I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą. Łk 11, 9-13
O co prosisz Boga? Czego/kogo szukasz? Gdzie kołaczesz? Czy wierzysz w powyższe słowa Jezusa? Dlaczego wiele Twoich próśb nie zostało spełnionych?
Wczoraj po raz pierwszy słuchałem na żywo ks. Dominika Chmielewskiego. W jego głoszeniu pojawiła się odpowiedź na pytanie, dlaczego często nie otrzymujemy łaski, o którą prosimy. Otóż czasami przychodzimy do Boga jak góra pychy i myślimy, że nam się należy łaska albo prosimy o dobro i twierdzimy, że prosząc o nie, powinno się je otrzymać. Bóg jednak wie lepiej, czy dana łaska pomoże naszemu wzrostowi duchowemu, czy jednak po otrzymaniu jej oddalimy się od Pana. Dlatego też każdy proszący powinien uzbroić się w pokorę.
Z ust ks. Dominika wyszły także mocne słowa zachęcające do wiary w to, że Bóg posługuje się każdym prostym księdzem (wikariuszem, proboszczem) i przez nich ma dla nas wiele łask. My jednak wolimy szukać charyzmatyków i myślimy, że oni cudownie nas uzdrowią. Czasami nawet przyjmujemy postawę krytykowania duchownych i stawiamy się w roli wiedzących lepiej, co i jak zmienić. Takich ludzi czeka jeszcze wiele lekcji pokory.
Panie Jezu, wierzę całym sercem w Twoje słowa z dzisiejszej Ewangelii. Mam tylko jedną prośbę, abym szedł przez życie według Twojej woli i wypełniał ją z głęboką miłością do Ciebie i ludzi. Niech się dzieje Twoja wola Panie!
Maryjo, proszę Cię, zanieś moją prośbę przed Boży tron.
W załączniku polecam przesłanie ks. Dominika o problemie niewysłuchanych modlitw: