W imię Prawdy! C. D. 370

16 czerwca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Tak mówi Pan Bóg: «Ja także wezmę wierzchołek z wysokiego cedru i zasadzę, z najwyższych jego pędów ułamię gałązkę i zasadzę ją na górze wyniosłej i wysokiej.
Na wysokiej górze izraelskiej ją zasadzę. Ona wypuści gałązki i wyda owoc, i stanie się cedrem wspaniałym. Wszystko ptactwo pod nim zamieszka, wszystkie istoty skrzydlate zamieszkają w cieniu jego gałęzi.
I wszystkie drzewa na polu poznają, że Ja jestem Pan, który poniża drzewo wysokie, który drzewo niskie wywyższa, który sprawia, że drzewo zielone usycha, który zieloność daje drzewu suchemu. Ja, Pan, rzekłem i to uczynię»”. Ez 17, 22-24

„Stąd jesteśmy zawsze pełni ufności; wiemy bowiem, że jak długo jesteśmy w ciele, pielgrzymami jesteśmy, daleko od Pana; bo pielgrzymujemy jeszcze w wierze, a jeszcze nie w widzeniu. Lecz jesteśmy pełni ufności. Wolelibyśmy co prawda opuścić to ciało i zamieszkać przy Panu. Dlatego też dokładamy wszelkich starań, aby mu się podobać – zarówno czy mieszkamy w tym ciele, czy też je już opuściliśmy. Bo wszyscy, ilu nas jest, staniemy przed trybunałem Chrystusa, by każdy otrzymał nagrodę za to, co za życia uczynił, dobrego lub złego.” 2 Kor 5, 6-10

,,Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus,
każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki”.

„Powiedział także: „Z królowaniem Bożym ma się rzecz podobnie jak z człowiekiem, który rzuci ziarno w ziemię: Śpi nocą, a za dnia czuwa, a tymczasem ziarno kiełkuje i wzrasta; on zaś nie wie nawet, jak się to dzieje. Ziemia wydaje owoc sama z siebie: najpierw łodygę, potem kłos, wreszcie kłos pełen ziarna, a gdy owoc na to zezwala, natychmiast zapuszcza sierp, bo nadeszły żniwa.”
Na koniec rzekł: „Do czego można by przyrównać królowanie Boże? Jaką przypowieścią można by je uzmysłowić? Podobne jest ono do ziarna gorczycznego: gdy się je rzuca w glebę, mniejsze jest od wszystkich innych nasion na ziemi. Ale gdy zostało zasiane, wyrasta i staje się większe od wszystkich jarzyn. Wypuszcza tak wielkie gałęzie, że ptaki niebieskie w cieniu jego gnieździć się mogą.”
W wielu podobnych przypowieściach głosił im naukę stosownie do tego, jak zdolni byli jej słuchać. Bez przypowieści nie przemawiał do nich. A gdy był sam ze swymi uczniami, objaśniał im wszystko.” Mk 4, 26-34

