludzie prawi ujrzą Jego oblicze”. Ps 11

,,Poślę wam Ducha prawdy,
On doprowadzi was do całej prawdy”. Por. J 16, 7. 13

,,Zaczęli mówić wszystkimi językami. Podobało się Bogu w ten sposób ukazać obecność Ducha Świętego, że kto Go otrzymał, mówił wszystkimi językami. Mamy wiedzieć, ukochani bracia, że jest to ten sam Duch Święty, który w naszych sercach rozlewa miłość Bożą.
Ta miłość miała zgromadzić Kościół Boży na całym okręgu ziemi. Niegdyś jeden człowiek, który otrzymał Ducha Świętego, mógł przemawiać wszystkimi językami. Obecnie cały Kościół, zgromadzony w jedno przez tego samego Ducha, przemawia wszystkimi językami.
A zatem, jeżeli ktoś powie jednemu z naszych: „Otrzymałeś Ducha Świętego, czemu więc nie przemawiasz wszystkimi językami?” – ten niech odpowie: „Owszem, przemawiam nimi, bo należę do Ciała Chrystusa, czyli do Kościoła, który przemawia wszystkimi językami. Bo cóż innego Bóg wtedy oznajmił przez obecność Ducha Świętego, jeżeli nie to właśnie, że Jego Kościół będzie przemawiał wszystkimi językami?”
Wypełniło się to, co Pan obiecał: „Nikt młodego wina nie wlewa do starych bukłaków, lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje”.
Nie darmo więc niektórzy, gdy słyszeli uczniów przemawiających wszystkimi językami, mówili: „Upili się młodym winem”. Bo przecież ci uczniowie odrodzeni w łasce świętości, stali się jak gdyby nowymi bukłakami. Napełnieni młodym winem, czyli Duchem Świętym, pełni zapału przemawiali wszystkimi językami i tym oczywistym cudem zapowiadali, że Kościół stanie się powszechny przez języki wszystkich narodów.
Świętujcie więc ten dzień jako członki jednego Ciała Chrystusowego. Nie na próżno świętujecie, jeżeli jesteście tym, co świętujecie, przynależąc do tego Kościoła, który Pan napełnił Duchem Świętym i który wzrasta na całej ziemi. Pan uznaje go jako swój Kościół, a Kościół uznaje Pana. Pan, jak oblubieniec, nie opuszcza swojej oblubienicy i nikt Mu nie przypisuje innej.
Do was mówi Apostoł, do was, którzy jesteście zebrani spośród wszystkich narodów, to jest do Kościoła Chrystusa, do Jego członków, do Jego Ciała, do Jego Oblubienicy: „Znoście siebie wzajemnie w miłości, usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”.
Zobaczcie, że tam, gdzie nakazał, abyśmy się wzajemnie znosili, wprowadził miłość, a tam, gdzie nakazał dążenie do jedności, wskazał więź pokoju. Takim jest dom Boży, wzniesiony z żywych kamieni; ojciec rodziny z radością w nim mieszka, a ruina spowodowana przez podziały nie powinna zasmucać jego oczu”. Kazanie afrykańskiego autora z VI wieku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe fragmenty z Pisma świętego:

