Odwaga

Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”. Po tych słowach skonał. Dz 7, 59-60

Wyobraź sobie dzisiaj św. Szczepana pełnego męstwa i odwagi, który mówi mocą Ducha Świętego o całej historii zbawienia…(Dz 7). Dla zilustrowania siły jego przemówienia, przytoczę kilka zdań:

Twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. Dz 7, 52-53

Natomiast mnie najbardziej poruszają słowa, które wypowiada przed samą śmiercią. Na wzór Chrystusa oddaje Bogu swojego ducha i modli się za prześladowców… Jak wielką musiał mieć miłość do tych, którzy rzucali go kamieniami?… Tak wiem – to łaska… Chrystus w nim to powiedział…

Pytam dzisiaj sam siebie: czy ja potrafię modlić się za moich oprawców w chwilach kamienowania mnie słowami, czynami i innymi atakami? … Czy umie oddawać ich Bogu i prosić o błogosławieństwo dla nich? … Pozwól, że nie odpowiem… Wyznam tylko z pokorą, że jestem zawstydzony… Postawa, którą widzę u św. Szczepana skłania mnie nie tylko do prośby o odwagę na chwile męczeństwa… Mam również mocne pragnienie, by z równie wielką miłością podchodzić do swoich prześladowców. Myślę, że z tej miłości zrodzi się też męstwo i potrzebna odwaga, by znieść każdy cios dla większej chwały Pana…

Św. Szczepanie proszę Cię upraszaj mi u Boga łaskę mężnego wyznawania wiary i miłości do moich nieprzyjaciół.
Panie, który dzisiaj mówisz:

(…)kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10, 22

umacniaj mnie i daj mi wytrwałość w ufnym podążaniu za Tobą… Bądź w moim sercu i kochaj każdego napotkanego człowieka, także tego, który wymierza we mnie ciosy… Nie pozwól mi rozpaczać i narzekać… Spraw, bym każdy ból oddawał Tobie w konkretnej intencji dla zbawienia dusz.
Na koniec uśmiech od Arki Noego – Nie cykali się…

Leave a Reply