Jezus powiedział do swoich uczniów: „Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Łk 6, 27-28
I znowu poprzeczka w górę. Może myślisz: ,,przecież oni nie zasługują na moją miłość, uwagę, czas, poświęcenie” Na Twoją może i nie, ale jeśli zasługują na miłość Jezusa, to kim Ty czynisz siebie? Jeśli Twój Pan i Zbawca – jedyny sprawiedliwy Sędzia kocha, przebacza i błogosławi nieprzyjaciołom, to nie czyń siebie ważniejszym i sprawiedliwszym. I przestań być nietykalnym jajkiem w twardej skorupie!
Popatrz z pokorą najpierw na siebie. Gdy staniesz w prawdzie, to zdziwisz się, że Ciebie Ktoś jeszcze kocha. Dziękuj Bogu codziennie za Jego miłosierną miłość i stań się ŚWIADKIEM TEJ MIŁOŚCI W TWOJEJ CODZIENNOŚCI!
Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Łk 6, 36
Panie, kochaj we mnie moich nieprzyjaciół!
Dziękuję księże za przypomnienie,że trzeba tak naprawdę cały czas stawać w prawdzie z sobą samym i nie oceniać ludzi.Nie stawiać się nigdy jako lepszych,mądrzejszych