W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». J 6, 26-27
Czy czujesz się obnażony powyższymi słowami Jezusa?… Czy zadawałeś sobie kiedyś pytanie, dlaczego za Nim idziesz?… Czego od Niego oczekujesz?… Co chcesz zyskać?… A może wystarczy Ci Jego bliskość i obecność?… Porozmawiaj z Nim dzisiaj o swoich pragnieniach… Jeśli okaże się, że jesteś przy Nim, a wciąż narzekasz – to znaczy, że jesteś tylko ciałem, a serce masz daleko od Niego… Bardzo często umysł człowieka jest tak mocno zaprzątnięty pokarmem tego świata, że nie dostrzega żywego Boga, który w pełni nasyca tu i teraz… Proś Boga o łaskę dostrzeżenia Go w swojej codzienności…
Jedną z piękniejszych form przebywania z Bogiem jest trwanie przy Jego słowie…
W tygodniu biblijnym spróbuj powalczyć o kilka minut przebywania z Bogiem, poprzez lekturę Pisma świętego… Dotykaj tych treści swoim sercem, smakuj je i wyobrażaj sobie konkretne sceny… Bądź w nich z Panem… On naprawdę karmi tym słowem i działa wielkie rzeczy…
Panie, dziękuję Ci za łaskę przebywania tak blisko Ciebie… Dziękuję za codzienne nasycanie się Twoją obecnością podczas Eucharystii i medytacji Twojego słowa…