W imię Prawdy! C. D. 502

15 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści autorstwa ks. Leonarda Goffine:

,,Czemu w dniu dzisiejszym święcą się zioła i płody ziemne?

1.Lekcya mszy dzisiejszej porównywa Maryą z rozmaitemi drzewami, ziołami, kwiatami i płodami ziemi, aby dać obraz cnót Jej. W tej myśli przynoszą też wierni kwitnące i wonne zioła.
2.Jak wierny lud żydowski Pana Jezusa przy chwalebnem Jego wjeździe do Jerozolimy witał, zaściełając Jego drogę gałązkami i liściem różnorakiem, tak chrześcijanie uświetniają Wniebowzięcie Matki Boskiej wieńcami i bukietami wonnych ziół i kwiatów.
3.Modlitwa kościelna napomina wiernych, aby szli za przykładem Maryi i starali się przyozdobić wszelkiemi cnotami chrześcijańskiemi, jeżeli pragną mieć wraz z Nią udział w radości niebieskiej.
4.Wreszcie prosi Kościół, aby Bóg za przyczyną Maryi do przyrodzonych sił raczył dodać ziołom nadprzyrodzone siły Swego błogosławieństwa i uczynił wiernych szczęśliwymi tak co do ciała, jak co do duszy.

Słowa św. Bernarda o Wniebowzięciu Matki Bożej.

Dzisiaj przenajświętsza Dziewica wzniosła się do nieba i uwieńczyła Swą obecnością rozkosze niebian. Któżby zdołał opisać, jak uroczyście obchodzono dzisiejsze pojawienie się królowej świata w przestworzach niebieskich, z jak miłosnem utęsknieniem wyszły na Jej spotkanie zastępy niebieskie, jak uroczystem pieniem zawiodły i osadziły Ją na tronie niebieskim? Któż wystawi sobie słodki widok, zachwyt oblicza, Boskie uściski, jakiemi ją powitał Syn i wyniósł ponad wszystkie stworzenia do czci i dostojeństwa, na jakie zasłużyła taka Matka, i do chwały, jaka była godną takiego Syna? Któż opisze Wniebowzięcie Maryi? Jak na ziemi otrzymała łaski wyższe od wszystkich innych, tak w niebie dostąpiła niewymownej chwały. Jeśli oko nigdy nie widziało, ani ucho nie słyszało, serce ludzkie nigdy nie odgadło, co Bóg zgotował tym, co miłują: któż wypowie, co zgotował dla Tej, co Go porodziła i więcej od wszystkich serc miłowała. Błogosławionaś, Maryjo! Szczęśliwaś, przyjąwszy Zbawiciela; stokroć szczęśliwsza, żeś przez Niego przyjętą została.

Modlitwa św. Bernarda do Matki Boskiej.

Chwalebna Królowa niebios! Patrz, nasze najgorętsze życzenia towarzyszą Ci dzisiaj do tronu Syna Twego, a przynajmniej z daleka, błogosławiona Dziewico, idą za Tobą. Objaw światu Swą dobroć, objaw łaskę, której doznałaś u Boga. Wybłagaj Swemi świętemi modłami przebaczenie winowajcom, uzdrowienie chorym, siłę małodusznym, pociechę strapionym, pomoc wszystkim, zostającym w niebezpieczeństwie. I nam, sługom Twoim, którzy w tym uroczystym i radosnym dniu przyzywamy Twego najsłodszego Imienia, Królowo nasza, niech raczy udzielić Swej łaski Jezus Chrystus, Twój Syn a Pan i Bóg nasz, któremu cześć i chwała na wieki. Amen.”

W tym dniu ważne były dla mnie także treści z Konstytucja Apostolska ‚,Munificentissimus Deus” św. Piusa XII:

,,NIESKOŃCZENIE HOJNY BÓG, który wszystko może, a którego plan opatrznościowy polega na mądrości i miłości, tajemniczym zarządzeniem swego rozumu łagodzi cierpienia narodów i poszczególnych jednostek przeplatając je radościami, aby tym, którzy Go miłują, wszystko, choć z różnych powodów i na różny sposób „pomagało do dobrego”.