,,Ci, którzy się modlą, niech czynią to w sposób odpowiedni; w skupieniu i ze czcią. Pamiętajmy, że stoimy przed obliczem Boga. Trzeba zatem spodobać się Bogu zarówno postawą ciała, jak i sposobem przemawiania. Jak bowiem właściwością ludzi niesfornych jest głośne hałasowanie, tak przeciwnie ludziom przyzwoitym wypada się modlić w skupieniu i ze skromnością. Zresztą Chrystus Pan nakazywał nam modlić się w skrytości, w miejscach zamkniętych i odosobnionych, nawet we własnym mieszkaniu. Doskonale odpowiada to naszej wierze, albowiem mamy pamiętać, że Bóg jest wszędzie obecny, że widzi i słyszy wszystko, a ogromem swego majestatu przenika najskrytsze i najodleglejsze miejsca. Toteż jest napisane: „Jestem Bogiem bliskim, nie zaś Bogiem dalekim. Czyż może ukryć się człowiek, abym go nie zobaczył? Czy to nie Ja wypełniam niebo i ziemię?” I znowu: „Na każdym miejscu oczy Pana patrzą na dobrych i złych”.
Kiedy więc gromadzimy się wspólnie z braćmi i wraz z kapłanem Boga sprawujemy święte obrzędy, trzeba pamiętać o skromności i porządku. Nie wypowiadajmy naszych modlitw bezmyślnie ani też nie bądźmy gadatliwi w przedstawianiu prośby, którą należy polecić Bogu z całą skromnością i czcią. Bóg bowiem słucha serca, a nie języka. Ten, który przenika myśli, nie potrzebuje ponaglania. Wskazuje na to sam Pan w słowach: „Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach”. A na innym miejscu: „Wszystkie Kościoły poznają, że Ja przenikam serca i nerki”.
Anna, która jest obrazem Kościoła, stosowała się – jak czytamy w Pierwszej Księdze Królów – do tego zalecenia. Modliła się do Boga w ciszy, w pokorze, w głębi swego serca, a nie głośnym wołaniem. Jej modlitwa była ukryta, ale wiara jawna. Modliła się nie ustami, ale sercem, bo wiedziała dobrze, iż Bóg słyszy taką modlitwę. Otrzymała, o co prosiła, ponieważ prosiła z ufnością. Potwierdza to Pismo św. w słowach: „Anna mówiła w sercu swoim, poruszała wargami, ale nie wydawała głosu, i Pan ją wysłuchał”. Podobnie czytamy w psalmie: „Przemawiajcie w sercu swoim i w domach swoich pokutujcie”. To samo także zaleca nam Duch Święty przez Jeremiasza proroka i mówi: „Ciebie, o Panie, należy wielbić w duchu”.
Bracia ukochani! Ten kto się modli, powinien pamiętać, w jaki sposób modlił się w świątyni celnik obok faryzeusza. Nie podnosił zuchwale oczu ani nie rozkładał wyniośle rąk, ale bijąc się w piersi i wyznając swoje ukryte grzechy, wzywał na pomoc miłosierdzie Boże. A chociaż faryzeusz był w pełni zadowolony z siebie, to jednak bardziej na usprawiedliwienie zasłużył celnik, który modlił się nie pokładając nadziei w swojej niewinności, bo nikt nie jest wolny od winy. Modlił się z pokorą wyznając grzechy, i wysłuchał go Ten, który pokornym okazuje miłosierdzie”. św. Cyprian

W imię Prawdy! C. D. 173

3 lutego 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe słowa z Liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Oczekujemy, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby On was zastał bez plamy i skazy – w pokoju, a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną”. 2 P 3, 13-15a

,,Apostołowie zebrali się znów koło Jezusa i opowiedzieli Mu o wszystkim, co czynili i czego nauczali. A On rzekł im: ,,Chodźcie ze Mną sami, bez nikogo innego, na miejsce ustronne, aby nieco spocząć.” Bo w rzeczy samej liczba tych, co przychodzili i odchodzili, była tak wielka, że nie mieli już nawet czasu, aby coś spożyć. Odjechali więc w łodzi na ustronne miejsce, z dala od ludzi. Zauważono jednak, jak odjeżdżali, i wielu, domyślając się, dokąd jadą, zbiegło się tam ze wszystkich miast, a nawet wyprzedziło ich. Wysiadając ujrzał Jezusa wielką rzeszę ludu i poczuł głęboką litość nad nimi, bo byli jak owce bez pasterza. Więc zaczął ich nauczać o wielu rzeczach”. Mk 6, 30-34

,,Głośno wołam do Pana,
głośno Pana błagam.
Żal mój przed Nim wylewam,
wyjawiam przed Nim swą udrękę.
Gdy duch mój we mnie omdlewa,
Ty znasz moją drogę.
Na ścieżce, po której kroczę,
ukryli na mnie sidło.
Oglądam się w prawo i patrzę,
lecz nikt się nie troszczy o mnie.
Nie ma dla mnie ucieczki,
nie ma nikogo, kto by dbał o me życie.
Do Ciebie wołam, Panie,
mówię: „Tyś moją ucieczką,
działem moim w krainie żyjących.
Usłysz moje wołanie,
bo jestem bardzo słaby.
Wybaw mnie od prześladowców,
gdyż są ode mnie mocniejsi.
Wyprowadź mnie z więzienia,
bym dziękował Twojemu imieniu.
Otoczą mnie sprawiedliwi,
gdy dobroć mi okażesz”. Ps 142

