Szczepan, pełen łaski i mocy, działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, przystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: «Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga».
A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu». Po tych słowach skonał. Dz 6, 8-10; 7, 54-60
Wyobraź sobie św. Szczepana, który ma w sobie niezwykłą moc Ducha Świętego. Mimo, że wszyscy wokoło dyszą żądzą zabicia go, on patrzy z wielką miłością na tych ludzi. Jego siła płynie ze zjednoczenia z Bogiem. Natomiast wściekłość oprawców jest oznaką ich słabości.
W kontekście tej sceny przypomnij sobie sytuacje, w których byłeś zaatakowany za przyznanie się do Jezusa lub jakiejś Bożej prawdy. Czy miałeś w sobie tyle miłości i opanowania, co dzisiejszy patron? Jak radzisz sobie w takich sytuacjach? A może w ogóle nikt nie atakuję Cię za wiarę, ponieważ milczysz o niej i nie przyznajesz się ze względu na strach. Poproś dzisiaj św. Szczepana, aby wstawiał się za Tobą i upraszał Ci u Boga prawdziwego Ducha męstwa.
Jezus powiedział do swoich Apostołów: «Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Mt 10, 17-20
Uwierz z całego serca, że Duch Święty może mówić przez Ciebie (zwłaszcza w sytuacjach, w których jesteś atakowany za wiarę). Oddawaj Mu stale swoją mowę, serce i umysł. Proś o wewnętrzną siłę i natchnienia oraz odwagę by za nimi iść każdego dnia. Być może pierwsze testy przy rodzinnym stole są już za Tobą, ale za chwilę czeka Cię dalsze głoszenie Jezusa i Jego Ewangelii w szkole lub w pracy. Nie lękaj się. Pan jest z Tobą. Pokaż wszystkim, że naprawdę Bóg narodził się w Twoim sercu w te święta.
Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
wybaw mnie w swym miłosierdziu. Ps 31, 3-4. 16-17
Twój los jest w ręku Boga, który jest wszechmocny. Przyjmij tę prawdę jak małe dziecko.
Panie, cały należę do Ciebie. Prowadź mnie odważnie według Twojej woli.
oraz