Złoto=błoto

Modliłem się i dano mi zrozumienie, przyzywałem, i przyszedł na mnie duch mądrości. Przeniosłem ją nad berła i trony i w porównaniu z nią za nic miałem bogactwa. Nie porównałem z nią drogich kamieni, bo wszystko złoto wobec niej jest garścią piasku, a srebro przy niej ma wartość błota. Mdr 7, 7-9

Wyobraź sobie człowieka całkowicie wolnego od pieniędzy i dóbr materialnych… Gdy patrzy na złoto – widzi piasek… Natomiast srebro jest dla niego błotem… Wszystko co posiada – uznaje za marność… Wie, że rozporządza Bożymi dobrami, z których będzie rozliczony… Żyje w świętej bojaźni Bożej… Czy widzisz się w tym opisie?… Czy pragniesz takiej mądrości?… Czy w ogóle rozumiesz taką postawę wobec świata materialnego?… Co musi się stać w Twoim życiu, abyś nabrał zdrowego dystansu do materii?…
W ciągu tygodnia mocno uderzyła mnie postawa bł. Wincentego Kadłubka, który będąc biskupem zrezygnował zaszczytów i pieniędzy, aby wstąpić do ubogiej celi w zakonie… Próbowałem zrozumieć tę postawę, która jest całkowicie nielogiczna dla świata… Po chwili patrzę na krzyż i przychodzi światło… Myślę sobie – no tak, jeśli Jego Pan zszedł z tronu chwały i dał się obnażyć ze wszystkiego, został sam – nagi na krzyżu – to, czy on miał żyć w luksusie?… Też zapragną pełni ubóstwa… Pogardził tym światem… Myślę dalej… Jak mocno trzeba pokochać Boga, by pójść za Nim na maksa?… Jeśli chcesz poznać swój stosunek do dóbr materialnych i przy okazji przeżyć niesamowity dialog z Bogiem, to otwórz dzisiejszą Ewangelię (Mk 10, 17-30)
Drugą już współczesną postacią, poprzez którą Bóg uwalniał mnie od marności jest ks. bp Dajczak… Na tegorocznym Przystanku Jezus jeden z woodstockowiczów chciał zagiąć go pytaniem o ubóstwo wśród księży… Ten ze stoickim spokojem odpowiedział: ,,wiecie, ile mam na koncie?… 1700 zł i nie patrzę na nie za często, ponieważ, jak ktoś przyjdzie i powie, że nie ma na rachunki – to już nic nie mam…” I zrobiła się cisza… Innym razem ten sam biskup powiedział, że od 30 lat nastawia budzik pół godziny wcześniej, aby pochylać się nad Słowem Bożym… I tak – Pan Bóg dał mu łaskę wolności od pieniędzy, które najbardziej zniewalają ten świat…
Zachęcam Cię dzisiaj, abyś zaczął prosić Boga o taką prawdziwą mądrość i roztropność w korzystaniu z dóbr tego świata… Życzę sobie i Tobie, abyśmy patrząc na złoto – widzieli błoto… To naprawdę jest możliwe…

Jezus spojrzał na nich i rzekł: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe”. Mk 10, 30

Panie wszystko co „mam” jest Twoje… Ty rozporządzaj tymi dobrami… Dziel je według swojej woli… Daj mi łaskę prawdziwej wolności… Niech nigdy nie zawładnie mną marność tego świata…

Leave a Reply