Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: «Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu». A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę. Mk 8, 11-13
Nie chcę dzisiaj wchodzić w głowy faryzeuszy sprzed dwóch tysięcy lat. Wolę popatrzeć na powyższy obraz w kontekście współczesności. Czy dzisiejsi ludzie nadal domagają się znaków od Jezusa? Czy mają w ogóle do tego prawo? Jak jest z tą zachłannością na znaki w Twoim przypadku? Czy szukasz jeszcze potwierdzenia, że Bóg jest, kocha Cię i jest w stanie uczynić wszystko, co tylko zechce? Czy wierzysz w to tak, jak małe dziecko?
Nie znam Twojej odpowiedzi, więc powiem o sobie. Ja nie potrzebuję już żadnego znaku. Dostałem ich w życiu tak wiele, że mógłbym obdarować nimi tysiące ludzi. Może zaskoczę Cię, ale Ty także miałeś mnóstwo okazji, żeby zobaczyć żywego Boga. Największym znakiem obecności Jezusa Chrystusa jest Eucharystia, w której On daje się cały dla mnie i dla Ciebie. Na ilu Mszach świętych byłeś w swoim życiu? Ja miałem tą wielką radość już ponad 5 tysięcy razy. Ile z tych momentów przeżyłem z sercem pełnym wiary i otwartości na wszystko, co dzieje się podczas tej świętej celebracji? Może tu nie będzie pokaźnej liczby, ale jestem Bogu wdzięczny za to, że daje wzrost mojej wierze i czuję głęboko, że On jest przy mnie, a ja przy Nim.
Życzę Ci dzisiaj, abyś podziękował Jezusowi za każdą Eucharystię w Twoim życiu. Nie szukaj na siłę znaków Bożej obecności. Zobacz to wszystko, co już masz i proś o głębszą wiarę.
Za pełną radość poczytujcie sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali i bez zarzutu, w niczym nie wykazując braków. Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając, a na pewno ją otrzyma. Niech zaś prosi z wiarą, a nie wątpi o niczym. Kto bowiem żywi wątpliwości, podobny jest do fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam. Człowiek ten niech nie myśli, że otrzyma cokolwiek od Pana, bo jest mężem chwiejnym, niestałym we wszystkich swych drogach. Jk 1, 2-8
Odrzuć wszelkie zwątpienia. Spójrz z głęboką wiarą w każdy tekst święty i idź za dobrymi natchnieniami, które zrodzą się w Tobie podczas karmienia się tymi słowami. Nie bądź chwiejny. Niech Twoi bliscy odczują przy Tobie, że jesteś silnym człowiekiem, który całkowicie opiera się na Bogu i współpracuje z Jego łaską.
Panie Jezu, dziękuję za Twoją obecność. Wiem, że Ty stale jesteś przy mnie i podnosisz mnie w każdym sakramencie. Dziękuję za tysiące Eucharystii, w których doświadczałem Twojej bliskości.
Dzisiejsze załączniki mogą obudzić w Tobie dziecięcą wiarę:
oraz
oraz