Pan widzi serce

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?» On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom». I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu». Mk 2, 23-28

Ależ ciasne były serca faryzeuszy. Biedni nie widzieli głodu uczniów Jezusa. Skupiali się na zewnętrznych sprawach, jak ślepi strażnicy prawa. Dziwne jest to, że w tym Prawie nie zobaczyli najważniejszego przykazania miłości do Boga i bliźniego. Ten obraz ze słowa Bożego sprawia mi ból i nie chciałbym, żeby ktokolwiek dzisiaj miał takie serce, które z pewnością rani Boga poprzez osądy i oceny bez miłości do człowieka.

Natomiast cieszy mnie postawa Jezusa, który z wielką miłością patrzy na swoich uczniów, dostrzega ich głód i pozwala im zaspokoić go. Zawsze największym głodem w sercu człowieka jest miłość. Widząc uczniów pośród zbóż, zobaczyłem uczniów wszystkich czasów przy ołtarzach w świątyniach, jak Pan karmi ich swoim Ciałem. Jezus stał się najpiękniejszym kłosem, z którego wyszło ziarno miłości na cały świat. I tak Chleb Żywy wypełnia głód miłości w każdym wierzącym i spragnionym człowieku. Podziękuj dzisiaj Jezusowi za Jego Najświętsze Ciało, które podtrzymuje Twoje serce w miłości.

Kiedy przybyli, spostrzegł Eliaba i powiedział: «Z pewnością przed Panem jest jego pomazaniec». Pan jednak rzekł do Samuela: «Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż odsunąłem go, nie tak bowiem jak człowiek widzi, widzi Bóg, bo człowiek widzi to, co dostępne dla oczu, a Pan widzi serce». Następnie Jesse przywołał Abinadaba i przedstawił go Samuelowi, ale ten rzekł: «Ten też nie został wybrany przez Pana». Potem Jesse przedstawił Szammę. Samuel jednak oświadczył: «Ten też nie został wybrany przez Pana». I Jesse przedstawił Samuelowi siedmiu swoich synów, lecz Samuel oświadczył Jessemu: «Nie ich wybrał Pan».

Samuel więc zapytał Jessego: «Czy to już wszyscy młodzieńcy?» Odrzekł: «Pozostał jeszcze najmniejszy, lecz on pasie owce». Samuel powiedział do Jessego: «Poślij po niego i sprowadź tutaj, gdyż nie rozpoczniemy uczty, dopóki on nie przyjdzie». Posłał więc i przyprowadzono go: był on rudy, miał piękne oczy i pociągający wygląd. Pan rzekł: «Wstań i namaść go, to ten». Wziął więc Samuel róg z oliwą i namaścił go pośrodku jego braci. Od tego dnia duch Pański opanował Dawida. Samuel zaś ruszył w drogę i poszedł do Rama. 1 Sm 16, 6-13

Gdy Bóg wskazywał Samuelowi Dawida jako przyszłego króla, powiedział ważne słowa: ,,nie tak bowiem jak człowiek widzi, widzi Bóg, bo człowiek widzi to, co dostępne dla oczu, a Pan widzi serce”. Pan widzi moje i Twoje serce. Przed Nim nic nie jest tajne. On ma Twoje serce na dłoni i bardzo cierpi, gdy Ty odrzucasz Jego miłość, łaskę, słowa i sakramenty. A raduje się, gdy jesteś z Nim w głębokiej relacji, przyjmujesz Jego miłość i pragniesz dbać o swoje serce, aby jeszcze mocniej kochało i zatapiało się w Bogu.

Znalazłem Dawida, mojego sługę,
namaściłem go moim świętym olejem,
by ręka moja zawsze przy nim była
i umacniało go moje ramię».
«On będzie wołał do Mnie:
„Ty jesteś moim Ojcem,
moim Bogiem, Opoką mojego zbawienia”.
Ps 89, 21-22. 27

Czy Bóg znalazł już Ciebie. Czy pozwoliłeś Mu odnaleźć się? Czy Ty prawdziwie odnalazłeś Jego? Czy nie próbowałeś przed Nim skryć swojego serca? Odkryj się całkowicie przed Panem w spowiedzi. Oddaj Mu wszystko. Uświadom sobie, że zostałeś namaszczony świętym olejem Ducha Świętego (to już dokonało się w sakramentach chrztu i bierzmowania). Uwierz w to namaszczenie. Uwierz, że ręka Pańska pragnie zawsze być przy Tobie. I wołaj za Psalmistą do Boga: „Ty jesteś moim Ojcem, moim Bogiem, Opoką mojego zbawienia”.

Boże, kochany Ojcze, który znasz moje serce, oddaję się cały Tobie i proszę o prowadzenie przez Ducha Świętego do końca moich dni. Pragnę wypełniać Panie tylko Twoją wolę dla chwały Trójcy Świętej.
Maryjo, kochana Mamo, która także znasz moje serce. Dziękuję za łaskę oddania się Tobie. Wychowuj mnie Mamo, abym nie skalał się niczym z ducha tego świata. Formuj mnie Mamo na wzór Twego Syna.
Św. Józefie, proszę cię o wstawiennictwo razem ze świętymi, aby moje serce nigdy nie ukrywało nic przed Bogiem i samym sobą, abym w prawdziwej szczerości klękał przed Panem i wyznawał najczystszą miłość memu Bogu.

Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.

Dodaj komentarz