Jezus wszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Mk 3, 13-15
Wyobraź sobie Jezusa, który wybiera dwunastu Apostołów spośród wielu uczniów. Dlaczego akurat oni dostąpili tego zaszczytu? Czy Ci mężczyźni byli jacyś wyjątkowi? Każdy z nich miał przecież swoje słabości. Nawet jeden nie przeszedł najważniejszej próby i nie poradził sobie z własną winą. To byli prości ludzie, którzy pozwolili Bogu poprowadzić siebie w niezwykłej misji głoszenia Bożej nauki i wypędzania złych duchów.
Popatrz na współczesnych Apostołów, biskupów i ich pomocników kapłanów oraz diakonów. To są także ludzie, którzy pracują nad swoimi słabościami i starają się być pasterzami według Bożej woli. Z pewnością w swojej ludzkiej małości oddają się Duchowi Świętemu i proszą, aby On wypełnił swoją mocą wszystkie ich braki. Warto jednak patrzeć na nich, jak na wybranych przez Jezusa Chrystusa. On chciał ich mieć w biskupstwie i kapłaństwie. To dzięki nim pragnie cały czas nauczać i wypędzać złe duchy.
W dzisiejszych czasach w sposób szczególny potrzebna jest solidarność duchowieństwa między sobą oraz z wiernymi świeckimi, aby móc skuteczniej głosić Ewangelię i dawać dobre świadectwo dla pogan, wątpiących oraz tych, którzy całkowicie zagubili się w swojej wierze (mimo, że przyjmowali kiedyś sakramenty).
Myślę, że im bardziej Kościół będzie jaśniał jednością, tym szybciej ludzie uwierzą w Jego misję i pójdą prawdziwie za dobrym Pasterzem – Jezusem Chrystusem.
Polecam dzisiaj jeszcze długi fragment z pierwszego czytania (1 Sm 24, 3-21) o tym jak Dawid dobrocią odpłacił Saulowi za zło. Wzruszenie króla prześladującego swojego następcę jest naprawdę niezwykłym obrazem.
Panie Jezu, dziękuję za powołanie mnie na kapłana i powierzenie mi misji nauczania Ludu Bożego. Proszę jedynie o pokorę, abym mógł posłusznie wypełniać Twoją wolę.