W imię Prawdy! C. D. 427

14 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Amazjasz, kapłan w Betel, rzekł do Amosa: «„Widzący”, idź sobie, uciekaj do ziemi Judy! I tam jedz chleb, i tam prorokuj! A w Betel więcej nie prorokuj, bo jest ono królewską świątynią i królewską budowlą».
I odpowiedział Amos Amazjaszowi: «Nie jestem ja prorokiem ani nie jestem synem proroków, gdyż jestem pasterzem i tym, który nacina sykomory. Od trzody bowiem wziął mnie Pan i rzekł do mnie Pan: „Idź, prorokuj do narodu mego, izraelskiego!”» Am 7, 12-15

,,Przywoławszy potem do siebie Dwunastu, zaczął wysyłać ich po dwu, udzielając im władzy nad duchami nieczystymi. Nakazał im, żeby nie brali niczego na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby podróżnej, ani miedziaków w pasie; mogli obuć sandały, ale nie mieli wdziewać na siebie dwóch tunik. A dalej polecił im jeszcze: ,,Gdziekolwiek do jakiegoś domu wstąpicie, tam pozostańcie, stamtąd nie pójdziecie dalej. A jeżeli w jakiejś miejscowości nie będą chcieli was przyjąć ani słuchać was, to wychodząc otrząśnijcie proch, który przylgnął do nóg waszych, na świadectwo przeciwko nim.” Mk 6, 7-13

15 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory!
«Co Mi po mnóstwie waszych ofiar? – mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów Mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce?
Zaprzestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań. Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem, sprzykrzyło Mi się je znosić! Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choć nawet mnożylibyście modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi.
Obmyjcie się i oczyśćcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobru! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie!»” Iz 1, 10-17

,,Nie sądźcie, że przyszedłem pokój nieść ziemi; nie przyszedłem nieść pokój, lecz wojnę. Przyszedłem rozłączyć syna z ojcem, córkę z matką, a synową z jej teściową. Tak to staną się nieprzyjaciółmi człowieka domownicy jego.
Kto więcej kocha ojca lub matkę niż mnie, nie jest mnie godzien. A kto nie bierze krzyża swego i nie idzie za mną, nie jest mnie godzien. Kto stara się zachować życie swe, postrada je; kto życie swe dla mnie położy, odnajdzie je.
Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje; a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał. Kto przyjmuje proroka dlatego, że jest prorokiem, otrzyma nagrodę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego dlatego, że jest sprawiedliwym, otrzyma nagrodę sprawiedliwego. Kto poda choćby tylko kubek zimnej wody jednemu z tych maluczkich tu dlatego tylko, że jest mym uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci zapłaty swojej.”
Na tym zakończył Jezus mowę, w której udzielił owych wskazań swym dwunastu uczniom. Potem wyruszył stamtąd w dalszą drogę, aby głosić nauki po tamtejszych miastach.” Mt 10, 34 – 11, 1

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 34. Nie przyszedłem puszczać pokoju, ale miecz.
Pan Chrystus przyszedł dawać ludziom pokój swój duchowy, wnętrzny, a prawdziwy: ale targać pokój zwierzchny a fałszywy jako gdy syn jest wierny, a ojciec niewierny: żona katoliczka a mąż heretyk. Albowiem zgadzać się w niewierze, w heretyctwie, albo w którymkolwiek innym grzechu, jest pokój fałszywy. Lecz heretykowie pokój on Chrystusowy i kościoła jego, niezbożnie targają: przetoż darmo tem miejscem rozruchy i wojny, które ich krwawa Ewangelia pobudza, wymawiają. J 14, 27.
W. 37. Kto miłuje ojca albo matkę nad mię.
Żadna rzecz na świecie, ani żadna powinność ku rodzicom, żonie, dzieciom, i ku własnemu ciału żywotowi swemu, nie będzie mogła nikogo wymówić, którybykolwiek co uczynił (chociaż i nie z serca) alboby co wierzył, przeciw wierze i jedności kościoła Pana Chrystusowego.
W. 41. W imię sprawiedliwego.
Zapłatę obiecuje tym którzy przyjmują i wspomagają wierne Katoliki, a zwłaszcza biskupy, kapłany, zakonniki, którzy dla imienia Chrystusowego albo dla wyznania wiary jego świętej prześladowanie cierpią. Albowiem kto takowego przyjmuje, jako kapłana i sługę Bożego: ten się stawa uczestnikiem zasług jego: i weźmie zapłatę, jako jeden z kapłanów i sług Bożych. Jako i ten który nieprzyjaciela wiary, albo heretyckiego ministra przyjmuje, staje się też uczestnikiem niezbożności jego.”

