Słowa płonące jak pochodnie

Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć». Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu. Mt 17, 10-13

Prorok nie ma łatwego życia. Św. Jan Chrzciciel miał piękną misję przygotowania ludzi na przyjście Jezusa. On miał naprawić wszystko. Jedni zachwycili się jego prostotą, wiarą, miłością, ubóstwem, odwagą i szczerą pokorą. Inni nie chcieli poznać go, wtrącili do więzienia i zabili. Taką cenę zapłacił za miłość do Boga i przygotowanie ścieżek Synowi Bożemu.

Chrystus zapowiada także swoje cierpienia, które zostaną mu zadane przez osoby odrzucające Bożą prawdę. Zdumiewające jest to, że niektórzy ludzie nie zauważyli i nadal nie zauważają najczystszej, wcielonej Miłości. Najwięksi wrogowie, którzy są marionetkami w sidłach złych mocy, potrafią dyszeć z nienawiści patrząc na Jezusa i Jego wiernych przyjaciół. Potrzeba dużo modlitwy i duchowych ofiar za takie osoby.

Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. On głód na nich sprowadził, a swoją gorliwością zmniejszył ich liczbę. Słowem Pańskim zamknął niebo, z niego również trzy razy sprowadził ogień. Jakże wsławiony jesteś, Eliaszu, przez swoje cuda i któż się może pochwalić, że do ciebie jest podobny?

Ty, który zostałeś wzięty w wirze ognia, na wozie zaprzężonym w ogniste rumaki. O tobie napisano w karceniach dotyczących przyszłości, że masz uśmierzyć gniew, zanim zapłonie, by zwrócić serce ojca do syna i pokolenia Jakuba odnowić. Szczęśliwi, którzy cię widzieli, i ci, którzy w miłości posnęli, albowiem i my na pewno żyć będziemy. Syr 48, 1-4. 9-11

Czy widziałeś już proroka jak ogień? Czy sam przeżyłeś kiedyś takie Boże rozpalenie miłością, w którym czułeś, że możesz przenosić góry? Proś stale Ducha Świętego o dary, owoce i charyzmaty. On naprawdę pragnie rozpalić Twoje serce oraz tych, do których będziesz posłany. Pozwól Bogu rozpalić swoje wnętrze. Zrób to dla Jezusa, siebie, Twojej rodziny i wielu zabłąkanych owieczek, które w głębi duszy pragną usłyszeć o swoim jedynym Panu.

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże. Łk 3, 4c. 6

Przygotuj swoje serce. Prostuj relacje z bliźnimi. Uwierz mi, że przez Twoje dobre, pełne miłości postawy wielu ujrzy zbawienie Boże.

Panie Jezu, uczyń mnie prorokiem jak ogień, a słowa moje niech płoną jak pochodnia na Twoją chwałę!

Dodaj komentarz