,,Słuchaj Izraelu, przykazań żywota, przyjmij w uszy, abyś poznał mądrość. Co to jest, Izraelu, żeś jest w ziemi nieprzyjacielskiej? Zestarzałeś się w cudzej ziemi, splugawiłeś się z umarłymi, policzonyś jest między tymi, którzy zstępują do piekła. Opuściłeś źródło mądrości. Bo gdybyś był chodził drogą Bożą, mieszkałbyś w pokoju wiecznym. Uczże się, kiedy jest mądrość, gdzie jest moc, kędy jest rozum, abyś zarazem wiedział, gdzie jest przedłużenie żywota i życie, gdzie jest światłość oczu i pokój. Kto znalazł miejsce jej? Albo kto wszedł do skarbców jej? Gdzie są książęta narodów i którzy panują nad zwierzętami, które są na ziemi? Którzy się bawią z ptakami powietrznymi, którzy skarbią srebro i złoto, w którym ludzie ufają, a nie masz końca nabywania ich? Którzy obrabiają srebro i trudzą się, a nie masz dojścia robót ich? Wytraceni są i wstąpili do piekła, a inni na ich miejsce powstali. Młodzieńcy ujrzeli światłość i mieszkali na ziemi, ale nie poznali drogi umiejętności, ani zrozumieli ścieżek jej; i synowi ich nie przyjęli jej, od oblicza ich oddaliła się. Nie słyszano o niej w ziemi Chananejskiej, ani jej widziano w Teman. Synowie też Agary, szukający mądrości, która z ziemi jest, kupcy Merry i Temanu, i opowiadacze bajek, i szukający roztropności i rozumienia, drogi mądrości nie wiedzieli, ani nie pamiętali ścieżek jej. O Izraelu, jakże wielki jest dom Boży i niezmierne miejsce posiadłości Jego! Wielkie jest i nie ma końca, wysokie i niezmierne. Tam byli olbrzymi oni sławni, którzy byli od początku, wzrostu wielkiego, znający się na wojnie. Nie tych Pan obrał i nie znaleźli drogi umiejętności, przeto poginęli. A ponieważ nie mieli mądrości, poginęli dla swojej nieroztropności. Kto wstąpił do nieba, a dostał jej i wywiódł ją z obłoków? Kto przejechał przez morze, a znalazł ją i przyniósł ją ponad złoto wyborne? Nie masz kto by mógł znać drogi jej, ani ktoby wyszukał ścieżki jej. Ale który wszystko wie, zna ją i znalazł ją roztropnością swoją; który ziemię zgotował na wieczny czas i napełnił ją bydlętami i czworonogami; który wypuszcza światłość, a idzie, i przyzwał ją, a posłuszna mu jest ze drżeniem. A gwiazdy dały światłość na strażach swoich i radowały się; wezwane są, i rzekły: ,,Oto jesteśmy!” i świeciły z radością temu, który je stworzył. Tenci jest Bóg nasz, i nie będzie poczytan żaden inny obok niego. Ten wynalazł wszystką drogę umiejętności i podał ją Jakubowi, słudze swemu, Izraelowi miłemu swemu. Potem na ziemi był widzian i z ludźmi obcował”. Ba 3, 9-38

,,Onego czasu rzekł Jezus uczniom swoim: Jeśli mnie miłujecie, chowajcie przykazania moje. A Ja prosić będę Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby mieszkał z wami na wieki. Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi, ani go nie zna; lecz wy poznacie go, bo u was mieszkać będzie, i w was będzie. Nie zostawię was sierotami; przyjdę do was. Jeszcze maluczko, a świat Mnie już nie zobaczy; lecz wy Mnie widzicie: bo Ja żyję, i wy żyć będziecie. W ów dzień wy poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie, a Ja w was. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten jest, który Mnie miłuje. A kto Mnie miłuje, będzie miłowany przez Ojca mego, i Ja go miłować będę, i objawię mu siebie samego”. J 14, 15-21

W imię Prawdy! C. D. 309

7 maja 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku. Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego. Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was i zwyciężyliście Złego.
Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki”. 1 J 2, 12-17

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w katechizmie według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu:

