Obumrzeć, aby wydać plon

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec». J 12, 24-26

Co to znaczy obumrzeć? Jak obumrzeć, aby wydać plon obfity? Umrzeć dla swojego ja. Oddać w spowiedzi swój egoizm, pychę i wszelkie pseudo mądrości. Uniżyć się przed Bogiem i pójść pokornie za Jego wolą. Dać się poprowadzić na krzyż, który zgotują tak zwani ludzie światowi, niechcący obumrzeć dla swojego ja.

Czy kochasz swoje życie, czy może nienawidzisz swego życia? O co chodzi Jezusowi? Nie można dwóm panom służyć. Nie możesz być przyjacielem Boga i być próżnym, światowym pyszałkiem, który szuka własnej wygody zamiast woli Bożej. Jeśli chcesz układać się ze światem, to odejdziesz od prawdy i będziesz żył w kłamstwie. Układy i przywiązania do ludzi i rzeczy zablokują Ci usta. Jezus nie będzie mógł przemawiać przez Ciebie, bo będziesz bał się stracić kogoś lub coś.

Bracia: Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele – to bardziej konieczne ze względu na was. A ufny w to, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie Jezusie przez moją ponowną obecność u was.

Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja – czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka – mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. To właśnie jest dla nich zapowiedzią zagłady, dla was zaś zbawienia, i to przez Boga. Wam bowiem z łaski dane jest dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, skoro toczycie taką samą walkę, jaką u mnie widzieliście i jaką teraz prowadzę. Flp 1, 20c-30

Wielki przykład św. Pawła przychodzi nam z pomocą. On wyzuł się z tego, co jest światowe i uznał to za śmieci. Dla niego śmierć była zyskiem, a życie owocną pracą na chwałę Bożą. W jego życiu było wiele cierpienia i odrzucenia, ale owoce trwają już prawie dwa tysiące lat i będą trwały do końca świata. TAK MOŻNA OBUMRZEĆ I WYDAĆ TAK OBFITY PLON! Oczywiście największym przykładem obumarcia będzie zawsze Jezus Chrystus, a obfity plon zbawienia jest największym darem dla ludzkości.

Św. Paweł pięknie zagrzewa dzisiaj do życia w sposób godny Ewangelii. Zachęca, aby jednym sercem walczyć wspólnie o wiarę w Ewangelię. Dodaje także, że łaską jest wiara i łaską jest cierpieć dla Chrystusa. To bardzo ważna myśl. Nie bójmy się ŁASKI CIERPIENIA DLA BOGA. Ofiarujmy każde cierpienie jako wynagrodzenie za grzechy i dla ratowania zatwardziałych grzeszników.

Ci, którzy we łzach sieją,
żąć będą w radości.
Idą i płaczą
niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością,
niosąc swoje snopy. Ps 126, 5-6

Ile zasiałeś we łzach? Ile przelałeś już wewnętrznych i zewnętrznych łez jako zadośćuczynienie za popełnione zło i ratowanie innych? Zapłacz nad sobą i światem, a powrócisz jeszcze z radością, niosąc swoje snopy.

Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Dz 1, 6-8

Duchu Święty, proszę pokornie, zstępuj na mnie słabego grzesznika, abym mógł świadczyć z mocą o chwale Boga. Nie lękam się cierpienia dla Chrystusa. Proszę tylko, abym codziennie wypełniał wolę Bożą i nie wstydził się Ewangelii w żadnym momencie mojego życia.
Maryjo, kochana Mamo, która wiernie trwałaś przy krzyżu i całkowicie obumarłaś dla świata. Dziękuję za obfity plon, który przyniosło Twoje życie i wciąż przynosi Twoje wstawiennictwo.
Św. Józefie, dziękuję także za twój piękny przykład obumarcia i cichego wydawania owoców życia zgodnego z wolą Bożą. Proszę, wstawiaj się za mną, abym cały obumierał dla świata i szedł tylko za Jezusem Chrystusem i to ukrzyżowanym.

Wszystkim czytającym ten wpis NIECH BŁOGOSŁAWI BÓG WSZECHMOGĄCY OJCIEC I SYN + I DUCH ŚWIĘTY.

Dzisiejszy załącznik pomoże Ci oderwać się od tego, co jest światowe;

Dodaj komentarz