W imię Prawdy! C. D. 437

21 lipca 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,A teraz w Chrystusie Jezusie wy którzyście niekiedy byli daleko, staliście się blisko we krwi Christusowey. Albowiem on jest pokoiem naszym, który oboie iednym uczynił, y śrzednią ścianę przegrody rozwalił nieprzyiaźń w ciele swoim: y zakon przykazania wyrokami skaziwszy: aby dwu stworzył w samym sobie w iednego nowego człowieka, czyniąc pokoy: y poiednał obydwu w iednym ciele z Bogiem przez krzyż, umorzywszy nieprzyiaźni w samym sobie. Y przyszedszy opowiedział pokoy wam którzyście byli daleko, y pokoy tym którzy blisko: albowiem przezeń mamy przystęp oboy w iednym Duchu do Oyca.” Ef 2, 13-18

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 13. W Chrystusie Jezusie.
Przez Chrystusa, Chrystusową łaskę i dobrodziejstwo.
– Którzyście niekiedy byli daleko.
Od Boga, od nadziei obietnic, od obcowania z Izraelitami, itd.
– Staliście się blizko.
Zbliżyliście się nareszcie do Boga, przez krew Chrystusową; albo raczej sam Bóg zbliżył się do was, Iz 46, 12: ,,Słuchajcie mię twardego serca, którzyście daleko od sprawiedliwości. Przybliżyłem sprawiedliwość moję, a nie oddali się, a zbawienie moje nie omieszka.”
W. 14. Albowiem on jest pokojem naszym.
Gdyż zaprowadził pokój i zgodę naprzód pomiędzy nami i Bogiem, a potem pomiędzy dwoma nieprzyjaznymi ludami, to jest, Żydami i poganami.
-Który oboje jednem uczynił.
Oba ludy, żydowski i pogański zjednoczył w jednym kościele.
-Średnią ścianę przegrody rozwalił.
Średnią ścianę dzielącą żydów od pogan, były wzajemne nieprzyjaźni, wzajemna pogarda i nienawiść. Te nieprzyjaźni i nienawiści obalił Chrystus w ciele swojem, umierając za jednych i drugich, i podając jednym i drugim wspólne prawo wzajemnej miłości.
W. 15. Zakon przykazania wyrokami skaziwszy.
Zdanie jest, iż prawo mojżeszowe, które się zasadzało na wyrokach, i dobrej woli tego który je postanowił, na krzyżu zostało obalonem, i przegroda dzieląca dwa ludy zupełnie zniszczoną. Albo wyrokami, to jest, przez inne wyroki, czyli prawo nowe.
-Aby dwu stworzył w samym sobie.
Aby dwa ludy, żydowski i pogański, jakby dwóch ludzi, wszczepić i wcielić do ciała swojego, to jest, kościoła, którego on jest głową, i oba uczynił jakby nowym jakim człowiekiem, chodzącym w nowości ducha.
-Czyniąc pokój.
Między owymi dwoma ludami.
W. 17. I przyszedłszy.
Chrystus na ten świat.
-Opowiedział pokój wam.
Ogłosił pokój.
-Wam, którzyście byli daleko.
Wam poganom, którzyście byli daleko od Chrystusa, Boga i zbawienia.
-Tym którzy blizko.
Źydom blizkim Boga przez jego znajomość i prawo, które ich utrzymywało przy czci Bożej.
W. 18. Albowiem przezeń.
Chrystusa naszego pojednawcę i pośrednika.
-Obój.
Tak żydzi i poganie.
-W jednym duchu.
Świętym, to jest, przez tegoż Ducha Świętego przewodnika.
-Do Ojca.
Do Boga Ojca, tak iż przyjęci od Niego do łaski, i uznani za synów, wołamy w modlitwie: Abba, Ojcze.”