W imię Prawdy! C. D. 396

25 czerwca 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w katechizmie według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu:

,,— Jakie są córki lenistwa, czyli grzechy, które z niego się wywodzą?
— Są to rozpacz, małoduszność, nieczułość na przykazania, uraz, złośliwość, zbłądzenie duszy ku rzeczom niegodziwym.
— Czy to lenistwo jest jedyną wadą sprzeciwiającą się zadowoleniu płynącemu z miłości?
— Nie, jest jeszcze inna wada, którą nazywamy zazdrością.
— Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma wadami, które przeciwstawiają się zadowoleniu płynącemu z miłości?
— Jest pomiędzy nimi taka różnica, że lenistwo, czyli otępienie duchowe, sprzeciwia się radości z dobra Bożego ujmowanego jako dobro, które jest w Bogu i powinno być także w nas samych, podczas gdy zazdrość przeciwstawia się radości z dobra Bożego ujmowanego jako dobro bliźniego.
— Czym jest zatem zazdrość?
— Zazdrość jest zasmuceniem z powodu czyjegoś dobra nie dlatego, że to czyjeś dobro jest dla nas przyczyną zła, ale tylko dlatego, że jest to dobro kogo innego, a nie nasze.
— Czy zazdrość jest grzechem?
— Tak, gdyż jest to zasmucenie z tego, co powinno być przyczyną radości, czyli z dobra bliźniego.
— Czy zazdrość zawsze jest grzechem śmiertelnym?
— Tak, zazdrość zawsze jest grzechem śmiertelnym z powodu swej natury, gdyż jest co do zasady przeciwna radości pochodzącej z miłości. Można zaleźć w przypadku zazdrości powód do zakwalifikowania jej jako grzechu powszedniego, jeśli dotyczy tylko pierwszych zaczątkowych poruszeń w dziedzinie zmysłowej.
— Czy zazdrość jest grzechem głównym?
— Tak, zazdrość jest grzechem głównym, gdyż to zasmucenie popycha człowieka ku wielu grzechom celem albo wyzwolenia się ze smutku, albo znalezienia nań pociechy.
— Jakie są skutki zazdrości, czyli grzechy z niej wynikające?
— Są to: pomniejszenie cudzej chwały, radość z niepowodzenia bliźniego, zasmucenie z jego powodzenia oraz nienawiść.
— Czy są jakieś wady sprzeciwiające się miłości, a odnoszące się do pokoju?
— Tak, jest wiele takich wad sprzeciwiających się miłości, a odnoszących się do pokoju.
— Jakie są te wady sprzeciwiające się miłości, a dotyczące pokoju?
— Są to: niezgoda będąca w sercu, spór będący w słowach oraz działaniach, rozłam, bójka, bunt i wojna.
— Na czym co do zasady polega niezgoda, która jest grzechem przeciwko miłości?
— Polega ona na tym, że powoduje, iż człowiek umyślnie nie pragnie tego, czego pragną inni, choć jasnym jest, że pragną oni czci Boga lub pożytku bliźniego, a człowiek ten nie chce tego właśnie ze względu na owo dobro. Polega też ona na tym, że człowiek nie zgadza się na rzecz dotyczącą czci Boga lub pożytku bliźniego, jednakże bez złej intencji bezpośredniej. Może ona także polegać na tym, że bez względu na przedmiot sporu i prawość swoich intencji człowiek w takim przypadku jest po prostu zawzięty i niesłusznie uparty.
— Czym jest spór?
— Spór jest walką z kimś przy pomocy słów.
— Czy ten spór jest grzechem?
— Tak, jeśli walczy się w ten sposób słowem z drugim człowiekiem tylko dlatego, by mu się sprzeciwić; tym bardziej gdy robi się to, by zaszkodzić bliźniemu albo prawdzie, której broni ten bliźni swoimi słowami; a także jeśli samemu broniąc prawdy, czyniłoby się to w takim tonie i przy pomocy takich słów, że ze swojej natury raniłoby to bliźniego.
— Co należy rozumieć przez rozłam?
— Rozłam to zerwanie lub rozdarcie, które powoduje, że ktoś świadomie separuje się od jedności Kościoła albo odmawiając poddania się papieżowi jako głowie całego Kościoła, albo też odmawiając więzów jedności z członkami Kościoła.
— Dlaczego wojna pomiędzy grzesznikami sprzeciwiać by się miała miłości?
— Dlatego, że wojna, gdy jest niesprawiedliwa, jest jednym z największych nieszczęść, za jakie człowiek może być odpowiedzialny.
— Czy w pewnych okolicznościach prowadzenie wojny jest dozwolone?
— Tak, możemy prowadzić wojnę, jeśli jest słuszna przyczyna dla jej prowadzenia oraz jeśli nie używamy podczas niej niesprawiedliwych środków.
— Co należy rozumieć poprzez „słuszną przyczynę”?
— Słuszna przyczyna występuje wtedy, gdy zachodzi konieczność wymuszenia – aż do użycia siły zbrojnej i przemocy – szacunku dla praw zasadniczych regulujących stosunki międzyludzkie, w sytuacjach gdy prawa te są gwałcone przez jakiś inny naród, który nie chce naprawić naruszenia.
— Zatem tylko wtedy można prowadzić wojnę?
— Tak, tylko wtedy można prowadzić wojnę.
— Czy dla tych, którzy walczą w sprawiedliwej wojnie, prowadząc ją bez popełniania niesprawiedliwości podczas jej trwania, walka ta jest aktem cnoty?
— Tak, dla tych, którzy walczą w sprawiedliwej wojnie, prowadząc ją bez popełniania niesprawiedliwości podczas jej trwania, walka ta jest wielkim aktem cnoty, gdyż wy-stawiają się na poważne niebezpieczeństwo w celu obrony dobra człowieka lub Boga, broniąc tego dobra przed tymi, którzy to dobro atakują.
— W jaki sposób grzech bójki sprzeciwia się pokojowi?
— Bójka jest swego rodzaju prywatną wojną pomiędzy jednostkami, bez żadnego upoważnienia ze strony władz publicznych. Z tego powodu jest zawsze zła jako taka; w przypadku tego, kto ją zaczął, jest ona ciężkim grzechem.”

