Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Łk 9, 18-22
Wyobraź sobie ludzi, którzy snują domysły na temat Jezusa. W ich głowach nie bardzo mieszczą się myśli o Mesjaszu, który wreszcie przyszedł. Bardziej są skłonni wierzyć, że Chrystus jest Janem Chrzcicielem, Eliaszem albo zmartwychwstałym prorokiem. W takich okolicznościach dokonuje się pierwsze wyznanie wiary Piotra. Jezus potwierdza słowa Apostoła. Jednocześnie nakazuje, aby nie ujawniać Go w tym momencie. On wiedział, że ma przyjść cierpienie, odrzucenie, śmierć, ale i zmartwychwstanie. Od tego momentu najbliżsi uczniowie mogli mieć już głęboką pewność, że są w obecności prawdziwego Mesjasza.
Wydaje mi się, że przy tej pierwszej zapowiedzi męki Apostołowie zatrzymali się bardziej na wyznaniu Piotra i nie przyjmowali do wiadomości, że Mesjasz może cierpieć i zostać zabity. Oni po ludzku woleli Zbawcę, który triumfalnie wszystkich pokona i wyzwoli uciemiężony Naród Wybrany. Jak się później stanie, to wszyscy wiedzą. Dopiero po Zesłaniu Ducha Świętego, uczniowie zrozumieli, że Bóg zwyciężył śmierć, piekło i szatana. Apostołowie zrozumieli także, że mają udział w triumfie Jezusa i nie muszą bać się wrogów, a nawet śmierci. Oni wiedzieli, że Nauczyciel przygotował im miejsca w Królestwie Niebieskim.
Polecam także fragment dzisiejszego pierwszego czytania z mocną zachętą, aby nie tracić ducha w odbudowywaniu świątyni;
Teraz jednak nabierz ducha, Zorobabelu – mówi Pan – nabierz ducha, arcykapłanie Jozue, synu Josadaka, nabierz też ducha, cały ludu ziemi! Pracujcie, bo Ja jestem z wami, mówi Pan Zastępów. Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami, gdy wyszliście z Egiptu, duch mój stale przebywa pośród was; nie lękajcie się!
Bo tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze raz, będzie to jedna chwila, a Ja poruszę niebiosa i ziemię, morze i ląd. Poruszę wszystkie narody, tak że napłyną kosztowności wszystkich narodów, i napełnię chwałą ten dom. Do Mnie należy srebro i do Mnie złoto. Przyszła chwała tego domu będzie większa od dawnej; na tym miejscu Ja udzielę pokoju» – mówi Pan Zastępów. Ag 2, 4-9
Nie wiem, jak wygląda Twoja świątynia parafialna oraz świątynia Twojego serca. Wiem jednak, że Bóg mówi Ci: nabierz Ducha, nie lękaj się, jestem z Tobą, pracuj, staraj się, czyń wszystko, co w Twojej mocy, Ja pobłogosławię Twoim wysiłkom, dbaj o moją świątynię (parafialną) oraz świątynię serca, w której także pragnę stale przebywać.
Panie Jezu, dziękuję za codziennie umacnianie mnie poprzez słowo Boże!
Polecam dzisiaj kilka załączników, które pomogą Ci w modlitwie:
oraz
oraz
oraz