4 lutego 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z Liturgii słowa oraz z liturgii godzin:

,,Hiob przemówił w następujący sposób:
«Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? Dni jego czyż nie są dniami najemnika? Jak sługa wzdycha on do cienia, i jak najemnik czeka na zapłatę. Tak moim działem miesiące nicości i wyznaczono mi noce udręki.
Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Przedłuża się wieczór, a niepokój mnie syci do świtu.
Dni moje lecą jak tkackie czółenko, i kończą się, bo braknie nici. Wspomnij, że dni me jak powiew. Ponownie oko me szczęścia nie zazna». Hi 7, 1-4. 6-7

,,On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej imię nadaje.
Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi”. Ps 147

,,Bracia:
Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii!
Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. Jakąż przeto mam zapłatę? Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z praw, jakie mi daje Ewangelia.
Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby uratować choć niektórych. Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział”. 1 Kor 9, 16-19. 22-23

W tym dniu ważne było dla mnie ważne dla mnie były słowa współczesnego autora opisującego postawę św. Cypriana:

,,Za cesarza Waleriana wznowiono prześladowania chrześcijan i Cyprian stał się jedną z ich pierwszych ofiar – najpierw skazany na wygnanie. Rok później został przesłuchany i skazany na śmierć przez ścięcie mieczem 14 września 258 na Villa Sexti, niedaleko Kartaginy, za niezłożenie ofiary Curubis (Tunezja) bogom rzymskim. Ale zanim doszło do ścięcia Cypriana, zdołał on przez wiele lat walczyć o najgłębszy szacunek do Eucharystii i wzmacniać wiarę łamiących się w sumieniu katolików, którzy ze strachu przed obostrzeniami i represjami oraz lękając się stracić życie doczesne, wypierali się wiary albo zaprzestawali udziału w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii. W liście 37 pisał on, że ci którzy wytrwają w męstwie wiary, zostaną nagrodzeni w niebie pocałunkiem Pana w Jego uścisku utulenia. Msza Święta zaczyna się od pocałunku i kończy na nim i nie powinien ten gest być bezmyślny czy nieczuły, jak to napisano w kolekcie, czyli modlitwie wstępnej z Epifanii w Missale Gothicum: ,,ut osculum quod in labiis datur in cordibus non negatur” – ,,żeby pocałunek przekazywany ustami był w zgodzie z sercami”. Pocałunki zobowiązują do szalonej wierności, do miłości, która upaja, ale też czyni ludzi mężnymi. Cyprian nie tylko pisał o odwadze wierności Eucharystii, ale nawet sam oddał życie swoje za tę miłość. W listach powoływał się na niezwykły argument, by zmobilizować wiernych i kapłanów do uświadomienia sobie powagi odpowiedzialności za dar Eucharystii. Czy mając przed oczyma szaleństwo ukochania nas przez Chrystusa, który dał się przybić do krzyża, by nas nikt nie oderwał od Jego Krwi – czy mając przed oczyma takie poświęcanie, możemy po prostu nie iść na Eucharystię ze strachu przed czymkolwiek?”