,,Apostołowie zebrali się znów koło Jezusa i opowiedzieli mu o wszystkim, co czynili i czego nauczali. A on rzekł im: ,,Chodźcie ze mną sami, bez nikogo innego, na miejsce ustronne, aby nieco spocząć.” Bo w rzeczy samej liczba tych, co przychodzili i odchodzili, była tak wielka, że nie mieli już nawet czasu, aby coś spożyć. Odjechali więc w łodzi na ustronne miejsce, z dala od ludzi. Zauważono jednak, jak odjeżdżali, i wielu, domyślając się, dokąd jadą, zbiegło się tam ze wszystkich miast, a nawet wyprzedziło ich.
Wysiadając ujrzał Jezus wielką rzeszę ludu i poczuł głęboką litość nad nimi, bo byli jak owce bez pasterza. Więc zaczął ich nauczać o wielu rzeczach.” Mk 6, 30-34

,,Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat cały i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.
Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
którego dusza nie lgnęła do marności
i nie przysięgał kłamliwie.
On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
Bramy, podnieście swe szczyty,
unieście się, odwieczne podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały!
„Któż jest tym Królem chwały?”
Pan dzielny i potężny,
Pan potężny w boju.
Bramy, podnieście swe szczyty,
unieście się, odwieczne podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały!
„Któż jest tym Królem chwały?”
Pan Zastępów, On jest Królem chwały”. Ps 23

W imię Prawdy! C. D. 436

21 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Biada pasterzom, którzy gubią y rozszarpywaią trzodę pastwiska mego, mówi Pan.
Przeto to mówi Pan Bóg Izraelów do pasterzów, którzy pasą lud moy: Wyście rozproszyli trzodę moię y wygnaliście ie, a nie nawiedzaliście ich, otóż ia nawiedzę na was złość spraw waszych, mówi Pan.
Ja też zgormadzę ostatki trzody moiey ze wszech ziem, do których ie wyrzucę, y przywrócę ie na grunty ich, y rozpłodzą się a rozmnożą się.
Y postawię nad nimi pasterze, y paść ie będą: nie będą się więcey bać ani lękać, a żadney nie będą szukać z liczby, mówi Pan.
Oto dni przychodzą, mówi Pan, a wzbudzę Dawidowi płód sprawiedliwy, a będzie królował król, y mądrym będzie, y będzie czynił sąd y sprawiedliwość na ziemi.
W one dni zbawion będzie Juda, a Izrael bezpiecznie mieszkać będzie, a to iest imię, którym go zwać będą, Pan sprawiedliwy nasz.” Jr 23, 1-6

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 1. Pasterzom.
Książąt rozumie, a także kapłanów i fałszywych proroków.
-Rozszarpywają.
Gdyż przez swoje niedbalstwo, bezbożność, zły przykład, kłamliwe obietnice jako wilcy, zgubili lud sobie powierzony.
W. 2. Którzy pasą.
Którzy są z imienia tylko pasterzami.
-Wygnaliście.
Sprowadziliście z drogi prawej.
-Nienawiedzaliście.
Do pasterzy bowiem należy nawiedzać trzodę swoję, iżby widzieli czego jej zbywa, i żeby zaradzić jej potrzebom.
-Nawiedzę.
Ukażę.
W. 3. Ja też.
Ja zaś; jakby rzekł: Których wy przez waszę winę rozproszyliście, ja przez moje miłosierdzie i opatrzność zgromadzę. Mówi także razem o wyprowadzeniu ludu z niewoli Babilońskiej, i o powołaniu pogan do Kościoła.
-Na grunty ich.
Do Judei, do Kościoła.
W. 4. Pasterze.
Dobrych, wiernych, świętych, troskliwych, Chrystusa i apostołów.
-Paść je będą.
Z wielką starannością.
-Nie będą się… bać.
Gdyż będą mieli dobrych pasterzy.
-Nie bójcie się małe stado. Łk 12, 32.
-Żadnej nie będę szukać.
Żadna owca nie zginie z trzody.
W. 5. Wzbudzę Dawidowi.
To jest z potomstwa Dawidowego.
-Sprawiedliwy.
Gdyż Chrystus jest przyczyną wszelkiej sprawiedliwości naszej, i w skutek swojego poczęcia z Ducha Świętego narodził się świętym i sprawiedliwym, a także i dlatego że sprawiedliwy sąd wykonywa względem dobrych i złych.
-Będzie królował król.
Przez wiarę, nadzieję, miłość, łaskę, które to królestwo Chrystusowe jest duchowne.
-Będzie czynił sąd.
Będzie czynił to co jest sprawiedliwego.
W. 6. W one dni.
W hebr. w jego, to jest Chrystusa.
-Zbawion będzie Juda.
Dwa pokolenia, to jest Judy i Benjamina.
-A Izrael.
Dziesięć i innych pokoleń.
-Bezpiecznie mieszkać będzie.
Mając pasterza Chrystusa, tak mocnego i czujnego.
-Pan sprawiedliwy nasz.
Który nas usprawiedliwia.”

