Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?» Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji». Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym». Mk 7, 5-8a. 14-15. 21-23
Zagubione Dziecko
Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Łk 2, 43-50
Wyobraź sobie zatroskaną Maryję, która trzy dni szuka swojego Syna. Zobacz niepokój, który męczy jej serce. Przypatrz się także scenie odnalezienia Jezusa i ten lekki wyrzut: czemuś nam to uczynił. Po czym Maryja dodaje, że to zachowanie wywołało ból w jej wnętrzu. Odpowiedź Syna Bożego mogłaby zbulwersować niejedną współczesną mamę. Natomiast Maryja przyjęła ją z głęboką pokorą mimo całego trudu i zmęczenia, który zadała sobie, aby odnaleźć ukochanego Syna.
Spróbuj odnaleźć się w dzisiejszej Ewangelii, jako zagubione dziecko Maryi. Popatrz, jak ona szuka Cię z całą troską i miłością. Gdzie Ona odnajdzie Ciebie? Może teraz przed komputerem lub telefonem. Daj Boże, żeby odnalazła Cię w świątyni. Nie jedno dziecko odnajdzie pewnie w jakiejś nędzy i odrzuceniu. Jestem pewien, że Matka Boża szuka także swoich dzieci po dworcach, śmietnikach, klatkach schodowych, pod mostami i w przeróżnych pustostanach. Ona wciąż uprasza im łaskę powrotu do jej Syna – jedynego Zbawiciela. Wierzę głęboko, że Maryja niestrudzenie będzie szukała w ten sposób każdego zagubionego, mniej lub bardziej dorosłego dziecka. Oczywiście ja i Ty możemy jej w tym pomóc poprzez modlitwę różańcową, a także przez głoszenie Dobrej Nowiny tym, którzy wydają się być mocno zagubieni.
Zapragnij dzisiaj takiej Maryjnej troski o drugiego człowieka. Proś za jej wstawiennictwem o serce przepełnione miłością, abyś nigdy nie przestał szukać tych, którzy np. stracili sens życia i nie czują się w ogóle kochani.
Raduje się me serce w Panu,
moc moja dzięki Panu wzrasta. 1 Sm 2, 1A
Panie, Ty sprawiasz, że moje serce wciąż rozszerza się tak bardzo, że nie jestem w stanie tego opisać. Daleko mi do Ciebie i Maryi. Ufam jednak, że w jedności z Tobą oraz pod opieką najlepszej z matek będę mógł przekazać wiele miłości ludziom, których postawisz na mojej drodze.
W załączniku polecam znany, klimatyczny kawałek:
Obudź serce!
Najmilsi: Zwracam się do was, którzy mówicie: «Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski», wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. Zamiast tego powinniście mówić: «Jeżeli Pan zechce, a będziemy żyli, zrobimy to lub owo». Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Wszelka taka chełpliwość jest przewrotna. Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, ten grzeszy. Jk 4, 13-17
Słowa z mocą uzdrowienia
Następnie przybył powtórnie do Kany Galilejskiej, gdzie przedtem przemienił wodę w wino. A był w Kafarnaum pewien urzędnik królewski, którego syn chorował. Usłyszawszy, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego z prośbą, aby przyszedł i uzdrowił jego syna, był on już bowiem umierający. Jezus rzekł do niego: «Jeżeli nie zobaczycie znaków i cudów, nie uwierzycie». Powiedział do Niego urzędnik królewski: «Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko». Rzekł do niego Jezus: «Idź, syn twój żyje». Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i poszedł. A kiedy był jeszcze w drodze, słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że syn jego żyje. Zapytał ich o godzinę, kiedy poczuł się lepiej. Rzekli mu: «Wczoraj około godziny siódmej opuściła go gorączka». Poznał więc ojciec, że było to o tej godzinie, kiedy Jezus rzekł do niego: «Syn twój żyje». I uwierzył on sam i cała jego rodzina. J 4, 46-53
Rozdarte serce
Tak mówi Pan: «Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament». Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego! On bowiem jest litościwy, miłosierny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę, a lituje się nad niedolą. Jl 2, 12-13