Albowiem i na naszym Pontyfikacie podobnie jak na czasach obecnych spoczywa przytłaczającym ciężarem tyle trosk, niepokojów i obaw z powodu niezwykle ciężkich klęsk oraz masowych odstępstw od prawdy i cnoty. Jednakże wielką dla nas pociechą jest stwierdzenie, że podczas gdy wiara katolicka wyznawana jest publicznie i czynnie, nabożeństwo do Bogarodzicy Dziewicy wzmacnia się i rozpala z każdym dniem coraz bardziej, wieszcząc na całym niemal świecie poprawę i uświęcenie życia. Gdy bowiem Najświętsza Dziewica z niewymowną czułością spełnia swe macierzyńskie powinności względem ludzi odkupionych Krwią Chrystusową, umysły i serca (Jej) dzieci doznają tym silniejszej podniety do pilniejszego rozważania Jej przywilejów.
I. STWIERDZENIE OBJAWIONEGO CHARAKTERU PRAWDY O WNIEBOWZIĘTEJ BOGURODZICY

I rzeczywiście Bóg, który z przeogromną i szczególną łaskawością spogląda na Pannę Maryję, skoro nadeszła „pełność czasów”, w ten sposób urzeczywistnił zamiary swej Opatrzności, że wszystkie przywileje, wszystkie dobrodziejstwa, jakich Jej udzielił ze swej nieograniczonej hojności, zajaśniały wtedy wśród doskonałej harmonii. I chociaż Kościół zawsze uznawał taką właśnie hojność i tę doskonałą harmonię łask, a w ciągu wieków coraz bardziej w nią wnikał, to jednak przywilej cielesnego Wniebowzięcia Bogarodzicy Dziewicy Maryi dopiero za naszych czasów rozbłysnął jaśniejszym światłem.
Wniebowzięcie jest następstwem Niepokalanego Poczęcia

Ten też przywilej na skutek uroczystego ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu błogosławionej Boga Rodzicielki przez nieśmiertelnej pamięci Poprzednika Naszego Piusa IX, zajaśniał nowym blaskiem. Te bowiem oba przywileje jak najściślej ze sobą się łączą. Bo Chrystus zwyciężył grzech i śmierć własną Swą śmiercią; a kto przez chrzest, w sposób nadprzyrodzony, na nowo się narodził, zwyciężył grzech i śmierć dzięki temuż Chrystusowi. Jednakże Bóg nie chce przed końcem świata udzielić sprawiedliwym, jako prawa ogólnego – pełnego skutku zwycięstwa nad śmiercią. Dlatego też również i ciała sprawiedliwych po śmierci rozpadają się i w ostatni dopiero dzień połączy się każde ze swoją duszą uwielbioną.

Ale spod tego rodzaju ogólnego prawa zechciał Bóg wyjąć Najświętszą Maryję Pannę. Ona to, na mocy zupełnie szczególnego przywileju, swoim Niepokalanym Poczęciem zwyciężyła grzech, i dlatego nie podlega temu prawu trwania w rozkładzie grobowym, ani nie musiała aż do końca świata czekać na wybawienie swego ciała.

Toteż gdy ogłoszono uroczyście, że Bogarodzica Dziewica Maryja od pierwszej chwili swego istnienia była wolna od dziedzicznego skażenia, wówczas dusze wiernych chrześcijan poruszyła jakaś gorętsza nadzieja, że najwyższy Urząd Nauczycielski Kościoła wkrótce ogłosi dogmat cielesnego Wniebowzięcia Najświętszej Panny Maryi.
Jednomyślne przeświadczenie wiernych o Wniebowzięciu Bogarodzicy w ciele uwielbionym

Można więc było zauważyć w gronie proszących o to z naciskiem Stolicę Apostolską nie tylko poszczególnych wiernych, ale tych także, którzy reprezentują Narody oraz prowincje kościelne, jak również wielu Ojców Soboru Watykańskiego.”