W imię Prawdy! C. D. 151

20 stycznia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z Liturgii słowa i z Liturgii godzin:

,,Potem wrócił do domu. I znów zbiegła się tak liczna rzesza, że nie mogli już nawet spożyć kawałka chleba. Gdy bliscy Jego to posłyszeli, wybrali się, aby Go siłą uprowadzić. Bo rozpowiadano o Nim, że oszalał”. Mk 3, 20-21

,,Oto święty, który aż do śmierci walczył w obronie prawa Bożego: nie bał się gróźb prześladowców, bo Chrystus był jego mocą”. (Antyfona podczas Najświętszej Ofiary)
,,Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Mt 16, 24

,,Słabnie moja dusza dążąc ku Twemu zbawieniu,
pokładam nadzieję w Twoim słowie, Panie.
Słabną moje oczy wyglądając Twego słowa:
kiedyż mi ześlesz pociechę?
Bo chociaż jestem jak bukłak wysuszony w dymie,
nie zapominam o Twoich ustawach.
Ile dni Twojemu słudze zostaje?
Kiedy wydasz wyrok na prześladowców moich?
Doły na mnie wykopali zuchwalcy,
którzy nie postępują według Twego Prawa.
Wszystkie Twoje przykazania są prawdziwe.
Gdy prześladują mnie kłamstwem, Ty mi dopomóż.
Niemal już mnie dobijali na ziemi,
ja zaś nie porzuciłem Twoich postanowień.
Według swej łaski zapewnij mi życie,
ja zaś chcę przestrzegać napomnień ust Twoich”. Ps 119

,,Pobłogosław, męczenniku,
Dzień radosny twego święta,
W którym krew przelałeś mężnie,
By otrzymać wieniec chwały;
Dzień zwycięstwa nad ciemnością
I nad katem, i sędziami,
Dzień spotkania z twoim Panem,
Który niebo ci otworzył.
O niezłomny świadku prawdy
Przyrównany do aniołów,
Pośród nich jaśniejesz w szacie,
Którą własną krwią spłukałeś.
Kiedy stoisz przed Chrystusem,
Chciej za nami orędować;
Niech od grzechów uwolnieni
Dostąpimy miłosierdzia.
Bogu w Trójcy Jedynemu
Cześć, majestat i podzięka
Za to, że wywyższył ciebie
I obdarzył wieczną chwałą. Amen”.

,,Kiedy święty Cyprian został powiadomiony o śmierci papieża Fabiana, wysłał do kapłanów i diakonów Rzymu następujące pismo:
„Kiedy rozchodziła się u nas pogłoska o śmierci mego znakomitego współbrata i zdania na ten temat były podzielone, otrzymałem od was list przekazany mi przez subdiakona Kremencjusza. Dowiedziałem się wówczas obszernie o śmierci Fabiana i bardzo uradowałem, iż tak wspaniałe posługiwanie zostało uwieńczone równie chwalebnym końcem.
Jestem też pełen uznania, iż jego pamięć czcicie świadectwem tak jednomyślnym i chwalebnym. Dowiedzieliśmy się bowiem, co czynicie dla upamiętnienia waszego przełożonego, a co dla nas samych jest przykładem wiary i męstwa.
O ile bowiem upadek przełożonego zgubny jest dla tych, którzy jemu są powierzeni, o tyle na odwrót, zbawienną i pożyteczną jest rzeczą, kiedy biskup dla swoich braci stanowi przykład mocnej wiary”.
Zanim jeszcze Kościół Rzymski otrzymał – jak się wydaje – powyższy list, wysłał ze swej strony do Kartaginy pismo, będące świadectwem wytrwałej wiary w prześladowaniu:
„Kościół trwa mocno w wierze, mimo iż niektórzy odstąpili czy to z bojaźni, czy to z powodu zajmowanego stanowiska, czy też dotknięci ludzką słabością. My jednak nie opuszczamy tych, którzy nas opuścili, ale upomnieliśmy i nadal upominamy, aby czynili pokutę. Być może zdołają otrzymać przebaczenie od Tego, który mocen jest go udzielić. Obawiamy się natomiast, iż gdybyśmy ich opuścili, to staną się wówczas jeszcze gorsi.
Widzicie zatem, bracia, że i wy tak czynić powinniście, aby ci, którzy upadli, powrócili dzięki waszym zachętom; aby jeśli zostaną powtórnie ujęci, mogli przez wyznanie wiary naprawić swój pierwszy błąd. Ponadto inne ciążą na was zobowiązania, które i nas dotyczą: należy przyjść z pomocą tym, którzy popadli w pokusę i chwieją się, aby czynili pokutę i zapragnęli na nowo pojednania.
Wdowy oraz ubodzy bez środków utrzymania, nadto ci, którzy są w więzieniu albo na wygnaniu, powinni koniecznie znaleźć takich, którzy im pomogą. Także katechumeni dotknięci chorobą nie powinni być opuszczeni, lecz należy przyjść im z pomocą.
Pozdrawiają was bracia, którzy są w więzieniu, kapłani i cały Kościół. Otacza on najwyższą troską tych, którzy wzywają imienia Pana. My także prosimy, abyście pamiętali o nas”. – św. Cyprian

