Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?» On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas, stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: „Panie, otwórz nam!”, lecz On wam odpowie: „Nie wiem, skąd jesteście”. Wtedy zaczniecie mówić: „Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”. Lecz On rzecze: „Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy, którzy dopuszczacie się niesprawiedliwości!” Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Łk 13, 23-28
Spróbuj zobaczyć dzisiaj cały swój wysiłek, który czynisz dla Boga… Nie chodzi mi o to, co robisz dla świata, pracy, szkoły, siebie, a nawet rodziny… Ile czasu, myśli, serca, konkretnego wysiłku oddajesz Panu?… Czy modlitwa jest dodatkiem do Twojego życia, czy całym Twoim życiem?… Czy Eucharystia jest dla Ciebie czystą tradycją, czy oddechem serca?…
Nie łódź się, że wejdziesz do Królestwa Bożego z jakimś wielkim tłumem letnich chrześcijan… Już dziś zacznij modlić się całym sercem o rozpalenie swojej wiary i pójście wąską ścieżką… Patrz często w niebo i ufaj, że czeka na Ciebie wspaniała nagroda…
Z ochotą służcie, jak gdybyście służyli Panu, a nie ludziom, świadomi tego, że każdy, jeśli uczyni coś dobrego, otrzyma to z powrotem od Pana – czy to niewolnik, czy wolny. Ef 6, 7-8
Panie, Ty widzisz całą moją nędzę… Tobie oddaję moje braki… Uzdrawiaj mnie z lenistwa… Spraw, abym szedł wymagającą drogą bezinteresownej miłości do Ciebie i ludzi… Uczyń mnie wiernym narzędziem Twojej miłości, która nie ma miary.
Dzisiaj polecam 2 załączniki. Pierwszy jest mocną przestrogą z lekkim uśmiechem. Drugi pomoże odnaleźć konkretne rozwiązania:
oraz
Dziękuję za ten wpis. Pozdrawiam i z Bogiem!