,,Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem,
kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana
po najdłuższe czasy”. Ps 23

W imię Prawdy! C. D. 435

20 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Biada tym, którzy planują nieprawość i obmyślają zło na swych łożach! Gdy świta poranek, wykonują je, bo jest ono w ich rękach. Gdy pożądają pól, zagarniają je, gdy domów – to je zabierają; biorą w niewolę gospodarza wraz z jego domem, człowieka z jego dziedzictwem.
Przeto tak mówi Pan: «Oto Ja obmyślam dla tego plemienia niedolę, od której nie uchylicie karków i nie będziecie dumnie kroczyć, bo będzie to czas niedoli. W owym dniu wygłoszą przeciw wam satyrę, podniosą wielki lament, mówiąc: „Jesteśmy ograbieni do szczętu!” Odmierzono sznurem dział mojego ludu, i nikt mu go nie zwrócił; pola nasze przydzielono grabieżcy.
Przeto nie będzie u was nikogo, kto by odmierzał sznurem dział w zgromadzeniu Pańskim»”. Mi 2, 1-5

,,Dlaczego z dala stoisz, o Panie,
ukrywasz się w czasach ucisku,
gdy występny się pyszni, biedny jest w udręce
i ulega podstępom, które tamten uknuł?
Bo chełpi się grzesznik swą pożądliwością,
bluźni drapieżca i pogardza Panem.
Pyszniąc się, mówi występny:
«Nie pomści, nie ma Boga».
Oto całe jego myślenie.
Jego usta pełne przekleństwa, zdrady i podstępu,
a pod jego językiem złość i krzywda.
Czai się w zasadzkach przy drogach
i zabija niewinnego z ukrycia,
oczy jego wypatrują biedaka.
A Ty to widzisz: i trud, i cierpienie,
patrzysz, by wziąć je w swe ręce.
Tobie poleca się biedny,
Ty jesteś opiekunem sieroty”. Ps 10

,,Faryzeusze zaś wyszedłszy naradzali się przeciwko niemu, jakby go zgubić.
Dowiedziawszy się o tym Jezus odszedł stamtąd. Bardzo wielu ludzi szło za nim, a on uzdrawiał wszystkich, nakazując im jednak, aby go nie wyjawiali. Tak miała się spełnić przepowiednia proroka Izajasza:
,,Oto sługa mój, którego wybrałem,
ukochany mój, w którym moje serce ma upodobanie.
Złożę w nim Ducha mego, a on ogłaszać będzie poganom sprawiedliwość.
Nie będzie się spierał i krzyku podnosić nie będzie,
nikt nie usłyszy głosu jego po ulicach.
Trzciny nadłamanej nie złamie,
a knota, który jeszcze dymi, nie dogasi,
póki nie doprowadzi sprawiedliwości do triumfu.
A w imieniu jego narody nadzieję pokładać będą.” Mt 12, 14-21