W imię Prawdy! C. D. 324

21 maja 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Najmilsi:
Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.
Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. A może utrzymujecie, że na próżno Pismo mówi: «Zazdrośnie pożąda On ducha, którego w nas utwierdził»? Daje zaś tym większą łaskę. Dlatego mówi: «Bóg sprzeciwia się pysznym, pokornym zaś daje łaskę».
Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was. Przystąpcie bliżej do Boga, to i On przybliży się do was. Oczyśćcie ręce, grzesznicy, uświęćcie serca, ludzie chwiejni! Uznajcie waszą nędzę, smućcie się i płaczcie! Śmiech wasz niech się obróci w smutek, a radość w przygnębienie. Uniżcie się przed Panem, a wywyższy was”. Jk 4, 1-10

,,Mówię: «Gdybym miał skrzydła jak gołąb,
uleciałbym i spoczął;
uciekłbym daleko, zamieszkał na pustyni».
Prędko bym sobie wyszukał schronienie
od wichru i nawałnicy.
Rozprosz ich, Panie, rozdziel ich języki,
bo przemoc widzę w mieście i niezgodę.
Obchodzą je murami w ciągu dnia i nocy,
a złość i ucisk są we wnętrzu jego.
Zrzuć swą troskę na Pana,
a On cię podtrzyma,
nigdy nie dopuści,
aby się zachwiał sprawiedliwy”. Ps 55

,,Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego,
jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa,
dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie,
a ja dla świata”. Ga 6, 14

,,Po wyjściu stamtąd podróżowali przez Galileę, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać.
Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał»”. Mk 9, 30-37

,,Łaskawym się okazałeś, Panie, dla Twej ziemi,
odmieniłeś los Jakuba.
Odpuściłeś winę swojemu ludowi
i zakryłeś wszystkie jego grzechy.
Powściągnąłeś całe zagniewanie Twoje,
powstrzymałeś swoją zapalczywość w gniewie.
Odnów nas, Boże, nasz Zbawco,
Twego oburzenia na nas poniechaj.
Czyż będziesz się gniewał na wieki,
czy gniew swój rozciągniesz na wszystkie pokolenia?
Czyż to nie Ty przywrócisz nam życie,
a Twój lud w Tobie będzie się weselił?
Okaż nam, Panie, łaskę swoją
i daj nam swoje zbawienie.
Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom,
którzy się zwracają ku Niemu swym sercem.
Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie
dla tych, którzy Mu cześć oddają,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.
Łaska i wierność spotkają się ze sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.
Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie”. Ps 85

,,Mamy miasto potężne,
a Pan dla jego ocalenia
otoczył je murem i przedmurzem.
Otwórzcie bramy i niech wejdzie naród sprawiedliwy,
który dochowuje wierności.
Jego duch niezachwiany
przez Ciebie jest umacniany pokojem,
pokojem, bo zaufał Tobie.
Na zawsze złóżcie nadzieję w Panu,
gdyż Pan jest wiekuistą Opoką.
Prosta jest ścieżka sprawiedliwego,
Ty równasz jego drogę szlachetną.
Także i my na ścieżce Twoich wyroków
czekamy na Ciebie, o Panie.
Twoje imię i pamięć o Tobie
są pożądaniem duszy.
Moja dusza jest spragniona Ciebie w nocy,
mój duch szuka Ciebie w swoim wnętrzu.
Kiedy objawiasz ziemi swe wyroki,
jej mieszkańcy uczą się sprawiedliwości.
Panie, obdarz nas pokojem,
bo Ty sam dokonałeś wszystkich naszych czynów”. Iz 26, 1b-4. 7-9. 12

Kto jest z kim?

Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: «Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.

On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: «Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.

Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza». Łk 11, 14-23

Czytaj dalej Kto jest z kim?

Jeśli się nie nawrócicie, zginiecie

W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie».

I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”». Łk 13, 1-9

Czytaj dalej Jeśli się nie nawrócicie, zginiecie