Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, którzy mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, którzy płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, którzy się radują, tak jakby się nie radowali; ci zaś, którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. 1 Kor 7, 29-31
Spróbuj poczuć tego samego Ducha, którego ma św. Paweł… Czy potrafisz zrozumieć jego słowa?… Czy rodzi się w Twoim sercu jakiś konkretny bunt?… Jeśli tak, to jest już połowa sukcesu… Przynajmniej zobaczysz, do czego jesteś zbytnio przywiązany… Św. Paweł radzi dzisiaj, aby sercem całkowicie przylgnąć do Boga… Co oznacza wewnętrzne oderwanie się od rzeczy przemijających… Jak to zrobić w świecie, w którym wydaje się, że 99% ludzi chce bardziej mieć niż być?… Myślę, że dzisiaj czytając te słowa uczyniłeś pierwszy krok… Kolejnym niech będzie codzienne smakowanie Bożego Słowa i Ciała… Gdy poznasz pełnię piękna, prawdy i dobra – przestaniesz patrzeć na marności… One zwyczajnie przestaną cieszyć Twoje oczy… Co nie znaczy, że nie będziesz mógł uwielbiać Stwórcy za piękno Jego dzieł…
Co ciekawe św. Paweł mówi nawet, że Ci którzy mają żony mają tak żyć, jakby tych żon nie mieli… Oczywiście nie chodzi o totalną wolność, ale o większe skupianie się na sprawach duchowych niż na ludziach i to nawet najbliższych… Bóg zawsze ma być w centrum życia małżeństwa, rodziny i innych relacji… Dla człowieka żyjącego Bożym Duchem to żaden problem… Czy jesteś nim?… Jeśli tak, to chwal Pana… Jeśli nie, to dzisiaj jest ten czas, abyś zaczął budować na Bogu każdą swoją relacje, a nawet czynność… Pamiętaj – czas jest krótki!
Panie, proszę Cię, abyś pomagał mi duchowo odrywać się od tego świata… Wiem, że będąc odpowiedzialny za wiele spraw mój umysł jest często przeciążony marnościami… Mimo wszystko ufam Tobie i wierzę, że spokojnie ze wszystkim podołam dla większej Twojej chwały…