Jednocząca miłość

Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i że Ty ich umiłowałeś, tak jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.

Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem, i oni poznali, że Ty Mnie posłałeś. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich». J 17, 23b-26

Jezus w dzisiejszej Ewangelii kilka razy prosi Ojca o jedność wśród uczniów wszystkich czasów. Widać w tej modlitwie, że to jest Jego gorące pragnienie. Jednocześnie ukazuje klucz do tej jedności. Jest nim prawdziwa miłość, która jest w sercach wiernych. Chrystus w ostatnich zdaniu prosi, aby miłość Boża była w uczniach i On sam, aby był w sercach swoich umiłowanych. W ten sposób ludzie mający w sobie Jezusa powinni być prawdziwymi budowniczymi jedności.

Dlaczego więc tak trudno zbudować jedność w małżeństwie, rodzinie, klasie, szkole, pracy, sąsiedztwie itd.? Czyżby nie każdy nosił w sobie Chrystusa albo nie każdy chciał dojść do Królestwa Bożego? A może zbyt wiele osób za mało modli się i na co dzień stają się chorągiewkami, którymi diabeł kieruje na lewo i na prawo. Co zatem zrobić, aby zacząć prawdziwie budować jedność wszędzie tam, gdzie się jest?

Chyba czas zaprosić Jezusa na serio do swojego życia i zacząć iść Jego śladami. Na początku może być duży opór w Tobie samym, potem wśród najbliższych i tych, których spotykasz w codzienności. Z czasem ludzie zaczną zauważać, że w Tobie jest jakaś niezwykła miłość, która wyraża się w mniej lub bardziej heroicznych, a czasami i prostych postawach. Jeszcze przyjdzie czas, że Ci, którzy Cię nie rozumieją, zapytają: jak Ty to robisz, że masz w sobie tyle miłości. Odpowiesz szczerze, że to czyni Jezus w Tobie

Św. Paweł wiele wycierpiał dla Jezusa. W dzisiejszym czytaniu słyszymy jak jest sądzony w Rzymie. On broni się inteligentnie, ale tłum i tak jest wściekły;

Kiedy doszło do wielkiego wzburzenia, trybun, obawiając się, żeby nie rozszarpali Pawła, rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy. Następnej nocy ukazał mu się Pan. «Odwagi! – powiedział – trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie zaświadczył o Mnie, tak jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jeruzalem». Dz 23, 10-11

Zobacz jak Pan umacniał św. Pawła. Jeśli Ty znajdziesz się w podobnych tarapatach, to Jezus również da Ci wystarczająco dużo siły do obrony i dawania świadectwa o żywym Bogu. Pamiętaj, że to On zabezpiecza Twój los. Nikt nie da Ci lepszej polisy na życie wieczne.

Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza. Ps 16, 5

Panie Jezu, dziękuję za Twoją modlitwę o jedność i miłość wśród uczniów. Proszę, bądź we mnie i buduj jedność poprzez najczystszą i bezinteresowną miłość.

oraz

oraz

Dodaj komentarz