W imię Prawdy! C. D. 501

15 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści autorstwa ks. Leonarda Goffine:

,,Nauka na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

Jaką pamiątkę obchodzimy w tym dniu?
Obchodzimy pamiątkę świątobliwego zgonu Bogarodzicy i chwalebnego Jej Wniebowzięcia. Jesto to przeto dzień śmierci Matki Bozkiej, a zarazem dzień odrodzenia się Jej do wiekuistego, chwalebnego i nieśmiertelnego żywota w Królestwie niebieskiem. Dawniejszemi czasy święcono pamiątkę śmierci Panny Maryi dnia 18-go stycznia, a Wniebowzięcia dnia 15-go sierpnia. Od szóstego wieku obchodził Kościół jednę i drugą pamiątkę w jednym i tym samym dniu dzisiejszym.

Co nam głosi podanie o zgodnie Najświętszej Panny?

Święty Jan z Damaszku mówi, co następuje: ,,Z dawnych czcigodnych podań doszła nas wiadomość, że w czasie konania Przenajświętszej Panny wszyscy apostołowie, którzy przebiegli cały świat w sprawie zbawienia ludzkości, zeszli się jednocześnie jakby skutkiem cudu, w Jerozolimie, i że w tem miejscu, podczas gdy Bogarodzica Swą czystą duszę w ręce Stwórcy oddawała, ukazali się im aniołowie a uszu ich doszły pienia pochwalne niebian. Ciało zaś świętej Dziewicy, które było przybytkiem Boga, wśród radosnych hymnów aniołów i apostołów zaniesione do Getsemany tamże pochowane zostało. Dźwięk hymnów anielskich słychać było jeszcze przez trzy doby. Gdy te trzy dni minęły, a śpiewy anielskie umilkły, apostołowie zaczekali za Tomaszem, który się pojawił dopiero w trzecim dniu po pogrzebie. Ten pragnął świętym zwłokom oddać cześć ostatnią. Przystąpiono przeto do otworzenia grobu, ale ciała świętego nigdzie nie można było odnaleźć. Były jednak w grobie wszystkie prześcieradła, w które owe zwłoki były spowite, a z otwartej mogiły wznosiła się woń rozkoszna. Grób przeto znów zawarto. Zdumieni tajemniczym i niepojętym cudem, wszyscy obecni domniemywali się, że Temu, który od świętej Dziewicy przyjął ciało i chciał się narodzić człowiekiem, lubo jest Bogiem, Słowem i Panem chwały, który i po narodzeniu nie naruszył dziewictwa Swej Matki, spodobało się uchronić święte i czyste ciało Swej Rodzicielki od zepsucia i już przed powszechnem zmartwychwstaniem uczcić Ją wczesnem przyjęciem do nieba.

Czy Maryja z ciałem została wniebowzięta?

Św. Piotr Kanizjusz tak o tem pisze:
,,Wniebowzięcie cielesne Najświętszej Maryi Panny nie jest artykułem wiary, lecz pobożnem tylko i prawdopodobnem przypuszczeniem. Mimo to nie tylko bezbożnym niedowiarkiem i bluźniercą byłby ten, ktoby inaczej sądził, ale wykroczyłby przeciw zdrowemu rozumowi.” Św. Jan z Damaszku w kazaniu na dzień dzisiejszy wypowiada następne słowa, umieszczone także w brewiarzu kapłańskim: ,,Dziś mamy dzień uroczysty, w którym święta i żywa arka żywego Boga, która w swem łonie poczęła własnego Stwórcę, spoczęła w świątyni Pańskiej, niezbudowanej ludzką ręką. Jej przodek Dawid głośno się raduje, radują się z nim pospołu aniołowie święci, wszyscy archaniołowie, sławią Ją wszystkie siły niebieskie, cieszą się wszystkie moce, wyśpiewują wszystkie państwa, wszystkie księstwa brzmią pochwałami, wszystkie trony świętują, wszyscy Cherubinowie wynoszą Ją pod niebiosa, wszyscy Serafinowie głoszą Jej chwałę. Dzisiaj raj przyjmuje nową istotę, która klątwę zdjęła, drzewo żywota świeżo zasadziła i nagości nasze pokryła! W dniu dzisiejszym Niepokalana Dziewica, która się nigdy nie skaziła ziemskiemi namiętnościami, lecz zawsze Swym duchem w niebie przemieszkiwała, nie wróciła do ziemi, z której powstała, lecz wziętą została do nieba, bo już tu na tej ziemi była żywem niebem. Jakże bowiem mogła zakosztować goryczy śmierci Ta, z której prawdziwe życie wytrysło? Ale chętnie poddaje się Ona pod prawu Tego, którego porodziła, i jako Córa pierwszego Adama ulega też wydanemu na Adama wyrokowi. Wszakże i Jej Syn, który jest samym żywotem, nie chciał się uchylić od tegoż wyroku. Ale jako Matka żywego Boga wznosi się do Niego, gdyż na to zasłużyła. Ewa, która usłuchała podszeptów węża, skazana na boleści porodu, słyszy zapadły na siebie wyrok śmierci, a grzech stawia ją niejako u podwoi śmierci. Ale jakżeby mogła zostać pastwą śmierci ta Błogosławiona, która była posłuszna Słowu Bożemu, którą ocieniał Duch Święty, która pozdrowił anioł, która dochowała dziewictwa aż do zgonu, która poczęła i bez boleści porodziła Syna Bożego i całkowicie się poświęciła Panu, jakżeby miała zejść do królestwa podziemnego? Jakżeby miało zepsucie dotknąć ciała, w którem począł się żywot? Maryi utorowaną została droga do nieba łatwa, prosta i równa; jeśli bowiem tam, gdzie jest Jezus, ma być i Jego uczeń, jak nam ręczy Chrystus, który jest życiem i prawdą, jakżeby nie miała przedewszystkiem być przy Nim Matka Jego?”

