ŁASKA KRZYŻA C. D. #18

Styczeń 2023r.

Zadzwoniłem do pasterza i powiedziałem, jaki atak jest na mnie planowany w sprawie sakramentu pokuty i pojednania.

Styczeń 2023r.

Jeden z kapłanów wyraził się, że nie mam nominacji na kapelana kaplicy. Natomiast na pytanie, dlaczego nie ma na stronie kaplicy wielu moich kazań i konferencji, wyraził się, że administrator zmęczył się moimi kazaniami i sam z siebie mnie ograniczył.

5 luty 2023r.

Kapłan, który zaprzeczał wcześniej mojej nominacji, przyznał, że jestem jednak kapelanem kaplicy.

14 luty 2023r.

Pasterz zaprosił mnie na spotkanie 15 lutego.

15 luty 2023r.

Gdy wszedłem do pasterza, czekały na mnie dwa dokumenty: Dekret rozpoczęcia dochodzenia wstępnego, w którym do kanonów z upomnienia został dodany kanon o spowiedzi. Dodatkowo otrzymałem dekret – nakaz karny odwołujący upoważnienie do spowiadania. Nie było ponownie miejsca na rozmowę i wytłumaczenia. Jedynie zapytałem o niezrozumiałe słowo w dokumencie i wyszło, że jest błąd. Kapłan – sędzia wyszedł wydrukować na nowo, a ja w tym czasie powiedziałem do pasterza: ,,przyjmę wszystko jak baranek”. Przyjąłem dokumenty i wyszedłem.

Tego samego dnia jeden z kapłanów zadzwonił do mnie, że wie od pasterza o moich ograniczeniach. Pytał dodatkowo, jak będzie z konferencjami w kaplicy. Odpowiedziałem, że normalnie będę głosił. Kapłan chciał, żebym ogłosił ludziom po konferencji tą wiadomość i odniósł się do decyzji pasterza. Powiedziałem, że nie mam takiego obowiązku. Kapłan ogłosił tą informację w kaplicy kilka dni później bez mojej zgody.

Tego dnia postanowiłem wyjechać w góry, poczytać, odpocząć. Dzwoniłem także do kapłanów z innej diecezji, którzy są biegli w prawie kanonicznym z prośbą o pomoc prawną.

19 lutego 2023r.

Prześladowca nr 5 – tata prześladowców nr 3 i 4 wysłał mi 2 smsy z treściami takimi jak na stronie fb prześladowcy nr 2.

Ciąg dalszy nastąpi…

ŁASKA KRZYŻA C. D. #17

Grudzień 2022r.

Jeden z kapłanów przyszedł do mnie i wypytywał mnie o ostatnią sytuację w kaplicy. Świadomie nie chciałem mówić. Odwoływałem się do poprzednich sytuacji. On jednak ponawiał pytanie o ostatnie przyjście prześladowcy nr 1. Powiedziałem, że nie powiem. Wyczuwałem, do czego zmierzała ta ciekawość i jaki kolejny atak jest szykowany.

14 grudnia 2022r.

Prześladowca nr 2 na fb umieścił wpis, aby uważać, ponieważ rzekomo działam w podziemiu. Pisał także, że ja nie poddaje się, wciąż działam, oskarżam, wciąż kłócę ludzi, pałam gniewem i nienawiścią, pragnieniem zemsty. Napisał także, że Kościół zwalcza takich zwodzicieli. Zachęcał także, aby zgłaszać do kurii wszelkie nieprawidłowości.

22 grudnia 2022r.

Prześladowca nr 2 na fb umieścił m. in. taką informację, w której przypisywał mi między innymi bycie bezwzględnym, zawistnym, okrutnym. Wzywał ludzi do ostrożności i ostrzegał przede mną.

23 grudnia 2022r.

Prześladowca nr 2 zeznawał na posterunku w sprawie niszczenia mojego dobrego imienia. (Tą informację dodaję dzisiaj 06.08.2023r. dla zobrazowania sytuacji). Ważnych treści z tych zeznań nie będę teraz podawał.

21 stycznia 2023r.

Prześladowca nr 2 na fb umieścił materiał Dominikanów i dodał swój opis, w którym przypomniał, że to dzieje się w Radomiu. O mnie napisał, że wciąż jestem aktywny, dalej wraz ze swoimi wyznawcami krzywdzę i atakuje ludzi. Post udostępnił prześladowca nr 3.

22 stycznia 2023r.

Prześladowca nr 5 – tata prześladowców 3 i 4 wysłał mi materiał z fb, który umieścił prześladowca nr 2.

25 stycznia 2023r.

