Pochodnia modlitwy

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie». Łk 12, 35-38

Dzisiaj wspominamy w liturgii św. Jana Pawła II. Ten niezwykły człowiek zawsze będzie kojarzył mi się w wielką miłością do Boga i ludzi. Gdy w moim sercu dojrzewała bardziej relacja z Jezusem, to odkryłem, że tajemnica wielkości naszego papieża była ukryta w modlitwie. Niedawno czytałem książkę pt. ,,Zapach Boga” o kardynale Konradzie Krajewskim, który był bardzo blisko św. Jana Pawła II przez kilka lat. Z jego relacji jasno wynika, że ten pokorny święty zawstydzał wszystkich dokoła swoją modlitwą. Dla niego czasami świat zatrzymywał się, a on był całym sobą w relacji z Bogiem. Bez wątpienia nasz papież płonął duchem modlitwy niczym najjaśniejsza pochodnia.

Jak jest w Twoim życiu? Nie wiem, czy jesteś kapłanem, rodzicem, nauczycielem, uczniem. Czy ludzie w Twoim codziennym otoczeniu zauważają w Tobie ducha modlitwy? Czy starasz się modlić nie tylko rano, wieczorem, ale i w ciągu dnia? Czy sercem i myślą jesteś stale zjednoczony z Jezusem i pamiętasz, że żyjesz, aby głosić Jego chwałę? Czy nie zagubiłeś się już w gonitwie za pieniążkami, które bardzo łatwo potrafią zaśmiecić umysł?

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym. Por. Łk 21, 36

Jak być żywą pochodnią Bożego światła? Jak mieć w sobie stałe pragnienie modlitwy? Czy to jest w ogóle do wypracowania? Jezus nie zmusi Cię do modlitwy. On wystarczająco dużo razy pokazał mi i Tobie, że kocha nas nad życie. Jego pokorne czekanie na naszą odpowiedź wciąż zawstydza wielu ludzi.

Spróbuj dzisiaj poprosić o łaskę jeszcze większej miłości do swojego Pana i Zbawiciela. Podejmij też po ludzku wysiłek zwyciężania swojego lenistwa. Padaj często na kolana i mów Chrystusowi o swoich słabościach i niedomaganiach. Czytaj Pismo święte i wyobrażaj sobie sceny zawarte w nim. Adoruj Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Odmawiaj różaniec kontemplując tajemnice z życia Jezusa i Maryi. Uwierz mi, że te proste kroki podejmował także św. Jana Paweł II i był wielkim człowiekiem, o którym będą pamiętali ludzie do końca świata.

Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu».
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie. Ps 40, 9-10

Panie Jezu, proszę Cię o rozpalenie we mnie jeszcze większego pragnienia modlitwy. Chcę z radością klękać przed Tobą każdego dnia i oddawać Ci całego siebie. Ufam, że Ty obdarzysz mnie wszystkimi potrzebnymi łaskami i będę mógł być dobrym przykładem dla ludzi, których postawisz na mojej drodze.
Św. Janie Pawle II – módl się za nami.

Polecam wzruszające wspomnienie o św. Janie Pawle II:

Dodaj komentarz