Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili. Por J 15, 16
Dzisiaj wspominamy św. Cecylię, która jest patronką muzyki kościelnej. Z tej okazji pragnę poruszyć temat niezwykłego talentu muzycznego. Ja sam nie mam wielkiego daru do śpiewania oraz słuchu, którym mógłbym odbierać całą gamę wspaniałych dźwięków. Mimo to uwielbiam wsłuchiwać się w piękne wykonania śpiewów kościelnych. Często podchodzę do wykonawców i mówię, że unieśli moją duszę pod sam sufit kościoła. Dla mnie takie utalentowane osoby są niczym anioły oddające chwałę Bogu.
Pamiętam, że kiedyś podczas jednego z koncertów wpatrywałem się w przepiękny występ młodej dziewczyny, której czysty śpiew wynikał z czystego serca. Pomyślałem wtedy, że ona tak będzie uwielbiać Boga w niebie.
Innym razem będąc w konfesjonale usłyszałem niezwykły śpiew organistki. Poczułem wielką lekkość w sercu. Za chwilę ktoś przyszedł do spowiedzi, a ja ,,głupio” zapytałem, czy to pod wpływem tej pieśni. Ta osoba odpowiada, że tak. Po prostu nie dało się wytrzymać w grzechu, gdy usłyszało się przeczyste uwielbienie Boga w śpiewie.
Gdy mam okazję słuchać jakiejś scholi, chóru, czy koncertu staram się zawsze podejść, podziękować i wyrazić wielkie uznanie za konkretną pracę, służbę i wysiłek włożony w codzienne ćwiczenia. Uważam, że talent do muzyki jest jednym z najcenniejszych jaki mogą posiadać ludzie. Wymaga on oczywiście systematyczności i swoistej dyscypliny.
Jeśli masz ten talent i nie robisz z niego większego użytku, to proszę Cię, aby nie było dnia, w którym nie weźmiesz instrumentu nawet na 10 minut i nie zagrasz (przećwiczysz) czegoś na chwałę Bożą. Uważam, że gdyby wszyscy utalentowani byli chociaż odrobinę gorliwsi, to wszystkie kościoły tętniłyby życiem. A każda msza miałaby swoją scholę dziecięcą, młodzieżową i chór na wysokim poziomie. Do dzieła! Śpiew ma ogromny wpływ na wzrost duchowości wiernych. Przestań od dzisiaj narzekać na nudę w kościele i daj swój wkład w piękno liturgii!
Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę”. Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: „Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”. Łk 19, 12-14
Dzisiejsza przypowieść o minach niech będzie przestrogą i zachętą dla tych, którzy zakopują swoje talenty (zwłaszcza muzyczne). Nie mogę patrzeć jak ludzie z wielkim talentem nic z nim nie robią. To z pewnością jest złym wykorzystywaniem wolności. Oczywiście można powiedzieć tak, jak dzisiejsi antybohaterowie z Ewangelii, którzy mówią, że nie chcą, aby ktoś nad nimi królował. Niestety w Ewangelii ich koniec jest bardzo przykry. Nie chcę tym samym nikogo zmuszać.
Wiem jedno – Panu Bogu należy się nieustanna cześć i chwała. Kto potrafi, to niech głosi tę chwałę w każdym czasie. Podobno chwaląc Boga śpiewem człowiek modli się podwójnie. Życzę więc wszystkim utalentowanym muzycznie, aby szli do nieba podwójnymi krokami 🙂
Panie, uwielbiam Cię dzisiaj za każdą osobę z talentem muzycznym. Powierzam Ci w sposób szczególny ludzi, którzy zakopali ten dar. Ożyw ich serca i chęci do ćwiczenia. Niech Twoja chwała rozbrzmiewa z całą siłą we wszystkich kościołach, na ulicach i scenach muzycznych.
Św. Cecylio módl się za nami!
Polecam także kilka słów o św. Cecylii: (http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/11-22a.php3)
W załącznikach daję dzisiaj występy dwóch małych ,,aniołków”;
oraz