Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?» Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną». Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje nosze i chodź!» Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje nosze i chodził. J 5, 6-9
Spróbuj wyobrazić sobie ewangelicznego paralityka, który od 38 lat nie może chodzić… Pokłada nadzieję w uzdrawiającej wodzie, ale nikt nie chce mu pomóc… Jak mówi: ,,nie mam człowieka…” Spróbuj zatrzymać się nad tymi słowami… Ile razy minąłeś podobnych ludzi?… Jak wygląda Twoje człowieczeństwo?… Spróbuj stanąć w prawdzie przed Panem… Zobacz swoją małość i proś o łaskę widzenia współczesnych paralityków… Lepiej nawrócić się teraz niż na sądzie usłyszeć – ,,zatraciłeś swoje człowieczeństwo!”…
Bóg powołał Cię do miłości i nie zwalniaj się z dzielenia się nią z tymi, których spotykasz… Nie kalkuluj komu pomóc, a komu nie… Jezus jest w każdym z nich i upomni się kiedyś o Twoją miłość…
Buduj w sobie prawdziwą relację z Panem opartą na częstej Eucharystii, a dostrzeżesz wielkie owoce…
A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo». Ez 47, 12
Bądź takim potokiem żywej miłości Boga…
Panie oddaję się Tobie… Bądź we mnie pokarmem i lekarstwem dla ludzi… Daj mi łaskę widzenia chorych i cierpiących z powodu braku miłości… Niech Twoja miłość promieniuje we mnie…
Dzisiaj polecam piękno człowieczeństwa w bezdomnym mężczyźnie…
https://www.youtube.com/watch?v=1fC6RP6tZ1Q
oraz