Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą! Iz 26, 4
Popatrz dzisiaj na wewnętrzną budowę Twojego serca. Czy masz w sobie prawdziwą pewność siebie, opanowanie, pełen pokój serca? Czy potrafisz być spokojny nawet w chwilach potężnych, życiowych burz? Jak wygląda w takich momentach Twoja wiara i zaufanie do Boga? Czy składasz w Jego ręce swoje losy?
Gdy patrzę na ludzi pogrążonych w duchowej biedzie, widzę ciągłą walkę o kolejny grosz. Wszystko po to, aby lepiej i godniej żyć. Po drodze w sposób niezauważalny są ograbiani z wartości, moralności i wszelkich zasad. W pewnym momencie dostrzegają swoją nagość i pojawia się rozpacz. Wielu zwraca się wtedy do Jezusa – jedynej nadziei. On potrafi na nowo ubrać i dać prawdziwy fundament pod dobrą budowlę serca i życia. Jeśli jesteś dzisiaj na jakimś zakręcie, zwróć się do Niego. Oddaj Mu wszystko. Zaufaj do końca. Buduj na fundamencie, który nigdy nie runie. Z Nim przetrwasz każdą burzę;
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Mt 7, 24-25
Panie, dziękuję za to, że jest moją Skałą. Z Tobą nie lękam się niczego!