Spełnienie

Postępowanie wasze niech będzie wolne od chciwości na pieniądze: zadowalajcie się tym, co macie. Sam bowiem powiedział: „Nie opuszczę cię ani pozostawię”. Śmiało więc mówić możemy: „Pan jest wspomożycielem moim, nie ulęknę się, bo cóż może mi uczynić człowiek?” Hbr 13, 5-6

Czy potrafisz cieszyć się tym co masz?… Spróbuj dostrzec konkretne dary od Boga … Jeżeli czytasz ten tekst, to znaczy, że masz sprawne oczy, że żyjesz, oddychasz, że masz co jeść i dla kogo żyć… To znaczy, że Ktoś chce, abyś żył i nie poddawał się mimo wielu przeciwności… Zacznij dziękować Bogu, który każdego dnia ofiaruje Ci słońce, powietrze, ludzi, których możesz uczyć się na nowo kochać i dawać im z siebie to co najlepsze… Wiem, ze nie brakuje pośród Ciebie ludzi chciwych zaganianych tylko za kasą i gadżetami… Widzisz, jak to z nich wysysa życie?… Nie wpadaj w ten pęd… Ciesz się tym, co masz… Pan się zatroszczy o Ciebie… Może to nie będzie życie jak w bajce Disneya albo słodziaszczym serialu. Wiem natomiast, że Bóg nie pozwoli, by zabrakło Ci czegokolwiek w drodze do ostatecznego celu… Zacznij Mu dziękować za to co masz, a powoli dostrzeżesz coraz więcej Jego dobroci i uzdrowisz się z ciągłego marudzenia…
Dalej autor Listu do Hebrajczyków pisze, że człowiek, który uwierzy we wsparcie Boga – nie lęka się niczego i nikogo… Jest gotów oddać swoje życie (jak chociażby Jan Chrzciciel w dzisiejszej Ewangelii… Polecam Mk 6, 14-29) Dlaczego ten brak lęku można wiązać z wolnością od chciwości i materializmu? Otóż człowiek znający swoją wartość ma w sercu pokój i nie szuka sztucznego poklasku. Akceptuje swoje życie. Nie boi się oceniania. Niestety wielu ludzi czuje się gorszymi i zalęknionymi, ponieważ mają mniej kasy, „słabsze” ciuchy, telefony i nie mają się czym pochwalić przed znajomymi… (Często snoby nie chcą nawet z nimi rozmawiać… No i ich problem… ) Pamiętaj, że nie szata zdobi człowieka… Dbaj o swoje serce, a znajdziesz ludzi, którzy wreszcie zaczną Cię szanować i doceniać twoje wnętrze… Bądź sobą… Przestań się lękać… Zrzuć wszystkie maski… I zacznij oddychać…