Grzech sodomski

Aniołowie przynaglali Lota, mówiąc: „Prędzej, weź żonę i córki, które są przy tobie, abyś nie zginął z winy tego miasta”. Kiedy zaś on zwlekał, mężowie ci chwycili go, jego żonę i dwie córki za ręce, Pan bowiem litował się nad nimi, i wyciągnęli ich, i wyprowadzili poza miasto (…) Słońce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru. A wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana z nieba. I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność. Rdz 19, 15-16. 23-25

Zachęcam do poznania całego kontekstu zniszczenia Sodomy i Gomory (Rdz 19) Lot gości u siebie dwóch mężczyzn… Mieszkańcy próbują wymusić na gospodarzu, by wypuścił ich, ponieważ chcą z nimi współżyć… Ten chroni ich przed tą obrzydliwością (por. Kpł 18, 22, 1 Kor 6,9)… Po czym aniołowie zapowiadają zniszczenie miasta. Mówią, że Bóg wystarczająco napatrzył się na ich nieprawości… Lota natomiast ratują od śmierci… Gdy ten zwleka z ucieczką – aniołowie chwytają go i wyprowadzają za miasto…
Być może żyjesz pośród ludzi, którzy popełniają obrzydliwości… Pan jest wobec nich cierpliwy… Do czasu… Nie mówię, że masz śpieszyć się i uciekać… Zależy od Twoich postaw… Jeżeli jesteś pośród nich świadkiem wiary – to dalej bądź dla nich światłem… Ale jeśli zaczynasz przesiąkać ich myśleniem i coraz częściej upadasz – to lepiej zmień środowisko na bardziej budujące… Wiem, że nie jest łatwo opuścić miejsca, przyzwyczajenia i inne nawyki… Człowiek dopiero w obliczu śmiertelnego zagrożenia idzie po rozum do głowy… Nie czekaj… Proś Pana, aby wyrwał Cię z tego zła, tak jak uratował Lota i jego rodzinę…
Dzisiaj trochę faktów na delikatny i często przemilczany temat:

Dodaj komentarz