W imię Prawdy! C. D. 434

19 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: «Tak mówi Pan: Rozporządź domem twoim, bo umrzesz – nie będziesz żył». Wtedy Ezechiasz odwrócił się do ściany i modlił się do Pana. A mówił tak: «Ach, Panie, pamiętaj o tym, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i ze szczerym sercem, że czyniłem to, co jest dobre w Twoich oczach». I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
Wówczas Pan skierował do Izajasza słowo tej treści: «Idź i powiedz Ezechiaszowi: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrowię cię. Trzeciego dnia pójdziesz do domu Pańskiego. Oto dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem».
Powiedział też Izajasz: «Weźcie placek figowy i przyłóżcie do wrzodu, a król będzie zdrowy!» Ezechiasz zaś rzekł: «Jaki będzie znak tego, że wejdę do domu Pańskiego?» Odpowiedział Izajasz: «Ten ci będzie znak od Pana, że spełni On to, co powiedział: Oto ja cofnę cień wskazówki zegara o dziesięć stopni, po których słońce już zeszło na słonecznym zegarze Achaza». I cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło”. Iz 38, 1-6. 21-22. 7-8

,,W tym czasie przechodził Jezus w dzień szabatowy wśród pól zboża. Uczniowie jego będąc głodni poczęli zrywać kłosy i jeść. Faryzeusze spostrzegli to i powiedzieli do niego: ,,Patrz, uczniowie twoi czynią to, czego nie wolno czynić w szabat!” Odpowiedział im: ,,Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy on i towarzysze jego byli głodni? Jak to wszedł do domu Bożego i spożył chleby pokładne, których nie wolno było jeść jemu ani towarzyszom jego, lecz samym tylko kapłanom? Albo nie czytaliście tego w Prawie, że w dni szabatu kapłani w świątyni naruszają odpoczynek szabatowy, a są bez winy? A ja wam powiadam: tu jest coś więcej niż świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczą słowa: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych. A wreszcie – Syn Człowieczy jest panem także szabatu.” Mt 12, 1-8

,,Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków”. Jk 1, 2-4

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w książce kardynała Jana Bona pt. ,,O rozpoznawaniu duchów”:

,,Tłumacząc w poprzedzającym rozdziale widzenia wyobrażeniowe, które człowiek odbiera albo na jawie przy samowiedzy, albo też w zachwyceniu i oderwaniu od zmysłów, powoływaliśmy się na powagę wielkich i uczonych autorów. Obecnie przy wykładzie zjawisk, jakie zwykły się przydarzać osobom śpiącym, wypada nam postąpić tak samo.
Sny są wielorakie i pochodzą z różnych przyczyn. Wiadomo nam, że jest wiele snów próżnych, fałszywych i bez znaczenia. Toteż Pismo Święte nakazuje, byśmy do nich nie przywiązywali najmniejszej wagi. Wiele snów pochodzi z przyczyn naturalnych; wiele poddaje chytry szatan, a wreszcie – niektóre zsyła także Pan Bóg.

Znakomicie mówi o tym Tertulian. ,,Epikur uznał” – powiada on – ,,wszystkie sny za czcze, uwalniając tym sposobem Boga od zajmowania się jakimikolwiek sprawami, wprawiając wszystko w zamęt i wtrącając wszystko w zupełną bezczynność, jakoby przypadek i ślepy traf wszystkim kierowały”. Następnie Tertulian zbija to zdanie Epikura, przytaczając liczne przykłady snów ze świata pogańskiego, które wykrywały rzeczy przyszłe i ukryte. Dalej zaś tak mówi: ,,Twierdzimy, że najwięcej snów poddaje szatan. Są one niekiedy prawdziwe i przyzwoite, lecz częściej próżne, czcze niejasne, bałamutne i nieczyste. Bóg zaś, który przyobiecał, że wyleje Ducha Świętego na wszelkie ciało i że jego słudzy i służebnice otrzymają dar prorokowania i sny będą miewać, może być słusznie uważany za dawcę tych snów, które łaski Boskiej są godne, tj. sny przyzwoite, święte, prorocze, pouczające, budujące, przestrzegające. Spływają one tak obficie, że się i bezbożnym dostają, bo Bóg zarówno na sprawiedliwych, jak i na grzeszników spuszcza deszcz i światło słoneczne. Wszakże Nabuchodonozor otrzymał sen od Boga, a prawie większa część ludzi poznaje Boga z widzeń. A jak miłosierdzie Boże jest także nad grzesznikami, tak pokusa złego ducha nad sprawiedliwymi, aby przynajmniej we śnie poddał to, czego im na jawie podsunąć nie może. Trzecim rodzajem będą te sny, które sama dusza wywołuje”. Tak i jeszcze obszerniej argumentuje w innych swoich dziełach Tertulian.

