Najgłębsze pragnienie

Boże, mój Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak zeschła ziemia łaknąca wody. Ps 63, 2

Coraz częściej dostrzegam ludzi spragnionych prawdziwej, czystej i bezinteresownej miłości… Ten głód posiada każdy człowiek… Jest tylko jedno źródło, z którego mogą czerpać wszyscy i dzielić się w sposób niewyczerpany… To Bóg, który jest Miłością… Czy naprawdę dotarłeś już to tego źródła?… Czy potrafisz karmić ludzi Bożą miłością?… Czy osoby, które spotykasz – czują się nasycone prawdziwą miłością poprzez Twoją obecność?…
Wczoraj Bóg dał mi łaskę ewangelizacji na ulicach mojego miasta… Razem z diakonią rozpoczęliśmy modlitwą do Ducha Świętego… W końcu to On ożywia serca, daje zapał i odwagę… Wyszliśmy do ludzi mając tylko Miłość… Nie musieliśmy iść daleko… Już pierwsze zauważone osoby były spragnione ciepła, miłych słów, gestów, no i oczywiście Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie, który daje prawdziwy pokój… W prostocie dzieliliśmy się wiarą… Tego samego dnia Bóg dał potwierdzenie, jak bardzo jest potrzebne dzielenie się wiarą… Jedna ze spotkanych przez nas osób napisała:

„Chciałam Księdzu podziękować :)Była to krótka rozmowa, powiedziałam dosłownie parę słów o mojej sytuacji rodzinnej. Ksiądz sprawił, że poczułam zdecydowaną ulgę – na duszy i w sercu 😉 Dała mi więcej niż rozmowa z psychologiem czy wychowawcą. Było to dla mnie ważne parę słów o wierze i wsparciu duchowym. Myślę, że zmienił się tok mojego myślenia i oby tak zostało”

Oczywiście chwała Panu za to, że wychodzi do ludzi i karmi ich swoją miłością… Przy okazji pozdrawiam dobrą duszę, która podzieliła się swoim krótkim świadectwem…
Drogi Bracie/Siostro nie bój się karmić miłością… Nasycaj się codziennie Bożym Słowem i proś Ducha Świętego o odwagę… On poprowadzi Twoje serce…
Jeszcze słowo umocnienia od św. Judy Apostoła:

Budując samych siebie na fundamencie waszej najświętszej wiary, w Duchu Świętym się módlcie i w miłości Bożej strzeżcie samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, które wiedzie ku życiu wiecznemu. Dla jednych miejcie litość – dla tych, którzy mają wątpliwości: ratujcie ich, wyrywając z ognia. Jud 1, 20-23a

Nie bój się ratować ludzi, których spotykasz… Czyń to modlitwą, słowem, gestem, spojrzeniem, braterskim upomnieniem, a nade wszystko szczerą i bezinteresowną miłością…
Dziękuję Ci Panie za to, że każdego dnia napełniasz mnie swoją miłością… To wszystko, czego potrzebuję… Uzdalniam mnie cały czas, abym mógł nieść Twoją miłość do spragnionych serc…

oraz coś mocniejszego od ks. Pawlukiewicz, który wyrwie Cię z bierności 🙂

Leave a Reply