,,Pragnę odejść, a być z Chrystusem; dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa; Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem.
A jeśli nawet krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi. W. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem.”

W imię Prawdy! C. D. 93

7 grudnia 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie poniższe teksty z Liturgii Słowa:

,,W ów dzień śpiewać będą tę pieśń w ziemi judzkiej:
«Miasto mamy potężne; On jako środek ocalenia umieścił mur i przedmurze. Otwórzcie bramy! Niech wejdzie naród sprawiedliwy, dochowujący wierności; jego charakter stateczny Ty kształtujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie zaufał.
Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą! Bo On poniżył przebywających na szczytach, upokorzył miasto niedostępne, upokorzył je aż do ziemi, sprawił, że w proch runęło; podepczą je nogi, nogi biednych i stopy ubogich»”. Iz 26, 1-6

,,Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości,
wejdę przez nie i podziękuję Panu.
Oto jest brama Pana,
przez nią wejdą sprawiedliwi”. Ps 118, 19-20

,,Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie mi w owym dniu: Panie, Panie! Czyż nie prorokowaliśmy w Twoim imieniu? Czyż nie wypędzaliśmy czartów w Twoim imieniu? Czyż nie zdziałaliśmy w Twoim imieniu wielu cudów. A Ja wówczas oświadczę im publiczni: Nigdy nie znałem was; idźcie precz ode mnie wy, co nieprawość czynicie!
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki»”. Mt 7, 21-27

8 grudnia 2023 roku

Tego dnia pomocne były dla mnie między innymi poniższe słowa:

,,Tak mówi teraz Pan, Stworzyciel twój, Jakubie, i Twórca twój, Izraelu: „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; moim jesteś”. Iz 43, 1

9 grudnia 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie poniższe przesłania z Liturgii Słowa:

,,To mówi Pan Bóg, Święty Izraela:
Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał. Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci.
Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, a oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: «To jest droga, idźcie nią!», jeśli chciałbyś iść na prawo lub na lewo.
On ześle deszcz na zboże, którym obsiejesz rolę, a pokarm z plonów ziemi będzie soczysty i pożywny. Twoje trzody będą się pasły w owym dniu na rozległych łąkach. Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została starannie przewiana.
Dojdzie do tego, że na każdej wysokiej górze i na każdym wyniosłym pagórku będą strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy padną warownie. Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca będzie siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni, w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach”. Iz 30, 19-21. 23-26

,,On leczy złamanych na duchu
i przewiązuje ich rany.
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej imię nadaje.
Nasz Pan jest wielki i potężny,
a Jego mądrość niewypowiedziana.
Pan dźwiga pokornych,
karki grzeszników zgina do ziemi”.
Ps 147, 3-6

,,Pan Jezus obchodził miasteczka i wioski nauczając w ich synagogach, głosząc dobrą nowinę o królestwie i uzdrawiając wszelkie choroby i wszelkie niemoce. Gdy spoglądał na rzesze ludu, ogarnęła Go litość nad nimi, bo były znękane i sponiewierane, jak owce bez pasterza. Wtedy powiedział uczniom swoim te słowa: ,,Żniwo jest wielkie, lecz robotników mało. Proście zatem Pana żniw, żeby posłał robotników na żniwo swoje”. Przywoławszy do siebie swych dwunastu uczniów dał im władzę wypędzania duchów nieczystych i leczenia każdej choroby i każdej niemocy. Tych to dwunastu rozesłał Jezus dając im przedtem takie pouczenie: ,,Nie idźcie między pogan i nie wstępujcie do żadnego z miast samarytańskich; lecz idźcie najpierw do zaginionych owiec domu Izraelowego. Idźcie i głoście: Przybliżyło się królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie czartów: wzięliście darmo, darmo dawajcie”. Mt 9, 35 – 10, 1. 5a. 6-8