Zgadza się z nim Grzegorz Wielki, lecz jeszcze jaśniej rozróżnia rodzaje snów. ,,Senne obrazy” – powiada on – ,,sześciorakim sposobem dostają się do duszy. Niekiedy bowiem pochodzą sny z przepełnienia lub próżni żołądka, niekiedy ze złudzenia, niekiedy z własnych myśli w połączeniu ze złudzeniem, niekiedy z objawienia, a niekiedy z własnych myśli człowieka, a zarazem i z objawienia. Pierwsze dwa rodzaje znamy wszyscy z doświadczenia, a następujące cztery znajdujemy w Piśmie Świętym. Gdyby bowiem sny nie pochodziły częstokroć ze złudzeń szatańskich, nie byłby Mędrzec Pański powiedział: ,,Wielu bowiem sny w błąd wprowadziły i upadli, mając w nich nadzieję” (Syr 34, 7), i: ,,Nie będziecie wróżyć i snów nie będziecie badać” (Kpł 19, 26). Podobnie, gdyby sny nie pochodziły z własnych myśli i zarazem ze złudzenia, nie byłby Mędrzec Pański powiedział: ,,Po licznych troskach sny idą” (Koh 5, 2). A gdyby sny niekiedy nie pochodziły z objawienia, ani Józef nie przewidziałby we śnie, że będzie przełożonym nad braćmi, ani by anioł nie upomniał Oblubieńca Maryi we śnie, aby wziął dziecię i uciekł do Egiptu. Również, gdyby sny nie pochodziły czasem z własnych myśli i zarazem z objawienia, nigdy by prorok Daniel, rozpoczynając tłumaczenie snu Nabuchodonozora od wskazania jego przyczyny, nie był powiedział: ,,Ty, królu, począłeś myśleć na pościeli twej, co ma być potem” (Dn 2, 29)”.

Takie same przyczyny i rodzaje snów, ale jeszcze w jaśniejszy sposób wyliczają ze świętym Doktorem anielskim scholastycy. Uczą bowiem, że dwojakie są przyczyny snów: wewnętrzne i zewnętrzne.
Wewnętrzne znowu są dwojakie: duchowe i cielesne. Duchowe są wtenczas, kiedy człowiek we śnie marzy o tym, ku czemu na jawie zwrócone były jego myśli i uczucia. Toteż kochający marzą o miłości; lękliwych dręczą groźne widma; sny myśliwego obracają się w kółku pól, lasów, psów i zwierzyny; rybakowi śni się o sieciach, rzekach, jeziorach i rybach; żołnierzowi o broni, krwi i mordach. Cielesne zaś przyczyny polegają na tym, że z wewnętrznego ustroju ciała przychodzą do wyobraźni pewne i odpowiednie do niego poruszenia. Stąd sangwinikowi śni się o spacerach, ucztach lub śpiewach; flegmatykowi o deszczach, jeziorach, rzekach, o podróżach morskich, o rozbiciu się okrętu; cholerykowi o zatargach, walkach, pożogach; melancholikowi o ciemnościach, upiorach, pogrzebach i strachach.
Tak samo przyczyny zewnętrzne są dwojakie: cielesne i duchowe. Do pierwszych zaliczyć należy powietrze i różne wpływy ciał niebieskich; do drugich wpływy Boży i szatański.
Jakoż nikt nie może wątpić, że wyliczone przyczyny mogą wpływać na wyobraźnię śpiącego. My jednak mówimy tylko o przyczynie duchowej, tj. o snach pochodzących od Boga lub od szatana, a o innych wspomnieliśmy jedynie dlatego, ażeby przez ich poznanie łatwiej przyszło odróżnić sny naturalne od nadnaturalnych i Boskie od szatańskich.”

