Dopóki walczysz…

Był właśnie w synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: „Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boży”.  Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”. Wtedy duch nieczysty zaczął go targać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumiewali, tak że jeden drugiego pytał: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są mu posłuszne”. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. Mk 1, 23-28

Grzech nieczystości jest potężnym narzędziem diabła… Dzisiejsza „kultura” wydaję się być zdominowana wyuzdaniem… Ludzie zaczynają być bezwstydni… Dlaczego tak się dzieje?… Czyżby demon nieczystości rozpanoszył się na dobre…, a Jezus miał związane ręce?… Nic bardziej mylnego… W dzisiejszej Ewangelii masz jasny przekaz – na jedno słowo Boga, czy też egzorcysty, który mówi w Jego imieniu – diabeł musi opuścić człowieka. Ale, czy każdy walczący z tym grzechem ma iść do egzorcysty?… Czy Bóg nie chce uwalniać w inny sposób?… Pewnie, że chce… On potrzebuje Twojej wiary i serca otwartego na Jego łaskę! … Wyrzeknij się zła, demona i tego konkretnego grzechu! Idź jak najszybciej do spowiedzi i oddaj to Panu! I choćbyś miał tak walczyć co kilka dni – to WALCZ! Jak mawiał św. Augustyn ,,Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!” (O walce duchowej https://www.youtube.com/watch?v=zmLbS4SH0tY)

Dodaj komentarz