Tego dnia modliłem się między innymi słowami:

,,Słowo zrodzone przez Ojca
I blasku Jego światłości,
Twoje wcielenie, o Chryste,
Wstrzymało świat przed zagładą.

Teraz więc serca rozjaśnij
I zapal swoją miłością,
Abyśmy wolni od grzechu
Sławili Ciebie z weselem.

Kiedy zaś przyjdziesz powtórnie,
By sądzić ludzkie sumienia,
Wtedy potępisz przewrotnych,
A dobrym dasz królowanie.

Nie karz nas wieczną Otchłanią
Za ogrom win popełnionych,
Ale nam otwórz niebiosa
I obdarz pełnią radości.

Chryste, nasz Królu łagodny,
Niech Tobie z Ojcem i Duchem
Będzie podzięka i chwała
Przez całą wieczność bez kresu”.

,,Zbawienne jest przykazanie naszego Pana i Mistrza: „Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”, a także: „Jeżeli będziecie trwać w mojej nauce, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.
Bracia umiłowani! Została nam dana nadzieja prawdy i wolności. Trzeba nam więc trwać w cierpliwości, by wiara i nadzieja mogły przynieść owoc.
Bo nie szukamy przecież chwały tego świata, ale dążymy do przyszłej, stosownie do pouczenia danego nam przez Pawła Apostoła: „W nadziei już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której spełnienie już się ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy”. Tak więc trzeba nam trwać w cierpliwości i czekać, abyśmy się stali tym, czym jesteśmy, a także otrzymali od Boga to, czego wyczekujemy i w co wierzymy.

Ten sam Apostoł zachęca do cierpliwości sprawiedliwych, którzy wytrwale gromadzą u Boga skarby swoich zasług, by tam dla nich owocowały, i tak mówi: „A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy wszystkim dobrze, a zwłaszcza naszym braciom w wierze. W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony”.
Przestrzega nas Apostoł, by nam nie zabrakło cierpliwości, bo wtedy można zaniechać czynienia dobrze, pokusa może zwyciężyć i odwieść nas z drogi do chwały i sławy, a wtedy przepadną zebrane zasługi, jeśli się zaniedbamy w tym, co dobrze zaczęliśmy.

Wreszcie, gdy Paweł mówi o miłości, łączy z nią wytrwałość i cierpliwość, i tak się wyraża: „Miłość jest cierpliwa i łaskawa. Miłość nie zazdrości, nie unosi się pychą ani gniewem, nie pamięta złego. Wszystko miłuje, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma”. Tymi słowami Apostoł dowodzi, że miłość wytrwa pomimo wszystko, bo potrafi wszystko przetrzymać.
A na jeszcze innym miejscu czytamy: „Znosząc siebie nawzajem w miłości, usiłujcie zachować jedność ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”. Oto dowód, że nie może być jedności ani pokoju tam, gdzie się nie podtrzymuje wzajemnego zrozumienia i poszanowania i nie dokłada niestrudzenie starań o utrzymanie zgody”. – św. Cyprian

W imię Prawdy! C. D. 55

12 października 2023 roku

Przeczytałem ważne słowa z czytania oraz Ewangelii z dnia:

,,Wówczas mówili między sobą ludzie bojący się Boga, a Pan uważał i to posłyszał. Zapisano to w Księdze Wspomnień przed Nim na dobro bojących się Pana i czczących Jego imię. «Oni będą moją własnością, mówi Pan Zastępów, w dniu, w którym będę działał, a będę dla nich łaskawy, jak litościwy jest ojciec dla syna, który jest mu posłuszny. Wtedy zobaczycie różnicę między sprawiedliwym a niegodziwcem, pomiędzy tym, który służy Bogu, a tym, który Mu nie służy. Bo oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień, mówi Pan Zastępów, tak że nie pozostawi po nich ani korzenia, ani gałązki. A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach»”. Ml 3, 16-20a