W imię Prawdy! C. D. 433

18 lipca 2024 roku ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy strudzeni jesteście i uginacie się pod ciężarem, a ja was pokrzepię. Weźmijcie na siebie jarzmo moje i stańcie się moimi uczniami, bo jestem cichy i pokornego serca. A znajdziecie odpoczynek dla dusz waszych. Jarzmo moje jest słodkie, a brzemię moje lekkie.” Mt 11, 28-30

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz ks. Wujka:

,,W. 28. Którzy pracujecie.
Którzy jesteście osłabieni i znużeni ciężarem grzechów, i ciężkiem jarzmem starego prawa.
Ochłodzę.
Dam wam odpoczynek, orzeźwię.
W. 29. Jarzmo moje.
To jest prawo Ewangeliczne.
Uczcie się ode mnie.
To jest, dźwigając jarzmo moje doświadczycie iż jestem cichym i pokornego serca. Wzywa zatem żeby szli do niego, gdyż nie jest tyranem, lecz łaskawym i łagodnym Panem.
Najdziecie odpoczynek duszom waszym.
Zdejmę z was to ciężkie jarzmo które was gniotło.
W. 30. Jarzmo moje słodkie.
A któreż to jarzmo Pańskie słodkie i brzemię lekkie, jedno przykazania jego: o których Jan święty mówi: Iż przykazania jego nie są ciężkie. Prosto przeciwko niewiernikom dzisiejszym którzy mówią, iż nie tylko są ciężkie, ale i ku zachowaniu niepodobne.”

,,Wszędzie i w każdym czasie należy swe myśli kierować ku Bogu, tak jakby się było przed Jego obliczem. Wyraził to prorok Eliasz w słowach: „Żyje Pan Zastępów, przed którym stoję”. Aniołowie spełniający posługi dla Pana nie przestają się w Niego wpatrywać: tak i sługa Boży w miarę swoich sił niech zawsze ma serce zwrócone ku Bogu i zawsze o Nim pamięta. A gdyby od tego odstąpił, niech sobie powtarza słowa świętego Bernarda: „Stracony to czas, w którym nie myślisz o Bogu”. Nie jest rzeczą możliwą stale o Nim myśleć, ale przecież pozostaje On w pamięci serca i w odpowiedniej chwili ta pamięć rozkwita w modlitwie. Podobnie i artysta nosi w sobie kształt obrazu, który chce stworzyć, a przy danej sposobności nadaje mu zewnętrzny wyraz.
Ponadto trzeba się usilnie starać o to, by zawsze słowem i czynem podobać się Bogu. Strzec się trzeba, tak jak gdyby się było w Jego obecności, by Go nie zasmucić, żałować serdecznie, jeżeli tak się stało, i dążyć do tego, by jak najbardziej i we wszystkim być Panu miłym. Przypomina nam to święty Paweł, gdy mówi: „Staramy się podobać Panu, czy to gdy z Nim, czy gdy z daleka od Niego jesteśmy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa”. Sługa Boży tak zawsze powinien postępować, jak gdyby za chwilę miał stanąć przed Najwyższym Sędzią. On widzi wszystkie nasze czyny i zachowuje w pamięci dobre postępki, aby je nagrodzić w swoim czasie, ale pamięta także o tym, co złe, aby je ukarać, jeżeli nie zmażemy tego naszą pokutą.
Na koniec pomódlmy się, przynajmniej w duchu, zanim cokolwiek uczynimy; w każdej okoliczności uciekajmy się do modlitwy błagalnej, za wszelkie dobro uwielbiajmy Pana i dzięki Mu składajmy. Prośmy Pana, aby nam pokazał, co należy czynić, prośmy Go, aby kierował naszymi czynami i obrócił je ku naszemu zbawieniu. Prośmy Go, aby w nas zachował i pomnożył dobro, które nam dał.
Każdy więc, kto służy Panu i ma się ćwiczyć w pobożności i zdać Mu sprawę na sądzie ostatecznym ze swojego postępowania, niech w ten sposób dąży ku temu, co jest w górze. Niech będzie gorliwy w dobrym, współczujący bliźnim ze względu na Boga, cierpliwy w przeciwnościach, budujący innych swoim przykładem, oględny w postępowaniu, a nade wszystko z Bogiem przestający w zażyłej modlitwie. A Pan będzie go strzegł i nim kierował, da mu postępować w dobrym, a na koniec da mu ulecieć ku niebiańskim wyżynom. Niech to raczy nam przyznać Chrystus Jezus. Amen”. – św. Bonawentura