,,-Jakie są grzechy, za które Bóg karze karą wieczną?
-Są to grzechy śmiertelne.
-Co należy rozumieć przez grzechy śmiertelne?
-Należy rozumieć grzechy, które powodują śmierć duszy, sprawiając, że traci ona miłość, która jest zasadą jej życia nadprzyrodzonego.
-Dlaczego w przypadku tych grzechów Bóg karze karą wieczną?
-Dlatego że te grzechy, powodując utratę w duszy tego życia, które tylko Bóg może dać, nie pozwalają następnie grzesznikowi naprawić swojego grzechu. Gdy grzech ten zawsze trwa, zatem i kara za ten grzech musi tak samo zawsze trwać.
-Czy wszystkie grzechy, które popełnia człowiek, są grzechami śmiertelnymi?
-Nie, nie wszystkie grzechy, które popełnia człowiek, są grzechami śmiertelnymi.
-Jak nazywamy grzechy, które nie są śmiertelne?
-Nazywamy je grzechami powszednimi.
-Co oznacza termin „grzech powszedni”?
-Oznacza on grzechy mniej ciężkie, które nie pozbawiają tej zasady życia nadprzyrodzonego, którą jest miłość, czyli łaski, i które w konsekwencji mogą być naprawione przez grzesznika za sprawą zwykłego działania łaski, poprzez jego uczynki przeciwne grzechowi. Dzięki temu kara za nie jest zawsze czasowa i jest to powód, dla którego są zażywane powszednimi, czyli łatwymi do wybaczenia.
-Jeśli jednak grzechy powszednie byłyby popełnione przez kogoś w stanie grzechu śmiertelnego, a ten człowiek umarłby w tym stanie, to czy jego grzechy powszednie zostałyby ukarane karą wieczną?
-Tak, a to z tego powodu, że nie mając miłości, nie mógłby on wcale naprawić swoich Czechów, które po jego śmierci stałyby się wiecznie nienaprawione.
-Z czego wynika to, że istnieją grzechy, które są śmiertelne, oraz grzechy, które są powszednie?
-Wynika to z natury nieuporządkowania powodowanego przez grzech powszedni i śmiertelny oraz z większej lub mniejszej wolności w przypadku podmiotu, który grzeszy.
-Co to znaczy, że wynika to z natury nieuporządkowania powodowanego przez grzech powszedni i śmiertelny?
-Znaczy to, że istnieją pewne grzechy, które jako takie przeciwstawiają się bezpośrednio nadprzyrodzonej miłości Boga będącej zasadą życia duszy, czyli są całkowicie nie do pogodzenia z tą miłością. Jednocześnie są też inne grzechy, które powodując tylko pewien lekki, przygodny nieporządek, nadal są do pogodzenia z tą nadprzyrodzoną miłością Boga zamieszkującą w duszy.
-Jakie są te grzechy, które jako takie przeciwstawiają się bezpośrednio nadprzyrodzonej miłości Boga będącej zasadą życia duszy, czyli są całkowicie nie do pogodzenia z tą miłością?
-Są to grzechy, które niosą ze sobą odrzucenie nadprzyrodzonej miłości Boga lub też zawierają w sobie zło lub nieuporządkowanie naruszające w sposób zasadniczy porządek w stosunkach między człowiekiem a Bogiem, porządek w stosunkach między ludźmi lub też porządek w stosunku człowieka do siebie samego.
-Jakie grzechy tego typu można przykładowo wymienić?
-Są to przykładowo: grzechy pogardy dla nadprzyrodzonej miłości Boga, grzech przeciwko czci Boga, grzech kradzieży, zabójstwo, cudzołóstwo, grzechy przeciwko naturze.
-Jaki jest najpewniejszy i najlepszy środek, by rozpoznać te grzechy i ich ciężar?
-Jest nim rozpatrywanie ich w stosunku do każdej poszczególnej cnoty
-Czy będzie okazja, by dowiedzieć się, na czym polega rozpatrywanie grzechów w stosunku do każdej poszczególnej cnoty?
-Tak, będzie to rozważone przy okazji ogólnego rozpatrywania kwestii dotyczącej tego, co potrzebne jest człowiekowi, by mógł żyć życiem cnotliwym i unikać życia grzechem i wadami.
-Co należałoby jeszcze rozważyć, aby zakończyć to generalne rozpatrywanie kwestii dotyczącej tego, co potrzebne jest człowiekowi, by mógł żyć życiem cnotliwym i unikać życia grzechem i wadami?
-Należałoby rozważyć jeszcze zewnętrzną pomoc, konieczną do zrealizowania tego celu.
-Czym jest ta zewnętrzna pomoc konieczna do zrealizowania tego celu?
-Jest to po pierwsze prawo, które do tego celu kieruje, a po drugie łaska, która pomaga w jego urzeczywistnieniu”.

