Pragnienie duszy

Jak łania pragnie wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego,
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże? Ps 42, 2-3
Czemu zgnębiona jesteś, duszo moja,
i czemu trwożysz się we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę:
On zbawieniem mojego oblicza i moim Bogiem! Ps 43, 5

KAŻDA dusza ma wewnętrzne pragnienia Boga i bycia z Nim w wieczności. Niektórzy zagłuszają to pragnienie różnymi ziemskimi marnościami, ale i tak w głębi ich duszy odzywa się prawdziwa tęsknota za żywym Bogiem. Zajrzyj dzisiaj w głąb swego serca. Zobacz to wspaniałe pragnienie i idź za nim każdego dnia. Jednocz się z Panem w eucharystii, adoracji, modlitwie i stale pamiętaj, że On jest w Tobie i podtrzymuje Cię w istnieniu.

Pomyśl także o swoich bliskich zmarłych, których dusze na pewno pragną już tylko Boga. Najprawdopodobniej doznają oczyszczenia poprzez cierpienia czyśćcowe i czekają na Twoją gorącą modlitwę pełną wiary, abyś dał im odrobinę ulgi i przybliżył ich do nieba. Ofiaruj w ich intencji odpusty zupełne (możesz aż 8 razy w miesiącu listopadzie). Ten piękny gest będzie także zbawienny dla Ciebie.

Ja, Daniel, płakałem i usłyszałem to słowo Pańskie: «W owym czasie wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze. Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. Dn 12, 1-2

Kiedyś przyjdzie czas zbudzenia się dla każdej duszy. Szczęśliwe będą te dusze, które obudzą się do życia wiecznego. Natomiast nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak przerażone będą dusze, które dostąpią potępienia i będą w wiecznej hańbie i odrazie. Obyśmy żyjący już tutaj, zbudzili się ze światowego snu i żyli całym sercem dla Boga żywego!

Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzie go położyliście?» Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!» Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: «Oto jak go miłował!» Niektórzy zaś z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?» A Jezus, ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus powiedział: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie».

Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie tłum to powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś». To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić». Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego. J 11, 33-45

Jezus w dzisiejszej Ewangelii wzruszył się, rozrzewnił, zapłakał… Popatrz na Jego łzy pełne wzruszenia. Czy one oznaczały tylko ludzką tęsknotę za zmarłym przyjacielem? Myślę, że On wzruszył się miłością Marii, Marty i wielu przyjaciół Łazarza. Zobaczył ich wrażliwe serca. Mógł także wiedzieć, jak wielki znak naszykował Jego Ojciec dla zebranych ludzi. Był do głębi przejęty miłością Boga Ojca do Łazarza i zebranych ludzi.

Podobnie On jest przejęty moim i Twoim losem oraz losem naszych bliskich zmarłych. Pewnie wzrusza go to, że w tych dniach z gorącą miłością modlimy się za naszych bliskich zmarłych.

Boże, kochany Ojcze, dziękuję Ci za Twoje miłosierdzie i wielkie pragnienie przyjęcia nas do wiecznego życia przy Tobie. Prowadź nas do wiecznej szczęśliwości poprzez życie w wierności Tobie już tu na ziemi. Polecamy Ci naszych bliskich zmarłych oraz tych, o których nikt nie pamięta. Daj im wieczny odpoczynek i łaskę wpatrywania się w Twoje święte oblicze.

Maryjo, Mamo zatroskana o wszystkie dzieci żyjące i oczyszczające się w przedsionku nieba. Przybliżaj nas do wiecznej szczęśliwości poprzez swoje najsłodsze westchnienia za nami i naszymi bliskimi zmarłymi.

Polecam dzisiaj film pt. Czyściec, poprzez który na pewno zaczniesz więcej modlić się za zmarłych i dusze w czyśćcu cierpiące.

Dodaj komentarz