Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie :)

I wszedł król do świątyni Pańskiej, a wraz z nim wszyscy ludzie z Judy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, kapłani i prorocy oraz cały lud, od najmniejszych aż do największych. Odczytał głośno całą treść księgi przymierza, znalezionej w świątyni Pańskiej. Następnie król stanął przy kolumnie i zawarł przymierze przed obliczem Pańskim, że pójdą za Panem, że będą przestrzegali Jego poleceń, przykazań i praw całym sercem i całą duszą, że w czyn zamienią słowa tego przymierza, spisane w tejże księdze. I cały lud przystąpił do przymierza. 2 Krl 23, 2-3

Wyobraź sobie skruszonego króla, który publicznie prowadzi lud do świątyni, aby odnowić przymierze z Bogiem… Jako głowa królestwa przyrzeka pójść za Panem, przestrzegać Jego przykazań całym sercem i całą duszą oraz, że zamieni w czyn słowa przymierza… Po królu dokonuje przysięgi cały lud…
Jeszcze jakiś czas temu można było tylko pomarzyć o takich obrazach w dzisiejszym świecie… Teraz powoli ludzie odzyskują wiarę w Boga, Ojczyznę i może nawet w autorytet władzy, która nie wstydzi się Boga…
Może to wyda się śmieszne, ale oglądając wczoraj ostatni grupowy mecz Polaków – pomyślałem, że coś się zmienia w tym kraju… Bóg coraz bardziej nam błogosławi… Nawet piłkarze zaczęli wierzyć w siebie…
Zobaczyłem dzisiaj mema z Kubą Błaszczykowskim, który kieruje wzrok i ręce ku niebu z podpisem ,,Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”… Nie jest tajemnicą, że Kuba jest wierzącym i praktykującym człowiekiem, który nie wstydzi się wiary… Takich świadków nam potrzeba… Niech Polska wiara ożywia wiarę europejską! Czas wyjść z zaścianka i pokazać światu prawdziwą klasę – nie tylko na boisku!

Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity. J 15, 4a. 5b

plus

oraz coś dłuższego o Kubie