Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłością i rzekł mu: «Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną». Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał dookoła i rzekł do swoich uczniów: «Jak trudno tym, którzy mają dostatki, wejść do królestwa Bożego». Uczniowie przerazili się Jego słowami, lecz Jezus powtórnie im rzekł: «Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego tym, którzy w dostatkach pokładają ufność. Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego». A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: «Któż więc może być zbawiony?» Jezus popatrzył na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe». Mk 10, 21-27
Bóg złowił mnie kiedyś przez powyższą Ewangelię. Ja też nie chciałem zostawić swoich mniejszych i większych bogactw. Dzięki łasce wybrałem całkowite oddanie się na służbę Bogu. Dzisiaj po 15 latach od usłyszenia słów: idź, sprzedaj wszystko i pójdź za mną, słyszę jeszcze więcej. Otóż jestem głęboko przekonany, że nie posiadam kompletnie nic. Oczywiście mam całe mnóstwo materialnych i to nawet wartościowych rzeczy. Jednak w mojej duszy czuję całkowitą wolność od tego wszystkiego. Mogę mieć to i mogę nie mieć. Wiem z całą pewnością, że Bóg zatroszczy się o każdą moją najważniejszą potrzebę. Zdaję sobie też sprawę z tego, że jeszcze nie raz poczuję jakiś niedostatek, aby zbliżyć się do Boga. Paradoksalnie mimo sytości już teraz mogę mówić, że nie mam nic. Jestem całkowicie nagi przed Bogiem. Do Niego należy wszystko to, co niby posiadam. Całym moim bogactwem jest relacja z Jezusem Chrystusem i nie potrzebuje nic więcej. Dziękuję dzisiaj Panu za tą wolność i bycie szczęśliwym.
Spróbuj stanąć dzisiaj w prawdzie przed Bogiem. W sposób duchowy oddaj Mu wszystko, co masz. Zapragnij prawdziwej wolności. Nie bój się ludzi, którzy będą chcieli pożyczyć coś od Ciebie. Dawaj hojnie i z miłością. Pytaj przy tym Boga, czy jest to zgodne z Jego wolą. Podziękuj dzisiaj Panu za talenty, którymi obdarował Cię i pozwolił nabywać rzeczy tego świata. Używaj ich na większą chwałę Boga, a nie dasz się zniewolić marnościom. Patrz często na Chrystusa, który mając wszystko stał się całkowicie nagi, aby oddać nam siebie bez reszty. Idź i czyń podobnie, a staniesz się najbogatszym człowiekiem na ziemi.
Jezus Chrystus, będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić. Por 2 Kor 8, 9
Panie, dziękuję za Twoje ubóstwo, którym ubogacasz cały świat. Proszę Cię o jeszcze większe oderwanie od rzeczy tego świata, abym mógł jeszcze bardziej oddać się Tobie i Twojej służbie.
oraz