W imię Prawdy! C. D. 500

15 sierpnia 2024 roku ciąg dalszy

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W.45. Błogosławionaś, któraś uwierzyła.
Wielka to zaiste była wiara, uwierzyć Aniołowi zwiastującemu, że Panna pocznie Syna Bożego bez naruszenia swego dziewictwa.
-Albowiem spełni się.
Błogosławionaś jest, gdyż bez wątpienia przyjdzie do skutku i spełni się to wszystko, co ci powiedziano jest od Pana.
-Od Pana.
Imieniem Pana, z rozkazu, i jak zwykliśmy mówić, ze strony Pana.
W.46. I rzekła Maryja.
Natchniona duchem proroczym.
-Wielbi duszo moja Pana.
Wychwalam, dzięki mu składam z najgłębszego uczucia duszy mojej.
W.47. I rozradował się.
Jest powtórzenie tegoż samego zdania, używane przez Żydów.
-Duch mój.
To samo znaczy co dusza moja.
-W Bogu Zbawicielu moim.
Wielbiąc Boga, zbawiciela mojego.
W.48. Niskość.
W greckim lichość.
-Odtąd.
Od tego czasu, nadal.
-Wszystkie narody.
Wszystkie przyszłe wieki.
-Błogosławioną mię powiadać będą.
To proroctwo pełni się ustawicznie, kiedy Kościół święty powszechny obchodzi święta Panny błogosławionej: a gdy wierni wszech narodów każdy swym językiem onę pozdrawiają. A tu uważ, mająli Nowangelikowie wszystkie narody, żeby się to proroctwo w nich pełniło: błogosławiąli oni tę Pannę: której i pozdrawiać zakazują, a ile mogą, wszystkiej jej łaski, błogosławieństwa i czci uwałaczają.
W.49. Wielkie rzeczy.
Wielkim było cudem, że bez męża Panna poczęła Boga-człowieka.
-I święte imię jego.
Ten, którego imię jest święte. Imię Boga jest święte, gdyż jest czcigodne, chwalebne i sławne.
W.50. A miłosierdzi jego od narodu do narodu.
Którego miłosierdzie od narodu do narodu, to jest, ciągłe, nieustanne, nieskończone, wieczne.
-Bojącym się jego.
Tym, którzy go czczą pobożnie.
W.51. Uczynił moc ramieniem swojem.
To jest, który uczynił potęgę; jest bowiem dalszy ciąg perefrazy, w której wzniośle mówi się o Bogu dla dzieł potężnie i cudownie przezeń dokonanych. Jakoż uczynił moc itd. jest to samo, co uczynił potężnie ramieniem swojem, to jest, gdy rozproszył pysznych i zdziałał inne rzeczy, które tutaj wymienia.
-Rozproszył pyszne myśli serca ich.
Rozproszył myśli serca pysznych, to jest sprawując, ażeby ich chytre zamiary i przedsięwzięcia przeciwny temu jak zamierzali odniosły skutek.
W.52. Złożył mocarze z stolice.
Który zrzucił z tronu książąt pysznych i okrutnych, i wyniósł do godności królewskiej pokornych; ,,on bowiem wzbudza z prochu nędznego, a gnoju podnosi ubogiego: aby siedział z książęty, a stolicę chwały trzymał.” 1 Krl 2, 8.
W.53. Łaknące napełnił dobrami.
Który może zbogacić ubogich i nieszczęśliwych, a uczynić ubogimi, tych którzy przedtem byli bogatymi. Podobne jest i owo Anny 1 Krl 2, 5. ,,Nasyceni pierwej, za chleb się najmowali: a głodni są nasyceni.”
W.54. Przyjął Izraela.
Który przyjął itd.; jest bowiem dalszy ciąg opisania Boga, znaczy, że Bóg jakby podłożywszy rękę, podźwignął i podniósł lud swój już zgoła opuszczony i odrzucony.
-Izraela sługę swego.
Izraela syna swojego; tak bowiem Bóg zwykł nazywać lud swój, Ozeasz 11, 1. Mówi się więc, że Bóg przyjął Izraela, ponieważ wtedy gdy był najbardziej wzgardzonym i udręczonym pod panowaniem Rzymian, Chrystus król prawdziwy przyszedł i wyzwolił go, nie z przemocy Rzymian, lecz z cięższej niewoli szatana.
-Wspomniał na miłosierdzie swoje.
W greckim ,,ażeby wspomniał na miłosierdzie swoje”, ażeby pokazał, że nie zapomniał na miłosierdzie swoje.
W.55. Jako mówił.
Ażeby wspomniał na miłosierdzie swoje, które przyobiecał był ojcom naszym, to jest Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.
-Ojców naszych.
Rozumie wszystkich Patriarchów, lecz przede wszystkiem tych, którym była dana obietnica, że Chrystus ma się narodzić z ich rodu, jakimi byli Abraham, Izaak, Jakub i Dawid.
-Na wieki.
Albo odnosi się do miłosierdzia, jak gdyby rzekła, że Bóg mówił, to jest obiecał ojcom miłosierdzie wieczne; albo się stosuje do nasienia, jak gdyby mówiła, iż Bóg obiecał Abrahamowi i wszystkim jego potomkom, którzy mieli być aż do końca świata. Sens na jedno wychodzi.
W.56. Jakoby trzy miesiące.
Nie pierwej bowiem opuściła dom Zachariasza, aż Elżbieta porodziła, chociaż niektórzy inaczej rozumieją.”