,,Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą»”. Łk 11, 5-13

Tego dnia miałem już pewność, co do kilku osób, które wystąpiły przeciwko mnie. Dowiedziałem się także paru ciekawych faktów, które rozjaśniły mi działania osób wrogo do mnie nastawionych.

13 października 2023 roku

W tym dniu zaskoczyła mnie wczesna obecność pod kaplicą miejscowych Rycerzy św. Jana Pawła II. Był dzień powszedni i godzina 17. Z informacji, którą miałem od duchowego opiekuna rycerzy, wynikało, że rycerze są zatrudnieni na umowę o pracę i w godzinach, które wymieniłem w piśmie, nie mogą być dyspozycyjni do pomocy. Ja natomiast podawałem w piśmie godzinę 20.30 w dniu powszednim…

14 października 2023 roku

W Liturgii Godzin przeczytałem ważne słowa św. Cyprian:

,,Cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić”. Któż więc nie będzie dążył ze wszystkich sił do osiągnięcia tej chwały, która uczyni go przyjacielem Boga, pozwoli natychmiast radować się z Chrystusem, a po udrękach i cierpieniach ziemskich zapewni nagrodę niebios? Jeśli dla żołnierzy jest powodem do chwały wrócić w tryumfie do ojczyzny po zwycięstwie nad wrogiem, to o ileż większym i bardziej słusznym powodem do chluby jest pokonawszy szatana powrócić w tryumfie do raju, z którego niegdyś Adam jako grzesznik został wypędzony, tam złożyć oznaki zwycięstwa po pokonaniu tego, który przedtem zwiódł, ofiarować Bogu we wspaniałym darze wiarę nieskażoną, odwagę niezachwianą, pobożność godną chwały, towarzyszyć Chrystusowi, kiedy przyjdzie odebrać pomstę nad swymi nieprzyjaciółmi, stanąć u Jego boku, gdy zasiądzie na sąd, stać się współdziedzicem Chrystusa, dorównać samym aniołom, radować się posiadaniem królestwa niebios wraz z patriarchami, apostołami, prorokami. Jakież prześladowania, jakież katusze mogłyby takie myśli pokonać i przezwyciężyć?

Dusza umocniona owymi świętymi rozmyślaniami potrafi trwać w niezachwianym męstwie pomimo wszelkich szatańskich napadów i gróźb świata; duch pozostaje niewzruszony, gdy wzmacnia go ufna i silna wiara w dobra przyszłe. Świat, prześladując, wtrąca do więzień, ale niebo stoi otworem. Antychryst grozi, ale broni Chrystus. Śmierć zabiera, ale nieśmiertelność kroczy za umarłym. Jakiż to zaszczyt wyjść z tego świata bezpiecznie i radośnie, wyjść w chwale spośród doświadczeń i ucisków, zamknąć na chwilę oczy, którymi się oglądało ludzi i świat, i zaraz potem otworzyć, aby ujrzeć Boga i Chrystusa. Jakże wielka prędkość owej szczęśliwej podróży. W jednej chwili zostaniesz odebrany ziemi, aby się znaleźć w królestwie niebieskim.

Wszystko to należy ogarnąć sercem i myślą, rozmyślać o tym dniem i nocą. Jeśli prześladowanie spotka przygotowanego w ten sposób żołnierza Boga, nie zdoła pokonać męstwa gotowego do walki. Gdyby zaś powołanie z tego świata nastąpiło wcześniej niż prześladowanie, wiara, gotowa na męczeństwo, nie pozostanie bez odpłaty. Bóg Sędzia niezwłocznie da nagrodę. W czasie prześladowania nagradzana jest zwycięska walka, w czasie pokoju – czystość sumienia”.