I przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili nosze, na których leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Dziecko, odpuszczone są twoje grzechy». Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje nosze i idź do swego domu!» Mk 2, 3-5. 10-11
Z pewnością znasz powyższą scenę z paralitykiem. Myślę, że możesz nawet nie wiedzieć, że ta historia miała miejsce także w Twoim życiu. Wielokrotnie mogłeś być sparaliżowany jakimś grzechem, o którym wiedzieli Twoi najbliżsi. Jestem pewien, że babcia, mama i wielu innych prawdziwych przyjaciół zanosili Cię wtedy do Boga poprzez swoje modlitwy. Po śmierci zobaczysz, jak wielu ludzi darzyło Cię miłością i wyprosiło Ci łaskę uzdrowienia. Bóg zaprasza Cię dzisiaj do takiego przynoszenia ludzi sparaliżowanych grzechami. Gdy widzisz kogoś mocno pogubionego, to nie obgaduj go, lecz zaprowadź do Chrystusa (choćby modlitwą). Jeśli będziesz miał odwagę porozmawiać z tą osobą i pójść z nią na Mszę lub adorację, to tym lepiej. Takie pomaganie ożywi Twoją wiarę, a Twoja relacja z Bogiem nabierze prawdziwego tempa. Wreszcie poczujesz ogień Ducha Świętego, który zacznie dawać Ci nieopisaną radość. Będąc duchowym ojcem jestem świadkiem wielu ponownych narodzin. Patrzenie na twarze w każdym wieku, które doznają uzdrowienia z paraliżu grzechu jest przepiękne. Dziękuję Bogu za to, że posługuje się mną (marnym narzędziem) i odpuszcza ludziom grzechy. Każda szczera, głęboka i pokorna spowiedź sprawia, że człowiek zaczyna chodzić na nowo i zachwyca się światem tak, jakby widział go pierwszy raz. Zachęcam Cię do wyjścia z paraliżu grzechu i pomagania innym, aby mogli prawdziwie żyć.
Panie, dziękuję za wszystkie osoby, które przynosiły i przynoszą mnie do Ciebie poprzez swoje modlitwy. Nadal jestem słabym człowiekiem, który jest podatny na paraliż. Dziękuję za każde uzdrowienie. Proszę, abym mógł przynosić do Ciebie całe rzesze połamanych ludzi. Pozwól mi zobaczyć ich ponowne narodziny.