W imię Prawdy! C. D. 499

15 sierpnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni. Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia.
I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. A ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej Dziecię.
I porodziła Syna – Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało uniesione jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga.
I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca»”. Ap 11, 19a; 12, 1-6a. 10ab

,,W tym czasie wybrała się Maryja w drogę i udała się spiesznie w okolicę górzystą, do miasta Judy. Przybywszy do domu Zachariasza pozdrowiła Elżbietę. Skoro Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, dzieciątko w jej łonie poruszyło się z radości, a Elżbieta napełniona została Duchem Świętym. Wydała głośny okrzyk i rzekła: ,,Błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota twego! Skąd dana mi taka łaska, że Matka Pana mego przychodzi do mnie? Bo oto zaledwie zabrzmiało pozdrowienie twoje w uszach moich, poruszyło się dzieciątko z radości w moim łonie. O, błogosławiona ta, która uwierzyła, że spełni się to, co jej Pan oznajmił!” Wtedy rzekł Maryja:
,,Uwielbia dusza moja Pana
I rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim:
iż spojrzał na niskość służebnicy swojej.
Odtąd bowiem zwać mnie będą błogosławioną wszystkie narody,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest imię jego,
a miłosierdzie jego z pokolenia na pokolenie
nad tymi, którzy trwają w bojaźni jego.
Potężnie działa ramię jego:
rozprasza pysznych i ich serc zamysły,
strąca mocarzy z tronów.
a wywyższa pokornych.
Głodnych napełnia dobrami,
a bogaczy odprawia z pustymi rękoma.
Przygarnął sługę swego Izraela,
pomny na miłosierdzie swoje,
które zapowiedział ojcom naszym:
Abrahamowi i potomkom jego, na wieki.”
Potem pozostała Maryja z Elżbietą około trzech miesięcy; i powróciła do domu swego.” Łk 1, 39-56

