Coś dla niewierzących

Niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów rzekli do Jezusa: „Nauczycielu, chcieliśmy jakiś znak widzieć od Ciebie”. Lecz On im odpowiedział: „Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. Mt 12, 38-40

Wyobraź sobie niedowierzających uczonych i faryzeuszy, którzy żądają znaku?… Czy widzisz pośród nich siebie?… Czy zawsze wierzysz we wszystkie słowa Boga?… Nie prosiłeś Go nigdy o znak, by potwierdził swoją obecność, bóstwo i wszechmoc?… A może po prostu pragnąłeś znaku wskazującego Jego wolę wobec Ciebie?…
Ja niestety wielokrotnie stawałem po stronie niedowierzających faryzeuszy, którzy wystawiają Pana na próbę… Nie zawsze miałem stu procentowe zaufanie do Pana…
Dzisiaj, gdy wsłuchuję się sercem w odpowiedź Jezusa – uświadamiam sobie, że codziennie Bóg daje mi znak Jonasza… Na każdej Eucharystii uobecnia się męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa… Jak mogę żądać jeszcze innych znaków?… W tym sakramencie jest Jego obecność, bóstwo, wszechmoc i wszelka łaska… Nic więcej nie jest mi potrzebne do wiary i szczęścia…
Dziękuję Ci Panie za ten znak Twojej bliskości i miłości… Proszę o łaskę głębokiego przeżywania każdego spotkania z Tobą… Niech to przebywanie w Twojej obecności uzdalnia moje serce do codziennej składania siebie w darze dla Ciebie i ludzi…
Dzisiaj w bonusie mam dla was jeszcze dwa załączniki:
1) https://www.youtube.com/watch?v=Vk6luejpdr0
2) https://www.youtube.com/watch?v=GuQYkpzMWO0

Dodaj komentarz