Ewangelizacyjne sandały

Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Mt 10, 7

W dzisiejszej Ewangelii Jezus posyła Apostołów do głoszenia Ewangelii. W tą piękną misję są wpisani nie tylko księża, ale i wierni świeccy, którzy poprzez swoje świadectwo mogą wiele osób zbliżyć do Chrystusa. Nikt z ludzi ochrzczonych nie powinien wstydzić się swojej wiary i śmiałego mówienia o swoim Panu i Zbawicielu. Niestety w praktyce bywa różnie… Ale dzisiaj podzielę się czymś pięknym…

Nadal chodzę po górach z Jezusem w sercu. Staram się zawierzać Mu rano cały dzień i w ciągu dnia rozmawiam z Nim jak najwięcej. Polecam Mu także wszystkie osoby, z którymi mijam się na szlaku. Dotychczas było wiele Bożych, nieprzypadkowych sytuacji, ale dzisiejszy dzień był po prostu MOCNY.

Wcześnie rano (tak jak się obudziłem) poszedłem w góry. Wyznaczyłem sobie jakąś trasę i postanowiłem sprawdzić bardzo mocne, górskie sandały 🙂 Trasa miała być średnio wymagająca, a buty w plecaku czekały na zmianę, gdy będzie taka potrzeba. Po ok. godzinie drogi minął mnie silny zawodnik. Od razu oddałem go Jezusowi w sercu, a on nagle odwraca się i mówi: Daniel? Kopę lat…

I tak po ok. 14 latach było mega spotkanie i rozmowa. Dowiedziałem się, że idzie na najtrudniejszy, turystyczny szlak Tatr – Orlą Perć. W sercu miałem natchnienie, żeby z nim pójść, choć szedłem kilka dni temu. Nie powiedziałem tego na głos, a on sam wyskoczył, żebym był dla niego przewodnikiem. I to w SANDAŁACH 😉 (solidnych, trekingowych sandałach, które pozwalają stopie pracować swoimi siłami. Polecam je jedynie osobom, które mają doświadczenie w górach i pewnie stawiają stopy).

Zgodziłem się z radością i oddałem się Bożej przygodzie. Sandały na szlaku zrobiły taką furorę, że było mnóstwo rozmów. Zaczynało się od sandałów, a kończyło się na Jezusie, Ewangelii i Bożych historiach z życia. Czasami podłączały się osoby w korku, aby posłuchać, co było dalej w konkretnej historii. Po drodze pojawiali się fantastyczni ludzie. Np. z jednym z nowych kompanów rozmawialiśmy dużo o różnych fragmentach Pisma świętego. Nie brakowało też trudnych pytań o Kościół. Pojawili się też studenci medycyny z Wrocławia.

W tym jedna studentka podzieliła się znakami od Boga, który wskazał jej miasto do studiowania podczas Mszy świętej. Rozmawialiśmy też o pomocy osobom bezdomnym przez lekarzy i ratowników. Te kilka godzin było po prostu przepełnione pięknym dzieleniem się wiarą. Pod koniec ktoś powiedział, że ksiądz to ma jakąś łaskę, że w tych sandałach nie ma żadnych uszkodzeń stóp i ma taką przyczepność. I tak minęło 35 km po górach w ewangelizacyjnych sandałach. Chwała Panu!

Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy,
rozsławiajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się Jego świętym imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana.
Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego. PS 105, 2-5

Panie Jezu, dziękuję za dzisiejszy niezwykły dzień, za wspaniałych ludzi, za łaskę zdrowia, za odwagę dzielenia się żywą wiarą z bliźnimi. Proszę także, abyś wszystkich chrześcijan ośmielał do głoszenia Ewangelii podczas urlopów.

Dodaj komentarz