W imię Prawdy! C. D. 305

5 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Kiedy więc Piotr wchodził do domu, Korneliusz wyszedł na jego spotkanie, upadł mu do nóg i oddał pokłon. Piotr zaś podniósł go mówiąc: ,,Wstań. Ja jestem również tylko człowiekiem”. Rozmawiając z nim wszedł i znalazł liczne zgromadzenie, do którego odezwał się w te słowa: ,,Wiecie, że niedozwolone jest dla Żyda łączyć się z poganinem, a tym więcej wstępować do niego. Lecz Bóg pouczył mnie, że nie wolno żadnego człowieka uważać za skażonego lub nieczystego. Dlatego też przybyłem bez sprzeciwu, gdyście mnie wezwali. A teraz pragnę się dowiedzieć, z jakiego powodu wezwaliście mnie”. Wtedy odrzekł Korneliusz: ,,Cztery dni temu, licząc od tej godziny, modliłem się około dziewiątej godziny w swym domu. Nagle stanął przede mną mąż w lśniącej szacie i rzekł: Korneliuszu, modlitwa twa została wysłuchana i wspomniano o jałmużnach twoich przed Bogiem. Poślij więc do Joppy i przywołaj Szymona, który ma przydomek Piotra. Mieszka on w gościnie u Szymona, garbarza, nad morzem. – Wtedy posłałem natychmiast do ciebie, a ty łaskawie przybyłeś. Teraz stoimy tu wszyscy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co ci Pan zlecił”.
Wtedy zabrał głos Piotr: ,,Teraz poznaję z całą pewnością – rzekł – że Bóg nie ma względu na osoby, lecz że miły mu jest w każdym narodzie ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje. Posłał swe słowo synom Izraela i zwiastował Dobrą Nowinę o pokoju przez Jezusa Chrystusa. Ten jest Panem wszystkich. Znacie wydarzenia, które miały miejsce w całej ziemi żydowskiej, a początek swój wzięły w Galilei po chrzcie, jaki głosił Jan: jak to Bóg namaścił Jezusa Nazareńskiego Duchem Świętym i mocą; jak obchodził on kraj czyniąc dobrze i przywracając zdrowie wszystkim, którzy byli w niewoli diabelskiej; albowiem Bóg był z nim. A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to przecież zawiesili na krzyżu i zabili. Jego to Bóg wskrzesił trzeciego dnia i sprawił, że się okazał w widzialnej postaci nie całemu ludowi, lecz nam, których Bóg uprzednio przeznaczył na świadków, nam, którzyśmy po jego zmartwychwstaniu wspólnie z nim jedli i pili. Przykazał nam, abyśmy głosili ludowi i świadczyli uroczyście, że Bóg ustanowił go sędzią żywych i umarłych. Jemu świadectwo dają wszyscy prorocy, że każdy, kto w weń uwierzy, dostąpi odpuszczenia grzechów przez imię jego”.
Kiedy Piotr jeszcze przemawiał tymi słowy, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali tej nauki. Wiernych żydowskiego pochodzenia, którzy przybyli wraz z Piotrem, ogarnęło wielkie zdumienie, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan; słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. Wtedy odezwał się Piotr: ,,Czyż mógłby jeszcze ktoś odmówić chrztu tym ludziom, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?” Kazał ich zatem ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. A potem prosili go, aby pozostał jeszcze kilka dni”. Dz 10, 25-48

