21 sierpnia 2023 roku
Tego dnia pewne media podały na mój temat nieprawdziwe informacje. Pod zmienionymi imionami rozmówców redaktorki kryli się moi prześladowcy nr 1, 3 i 5. Choć treści poszły na całą Polskę i ktoś wcześniej przestrzegał mnie przed tym atakiem prześladowców, to nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Bolał jednak brak obrony ze strony tych, którzy powinni pierwsi bronić dobrego imienia kapłana.
Prawnik natychmiast zareagował wysyłając pismo do redakcji.
Tego dnia dowiedziałem się również wielu ciekawych informacji na temat postaw konkretnych osób w mojej sprawie.
Otrzymałem pismo z kurii z kolejnym zapewnieniem, że sytuacja mojego utrzymania będzie uregulowana w najbliższym czasie.
Otrzymałem z prokuratury POSTANOWIENIE O ODMOWIE WSZCZĘCIA ŚLEDZTWA w sprawie niedopełnienia obowiązków funkcjonariuszy policji podczas interwencji z dnia mojego pobicia. Dowiedziałem się z pisma między innymi, że palenie wyrobów tytoniowych przez funkcjonariusza na służbie, nawet w obecności osoby rozpytywanej nie jest traktowane jako przestępstwo, ponieważ kodeks karny nie ma takiego przepisu. Może czas zapisać taki przepis, bo za chwilę wszyscy policjanci zaczną palić z łobuzami po napadach i pobiciach.
Ciekawą informacją było także to, że policjanci podczas interwencji wielokrotnie dzwonili do mnie, aby skonfrontować moją wersję zdarzeń (choć ją słyszeli na początku interwencji) z wersją sprawcy, gdy ja i świadkowie zdarzenia byliśmy w odległości kilkunastu metrów w kaplicy, gdzie drzwi nie są zamykane i każdy może wejść.
22 sierpnia 2023 roku
Dowiedziałem się, że jeden z proboszczów w Radomiu publicznie ogłosił nieprawdziwe informacje na mój temat, które godziły w moje dobre imię. Powoływał się przy tym na biskupa, który rzekomo ostrzega.
Ciąg dalszy nastąpi…