Jasna Góra – Góra Przemienienia

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba oraz brata jego, Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza».

Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. Mt 17, 1-8

Wiele osób z Polski już wyruszyło na Jasną Górę – górę przemienienia wielu serc. Jednak ogromna większość pieszych pielgrzymów w tym roku będzie pielgrzymowała jedynie duchowo ze względu na czas pandemii i rygor sanitarny. Mam jednak głębokie przeczucie, że pielgrzymi duchowi mają niezwykłą okazję wejść na swoją górę przemienia, na którą Jezus pragnie zaprosić ich osobno…

Oczywiście będą spotkania modlitewne w parafiach. Będzie różaniec, Apel Jasnogórski, codzienna Eucharystia i wiele innych okazji do wspólnego duchowego pielgrzymowania. Jednak wejście na górę z Chrystusem będzie dokonywało się w sercu każdego pielgrzyma. Wystarczy, aby duchowo otworzyć się na ten niezwykły czas łaski.

Warto za pośrednictwem Maryi całkowicie zawierzyć się Jezusowi i pozwolić Mu działać. Ufam, że wiele osób doświadczy głębokiego spotkania z Jezusem w swoim sercu. Jedni mogą przeżyć ten moment po Komunii świętej, inni na adoracji, a jeszcze inni np. w domu na osobistej modlitwie (łącząc swoje cierpienia z Chrystusem).

Ważne jest, aby w głębokim uniżeniu i prawdziwej pokorze otwierać się na Boże łaski, które w tym czasie będą spływać. Może tak jak Piotr, Jakub i Jan upadniemy nie raz na twarz, gdy doświadczymy obecności Jezusa i Jego niezwykłego blasku. On wtedy podejdzie, dotknie nas tak jak Apostołów i powie: Wstańcie, nie lękajcie się! Poproś już dzisiaj Jezusa przez Maryję o piękne przeżycie tego duchowego czasu. Ufam, że tegoroczne duchowe pielgrzymowanie przyniesie nie mniejsze owoce niż dotychczasowe piesze.

Najmilsi: Nie za wymyślonymi mitami postępowaliśmy wtedy, gdy daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, ale jako naoczni świadkowie Jego wielkości. Otrzymał bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos Go doszedł od wspaniałego Majestatu: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie». I słyszeliśmy, jak ten głos doszedł z nieba, kiedy z Nim razem byliśmy na górze świętej. 2 P 1, 16-18

Obyśmy w tym czasie stali się naocznymi świadkami wielkości Jezusa i opowiadali innym o Jego dobroci. Ludzie potrzebują to usłyszeć…

Góry jak wosk topnieją przed obliczem Pana,
przed obliczem Władcy całej ziemi. Ps 97, 5

Jak góry topnieją przed Panem, tak stopnieją przed nim także Twoje troski i problemy…
Panie Jezu, proszę, zabieraj mnie codziennie na osobistą górę przemienienia. Pragnę wpatrywać się w Twoje jaśniejące oblicze i adorować Cię nie tylko w wieczności, ale już teraz.

Maryjo, proszę bądź z pielgrzymami duchowymi w tym pięknym czasie. Wstawiaj się za nami, abyśmy pokornie otwierali się na zdroje Bożych łask. Tylko Ty możesz przygotować nasze serca do takiego uniżenia, aby mogły przyjąć pokornie wszelkie dary Pana.

Dodaj komentarz