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W.39. Powstawszy.
,,Skoro usłyszała to Maryja”, mówi św. Ambroży, ,,nie jako niewierząca w wyrocznię, ani jako niepewna o posłanniku, ani jakby wątpiąca o przykładzie; lecz jako wesoła ze skutku pragnień, pobożna w posłudze, skwapliwa z radości, udała się na góry.” Eutymius dodaje, ażeby przez radosne poruszenie się Jana w żywocie chwalebniejszem się stało poczęcie Chrystusa, i aby Jan i jego matka Elżbieta zostali napełnieni Duchem Świętym.
-Na góry.
W greckim do górnej krainy. Rozumie góry Judei, które licznemi miastami były posadzone.
-Do miasta Judzkiego.
Do pewnego miasta pokolenia Judy, którego Ewangelia nie wymienia: Barronius i Toletus wnoszą, że to było Hebron.
W.40. Pozdrowiła Elżbietę.
Bogarodzica Dziewica poprzedziła Elżbietę pozdrowieniem; taki jest bowiem zwyczaj powszechny, że ci, co przychodzą do drugich, sami pierwsi pozdrawiają: uczyniła to gorąca miłość i wielka pokora Dziewicy, która nie pozwoliła, ażeby ją poprzedzono w takich powinnościach. Nie czytamy, że pozdrowiła Zachariasza, albo że wtenczas nie był obecnym, albo że z takiego zrządzenia Boskiego Elżbieta ją spotkała, albo że Zachariasz był głuchy i niemy i słowami nie mógł być pozdrowiony. Jakiemi słowy Bogarodzica Dziewica pozdrowiła Elżbietę, Ewangelista nie wyraził.
W.41. Skoczyło dzieciątko.
Ojcowie święci utrzymują, że Jan w żywocie matki miał użycie rozumu od Boga udzielone. I przeto cieszył się i radował, że poczuł obecność przychodzącego Chrystusa i Jego matki. Prócz tego, weselił się z darów sobie udzielonych, to jest z oczyszczenia z grzechu pierworodnego, z daru proroctwa i innych cnót.
-Napełniona jest Ducha Świętego.
To jest wiarą, ażeby uznała Zbawiciela, i proroctwem, iżby przepowiedziała tajemnice.
W.42. Zawołał głosem wielkim.
Rządziła się bowiem Duchem Bożym, którego tak dalece była pełna, że nie mogła się wstrzymać, iżby nie zawołała głosem wielkim.
-Błogosławionaś ty między niewiastami.
Przed wszystkiemi niewiastami.
Oto Elżbieta nie tylko Chrystusa błogosławi i chwali, ale i Pannę Maryję dla niego. Co też Kościół czyni jej przykładem, powtarzając często też słowa w pozdrowieniu Panny Maryi.
-Błogosławiony owoc żywota twego.
Jak gdyby rzekła: Dla tego ogłaszam cię za błogosławioną, żeś poczęła w żywocie swoim owoc błogosławiony. Żydzi często nazywają dzieci owocem żywota: tak Ps 131, 11 mówi się: ,,Z owocu żywota twego posadzę na stolicy twojej.”
W.43. Zkądże mnie to?
Przez co ja zasłużyłam: są słowa poczytującej siebie za niegodną.
-Matka Pana mego.
Matką ją zowie pierwej niźli porodziła, iż skoro poczęła, zaraz ono święte ciało ze wszystkiemi członkami było doskonałe, i z duszą człowieczą i z bóstwem złączone, i przetoż ją zowiem matką Pana swego, iż nie tylko człowieka, ale Pana i Boga poczęła i porodziła. Dla tego też prawdziwie Bogarodzicą nazwana jest, przeciw Nestorianom tak nowym jako i starym.”

Błogosławiona między niewiastami

Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jest, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana». Łk 1, 41-45

Czytaj dalej Błogosławiona między niewiastami