Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście”. Przyszedł bowiem Jan, nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny». Mt 11, 16-19
Minęło dwa tysiące lat, a porównania Jezusa nadal są trafne. Czy i dzisiaj nie ma ludzi, których bardzo ciężko zadowolić? Gdyby ktoś naśladował św. Jana Chrzciciela, to powiedzą, że jest głupi, nawiedzony itd. Gdyby ktoś szedł śladami Jezusa Chrystusa, to również pojawią się komentarze o zbytniej łagodności i miłosierdziu do grzeszników. Przy okazji zawsze ktoś wytknie jakieś ludzkie przywary. Dzięki Bogu są osoby, które nie poddają się i nie słabną w dawaniu świadectwa mimo niedojrzałej krytyki na wzór rozkapryszonych dzieci.
Niezaprzeczalną prawdą jest też ostatnie zdanie Jezusa mówiące o czynach, po których ujawnia się prawdziwa mądrość. Ludzie idący przez życie przejrzyście i trwający wiernie w dobrych czynach, będą w swoim czasie zauważeni (jeśli nie przez społeczeństwo, to na pewno przez Boga). Warto pamiętać, że pełna sprawiedliwość będzie podczas Sądu Ostatecznego, gdzie Bóg da każdemu nagrodę lub karę za jego życie i konkretne czyny.
Tak mówi Pan, twój Odkupiciel, Święty Izraela: «Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O, gdybyś zważał na me przykazania, stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Iz 48, 17-18
Bóg w swojej miłości do ludzi przekazał przykazania, drogowskazy, dzięki którym można bezpiecznie iść po ścieżkach życia. Niestety coraz częściej ziemscy pielgrzymi obserwują osoby, które zeszły z właściwego szlaku i jeszcze zachęcają do złej drogi idących dobrą, wąską ścieżką. Tacy ludzie pomnażają swoje udręki. Powinno być odwrotnie. Wierni całym sercem mają zachęcać niewiernych i zbuntowanych do powrotu na jedyną słuszną drogę.
Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.
Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana,
a droga występnych zaginie. Ps 1, 1-2. 4. 6
Panie Jezu, prowadź mnie Twoją odwieczną drogą. Chroń mnie przed wszelkimi pułapkami zastawionymi przez siły zła. A jeśli już wpadnę w jakiś większy dół, to proszę pomóż mi szybko wydostać się z niego. Pragnę iść stale za Tobą i zapraszać na tą drogę wszystkich zagubionych.
W załączniku polecam kawałek od ludzi, którzy wrócili z bezdroży na właściwe tory;