Prześladowca nr 2 na fb dodał wpis o moich fanatycznych wyznawcach i pisał, że jest to dokładną kopią tego o czym pisał pan Terlikowski na Deon.pl w sprawie ks. Galusa. Udostępnił prześladowca nr 3. Polubiła – żona brata prześladowcy nr 3.

Ciąg dalszy nastąpi…

ŁASKA KRZYŻA C. D. #14

2 listopada 2022r.

Prześladowca nr 2 wysłał kolejnego grupowego maila. Była tam mowa między innymi o zwiedzionych księżach, którzy opluwają habity i sutanny oraz dopuszczają się świętokradztwa. Napisał także, że głoszę w Radomiu iż jestem męczennikiem.

7 listopada 2022r.

Otrzymałem wiadomość od pasterza, aby przyjść 8 listopada na spotkanie do kurii.

8 listopad 2022r.

Gdy wsiadałem do samochodu w garażu ok. pół godziny przed spotkaniem w kurii, to zobaczyłem zbliżającego się do garażu prześladowcę nr 1. Wyjeżdżałem powoli, a prześladowca nr 1 szedł obok mnie z rękami założonymi. Po czym pokazał mi zegarek i pomachał. Potem wsiadł w samochód i jechał za mną. Z obawy o moje zdrowie (po wcześniejszych atakach, zwłaszcza w ruchu drogowym 5 sierpnia 2022r.) zadzwoniłem po przyjaciela i poinformowałem go o sytuacji. Ten wyjechał w moją stronę. W między czasie prześladowca wyprzedził mnie i czekał gdzieś na poboczu. Potem włączył się do ruchu i jechał jako czwarty lub piąty samochód za mną. W końcu wyprzedził wszystkich nerwowo. Przyjaciel eskortował mnie do samej kurii i czekał aż wyjdę obserwując, czy nie ma prześladowcy w pobliżu.

Na spotkaniu u pasterza był także sędzia. Czekał na mnie dokument z upomnieniem. Usłyszałem, że wybrano formę upomnienia braterskiego, ponieważ jestem w okazji do popełnienia przestępstwa. Nie otrzymałem możliwości odniesienia się do zarzutów. Gdy próbowałem dopytać, co zrobiłem złego, to usłyszałem, że upomnienie było potrzebne, żeby zająć się sprawą. Tłumaczono mi, że nie jest napisane, że popełniłem przestępstwo, tylko że jestem w okazji do popełnienia przestępstw. Poinformowałem także pasterza, że wspólnotę różańcową z Radomia zawiesiłem do rozeznania ks. biskupa, choć miałem na nią błogosławieństwo proboszcza. Usłyszałem, że to dobrze, że zawiesiłem. Powiedziałem także, że głoszę słowo Boże na whatsapp do tysiąca ludzi. Zapytałem, czy mogę dalej głosić. Pasterza zaskoczyło to pytanie i powiedział, że zastanowi się. Pytałem, co mam napisać tym ludziom.

Usłyszałem, że na razie mam zawiesić tak jak i wspólnotę różańcową. Pytałem także o możliwość głoszenia rekolekcji w Anglii i prywatną pielgrzymkę do Włoch. Usłyszałem, żeby napisać prośbę w wiadomości. Tego samego dnia napisałem do ks. biskupa. Odpowiedź otrzymałem 13 listopada. Miałem odwołać rekolekcje, dzień skupienia i nie opuszczać kraju. Co do głoszenia słowa na whatsapp pasterz odpisał, że podejmie decyzję po wyjaśnieniu kilku kwestii. Odpowiedzi nie otrzymałem do dzisiaj.

Tego dnia na grupach słowa Bożego dałem krótki komunikat:
,,Kochani, na razie zawieszam głoszenie słowa Bożego na grupie i zachęcam, do słuchania słowa w wyznaczone dni na stronie www.adoracja.pl Z pamięcią w modlitwie.”

Miałem mnóstwo pytań, dlaczego…. Cóż jednak mogłem odpowiedzieć? Jestem atakowany, a pasterz rozważa sprawę. Z czasem jednak ludzie mogli nabierać do mojej osoby podejrzeń. Wielokrotnie zgłaszali mi, że brakuje im porannego komentarza do słowa Bożego.

Najprawdopodobniej prześladowca nr 2 na stronie fb umieścił informację zwracającą uwagę na niebezpieczną sektę, którą ja mocno rozwijam w Radomiu. Informację polubił prześladowca nr 1. Prześladowca nr 3 udostępnił. Żona prześladowcy nr 4 skomentowała: ,,patologia ciężka”, co polubiła żona brata prześladowców nr 3 i 4.

Tego samego dnia prześladowca nr 2 dał jeszcze jedną informację na stronie fb o tym, kto należy do zakazanej grupy. Informację udostępnił prześladowca nr 3, a polubił prześladowca nr 1.

Ciąg dalszy nastąpi…