,,Jak Ojciec mnie umiłował, tak ja umiłowałem was. Trwajcie w mej miłości. Jeżeli będziecie zachowywać moje przykazania, pozostaniecie w mojej miłości: tak jak ja zachowałem przykazania Ojca mojego i trwam w jego miłości. To powiedziałem wam, ażeby moja radość była w was, a radość wasza była pełna.
To jest przykazanie moje: miłujcie się wzajemnie, tak jak ja umiłowałem was. Nikt nie może mieć większej miłości jak oddać życie za swych przyjaciół. Jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Nie nazywam was sługami, bo sługa nie wie, co pan jego czynić zamierza; was zaś nazwałem przyjaciółmi, bo objawiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście mnie wybrali, lecz ja wybrałem was i ustanowiłem was, abyście szli i owoc przynosili, owoc trwały. Wtedy Ojciec da wam wszystko, o co go w imię moje prosić będziecie. To przykazuję wam: abyście się wzajemnie miłowali”. J 15, 9-17

W imię Prawdy! C. D. 299

2 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną”. Por. J 10, 27

,,Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna»”. J 15, 9-11

W tym dniu ważne były dla mnie także poniższe słowa z Pisma świętego:

,,Bracia! Nie samych siebie opowiadamy, ale Jezusa Chrystusa Pana naszego, a siebie sługami waszymi przez Jezusa. Albowiem Bóg, który rzekł, aby z ciemności zaświeciła światłość, ten zaświecił w sercach naszych dla rozświecenia znajomości chwały Boga, w obliczu Jezusa Chrystusa. A mamy ten skarb w naczyniach glinianych, aby wywyższenie było mocy Bożej, a nie z nas. We wszystkim utrapienie cierpimy, ale nie jesteśmy ściśnieni; troskamy się, ale nie rozpaczamy; prześladowanie cierpimy, ale nie jesteśmy opuszczeni; bywamy powaleni, ale nie giniemy; zawsze umartwienie Jezusa z sobą nosząc w ciele naszym, aby i żywot Jezusowy w naszych ciałach się okazał. Albowiem my, którzy żyjemy, wciąż na śmierć jesteśmy wydawani dla Jezusa, aby i żywot Jezusa okazał się w śmiertelnym ciele naszym. Ta więc śmierć w nas działa, a żywot w was. Lecz mając tego samego ducha wiary, jak jest napisane: ,,Uwierzyłem, dlategom mówił”, i my wierzymy, dlatego i mówimy; widząc iż ten, co wzbudził Jezusa, i nas wzbudzi z Jezusem, i postawi z wami”. 2 Kor 4, 5-14

,,Onego czasu rzekł Jezus uczniom swoim: Gdy was prześladować będą w tym mieści, uciekajcie do drugiego. Zaprawdę powiadam wam, że nie skończycie miast izraelskich, aż przyjdzie Syn człowieczy. Nie jest uczeń nad mistrza, ani sługa nad pana swego. Dosyć uczniowi, aby był jako mistrz jego, a słudze jako pan jego. Jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, jakoż daleko więcej domowników jego? Nie bójcież się ich tedy; albowiem nie ma nic skrytego, co by odkryte być nie miało; ani tajemnego, czego by wiedzieć nie miano. Co wam w ciemności mówię, powiadajcie na świetle, a co na ucho słyszycie, przepowiadajcie na dachach. A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a duszy zabić nie mogą; ale raczej bójcie się tego, który i duszę i ciało może zatracić do piekła”. Mt 10, 23-28

W imię Prawdy! C. D. 298

1 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Bracia:
Nade wszystko przywdziejcie miłość, która jest spoiwem doskonałości. A w sercach waszych niech panuje pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni.
A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego.
Cokolwiek czynicie, z serca wykonujcie, jak dla Pana, a nie dla ludzi, świadomi, że od Pana otrzymacie dziedzictwo wiekuiste jako zapłatę. Służcie Chrystusowi jako Panu”. Kol 3, 14-15. 17. 23-24

,,Jezus, przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali:
«Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc u Niego to wszystko?» I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich: «Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony». I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa”. Mt 13, 54-58

