Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski, władnemu zbudować i dać dziedzictwo ze wszystkimi świętymi». Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem ze wszystkimi. Dz 20, 29-32. 36
Wyobraź sobie zatroskanie św. Pawła o wspólnotę Efezjan… Jak wielka była jego miłość do tych ludzi… Spróbuj zobaczyć oczyma wyobraźni jego gorącą modlitwę, upominanie ze łzami w oczach, słowa pełne dobroci i miłości…
Czy przypominasz sobie kogoś, kto napominał Cię ze łzami w oczach?… Może to byli rodzice albo dziadkowie… A może miałeś kiedyś takiego wychowawcę, któremu tak bardzo zależało na Tobie, że walczył o Ciebie bardziej niż Ty sam… Wróć do tych sytuacji… Zobacz miłość ludzi zatroskanych o Twoje dobro… To niesamowite jak wielką miłość Bóg potrafi wlać w serce człowieka… Proś Go dzisiaj o taką miłość i troskę, abyś potrafił napominać ludzi z błyskiem w oczach… Bóg naprawdę potrafi uzdolnić do takiej troski… Wiem, że boli serce, gdy ktoś nie dostrzega w Tobie tej miłości… Mimo to nie ustawaj w niej… Czyń to dla Boga… Nie myśl, że zbawisz świat… Bądź po prostu pokornym narzędziem w reku Pana, a On zrobi resztę w swoim czasie… Przyjdą takie chwile, że usłyszysz niespodziewane DZIĘKUJĘ!
Panie, dziękuję za dzisiejszy obraz Twojej zatroskanej miłości, którą wlałeś w serce św. Pawła… Uzdolnij mnie do takiego napominania ze łzami w oczach… Daj łaskę dostrzeżenia każdej dobrej rady tym, do których jestem posłany z niełatwym słowem…
Dzisiaj polecam coś specjalnego: