Wczoraj i dziś

Oto i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”. Mt 16, 18-19

W dzisiejszej Ewangelii Jezus przypomina mi założenie Kościoła, który nigdy nie zostanie pokonany przez bramy piekła… Wiem, że były momenty, w których ludzie słabej wiary tracili zaufanie do Kościoła… Nie chcę ich winić ani oceniać… Każdy jest tylko człowiekiem… Ksiądz, biskup, a nawet papież… Przecież kilka wersetów później, Piotr zacznie upominać Jezusa i usłyszy – precz mi z oczu szatanie, bo nie myślisz o tym co Boże, ale o tym co ludzkie… Mimo wszystko Bóg nie pozwoli na zniszczenie Kościoła… To Jego dom, w którym pragnie karmić ludzi i budować ich wiarę… On także w sposób szczególny prowadzi swoich pasterzy i daje im wystarczająco łaski do wypełnienia powierzonej misji… Póki nie przyjdzie na nich czas – potrafi wyciągnąć ich z największych tarapatów. Podobnie było z dzisiejszymi patronami. Polecam od nich dwa umacniające zdania. Jedno od św. Piotra (polecam cały opis cudownego uwolnienia Dz 12, 1-11) :

Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: „Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi”. Dz 12, 11

Drugie od św. Pawła:

Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa. Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków. Amen. 2 Tm 4, 17-18

Trzymaj się blisko Kościoła i Jego pasterzy… Pan współdziała z nimi dla Twojego zbawienia… A jeżeli Kościół stracił już autorytet w Twoich oczach, to wiedz, że uległeś pokusie szatana… Bez Kościoła – nie żyjesz w łasce i jedności z Chrystusem… Jesteś na wielkim poligonie, na którym jesteś bezbronny…
Dziękuję Ci Panie za Twój Kościół i wszystkich pasterzy, dzięki którym mogę spokojnie trwać przy Tobie… Nie czuję się zagubiony… Ty utwierdzasz przez nich moją wiarę… Karmisz mnie swoim ciałem i dajesz siły na każdy dzień.

Leave a Reply