,,Gdy zorza wschodzi na niebie
I wzywa ludzi do pracy,
Pozdrawia dom w Nazarecie
Już pełen młota odgłosów.
O witaj, głowo rodziny
I opiekunie Jezusa,
Co z Tobą dzieli wysiłek
I w pocie czoła pomaga.
A teraz, kiedy z Maryją
Oglądasz Boga w niebiosach,
Wysłuchaj prośby skrzywdzonych
I pośpiesz im na ratunek.
Niech przemoc, fałsz i podstępy
Już więcej ludzi nie dzielą,
Niech sprawiedliwa zapłata
Zapewni pokarm ubogim.
Niech Boga w Trójcy Najświętszej
Wysławia praca człowiecza,
A Ty nam uproś, Józefie,
Wzajemną miłość i pokój. Amen”.

,,Miłuję Cię, Panie, mocy moja,
Panie, opoko moja i twierdzo, mój wybawicielu,
Boże, skało moja, na którą się chronię,
tarczo moja, mocy zbawienia mego i moja obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały,
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Ogarnęły mnie fale śmierci
i zatrwożyły odmęty niosące zagładę.
Oplątały mnie pęta Otchłani,
schwyciły mnie sidła śmierci.
Wzywałem Pana w moim utrapieniu,
wołałem do mojego Boga;
I głos mój usłyszał ze swojej świątyni,
dotarł mój krzyk do uszu Jego.
Zatrzęsła się i zadrżała ziemia,
poruszyły się góry w posadach,
zatrzęsły się, bo On zapłonął gniewem.
Z Jego nozdrzy dym się uniósł,
a z Jego ust ogień trawiący,
węgle zapłonęły od niego.
Nagiął niebiosa i zstąpił,
czarna chmura pod Jego stopami.
Dosiadł cheruba i leciał,
a skrzydła wiatru Go niosły.
Z mroku uczynił sobie zasłonę,
okrył się ciemną wodą i gęstą chmurą.
Od blasku Jego obecności
rozpaliły się węgle ogniste.
Pan z nieba odezwał się grzmotem,
zabrzmiał głos Najwyższego.
Wypuścił swoje strzały i rozproszył wrogów,
cisnął błyskawice i wprawił ich w zamęt.
Aż ukazało się dno morza
i odsłoniły się fundamenty ziemi,
Od groźby Twojej, Panie,
od uderzenia wichru Twego gniewu.
Wyciągnął rękę z wysoka i mnie pochwycił,
wydobył mnie z toni ogromnej.
Od przemożnego nieprzyjaciela mnie wybawił,
od mocniejszych ode mnie, którzy mnie nienawidzą.
Napadli na mnie w dzień złowrogi,
lecz Pan był moim obrońcą.
Wyprowadził mnie na miejsce przestronne,
ocalił, gdyż mnie miłuje.
Za sprawiedliwość moją Pan mnie wynagrodził,
odpłacił mi według czystości rąk moich.
Strzegłem bowiem dróg Pana
i przez grzech nie odszedłem od mojego Boga,
Bo miałem przed oczyma wszystkie Jego przykazania
i Jego poleceń nie odrzuciłem od siebie.
Byłem wobec Niego bez skazy
i winy się ustrzegłem.
Odpłacił mi Pan według mej sprawiedliwości,
według czystości rąk moich przed Jego oczyma.
Miłość masz dla miłującego,
ze sprawiedliwym postępujesz sprawiedliwie,
Czystemu swą czystość ukazujesz,
wobec przebiegłego jesteś przebiegły.
Albowiem Ty wybawiasz naród pokorny,
a oczy wyniosłych poniżasz.
Ty, Panie, zapalasz moją pochodnię,
Boże mój, rozświetlasz moje ciemności.
Dzięki Twej pomocy rozbijam wrogie zastępy,
dzięki mojemu Bogu mury zdobywam”. Ps 18

,,Ja, Jan, ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: „Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie «Bogiem z nimi». I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły”.
I rzekł Zasiadający na tronie: „Oto czynię wszystko nowe”. I mówi: „Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe”. I rzekł mi: „Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia. Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla Mnie będzie synem. A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga”. Ap 21, 1-8