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w książce św. Piotra Juliana Eymarda pt. ,,Jezus-Hostia”:

,,Widziano grzeszników, profanujących Boski Sakrament, ukaranych publicznie za ich śmiałość. Jezus przejawiał swą sprawiedliwość.
Skoro tylko Judasz przyjął świętokradzko Ciało swego Boga, szatan wstępuje weń; przed tą Komunją świętokradzką szatan go kusi, po niej – bierze go w posiadanie: ,,Et introivit in eum Satanas” (J 13, 27).
Św. Paweł przypisywał apatję Koryntjan ich Komunjom oziębłym lub świętokradzkim, i dlatego w stosunku do dobra ogarnął Koryntjan sen letargiczny: Ideo multi imbecilles inter vos et dormiunt multi.
Historja przytacza straszne przykłady niegodnie komunikujących, którzy byli raptem porażeni przez sprawiedliwość Zbawiciela, którego znieważali w Boskiej Eucharystji.
Jezus w Eucharystji okazuje również moc nad szatanami. Jeżeli przy egzorcyzmach szatani opierali się wszelkim sposobom, używanym do ich wypędzania, ukazywano im Hostję Najświętszą, a wówczas ustępowali, wydając okrzyki wściekłości, na widok obecnego Boga.
Św. Bernard w Milano, po Modlitwie Pańskiej we Mszy św., stawia kielich i patenę na głowie opętanej i szatan wychodzi wściekły, wydając okrzyk przeraźliwy: ,,Jezus Chrystus, Bóg dobry, jest tu obecny”.
A iluż chorych uleczyła Eucharystja! Nie wszystkie fakty tego rodzaju są nam znane, ale Jezus w Najświętszym Sakramencie leczy w dalszym ciągu wszystkie cierpienia, jak to stwierdza historja.
Św. Grzegorz z Nazjanzu opowiada następującą wzruszającą rzecz: jego siostra, chora od dłuższego czasu, wstaje raz w nocy, idzie przed tabernakulum i w zapale wiary mówi do Zbawiciela: ,,Nie ruszę się stąd, mój Panie, póki mnie nie wyleczysz”. I została uleczona!
Wreszcie ileż było objawień się Zbawiciela pod różnemi postaciami! Od czasu do czasu spodoba się Panu odnowić cud Taboru!
Te przejawy nie są właściwie konieczne ponieważ mamy Słowo Prawdy samej, dowodzą tylko, że słowa Zbawiciela spełniają się stosownie do obietnicy.
O, tak, Panie Jezu, wierzymy mocno, że jesteś obecny w Przenajświętszym Sakramencie rzeczywiście i prawdziwie; pomnażaj, pomnażaj wiarę naszą!”