Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was. Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja, czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka, mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. Flp 1, 21-28
Wyobraź sobie św. Pawła pełnego Ducha, który głosi Chrystusa z niezwykłym zapałem… Z jego słów płynie niesamowita głębia… Z jednej strony stąpa po ziemi i bardzo trzeźwo myśli, a z drugiej mówi, że może w każdej chwili odejść do Pana, bo to o wiele lepsze… Jest całkowicie otwarty na wolę Bożą… Oddał całe życie Chrystusowi… Dla Jego chwały spala się każdego dnia… Ma głębokie poczucie, że Bóg umacnia i jednoczy ludzi poprzez Jego posługę… Dodaje im wiary, nadziei, miłości i pokoju… On chce tak działać także poprzez Twoje i moje życie…
Panie daj mi łaskę całkowitego oddania się Twojej woli… Spraw, bym żył dla Ciebie w każdej minucie mojego dnia… Uczyń mnie Twoim narzędziem, poprzez które będziesz umacniał tych, do których jestem posłany… Niech moja posługa jednoczy wszystkich w Twoim Duchu i dodaje odwagi w głoszeniu Ewangelii…
https://www.youtube.com/watch?v=vBF68Mxr4Rg