W imię Prawdy! C. D. 466

2 sierpnia 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, Pan skierował następujące słowo do Jeremiasza: Tak mówi Pan: «Stań na dziedzińcu domu Pańskiego i mów do mieszkańców wszystkich miast judzkich, którzy przychodzą do domu Pańskiego oddać pokłon, wszystkie słowa, jakie poleciłem ci im oznajmić; nie ujmuj ani słowa! Może posłuchają i zawróci każdy ze swej złej drogi, wtenczas Ja powstrzymam nieszczęście, jakie zamyślam przeciw nim za ich przewrotne postępki.
Powiesz im: Tak mówi Pan: Jeżeli nie będziecie Mi posłuszni i nie będziecie postępować według Prawa, które dla was ustanowiłem, i jeśli nie będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam, mimo że jesteście nieposłuszni, zrobię z tym domem podobnie jak z Szilo, a to miasto uczynię przekleństwem dla wszystkich narodów ziemi».
Kapłani, prorocy i cały lud słyszeli Jeremiasza mówiącego te słowa w domu Pańskim. Gdy zaś Jeremiasz skończył mówić wszystko to, co mu Pan nakazał głosić całemu ludowi, prorocy i cały lud pochwycili go, mówiąc: «Musisz umrzeć! Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że się z tym domem stanie to, co z Szilo, a to miasto ulegnie zniszczeniu i pozostanie niezamieszkałe?» Cały lud zgromadził się dokoła Jeremiasza w domu Pańskim”. Jr 26, 1-9

,,Liczniejsi od włosów na mej głowie
są ci, którzy mnie nienawidzą bez powodu.
Silni są moi prześladowcy, wrogowie zakłamani,
czyż mam oddać to, czego nie zabrałem?
Dla Ciebie znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa,
dla braci moich stałem się obcym
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Panie, modlę się do Ciebie,
w czas łaski, o Boże.
Wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci,
w Twojej zbawczej wierności”. Ps 69

,,Przybył do swego rodzinnego miasta i nauczał w tamtejszej synagodze. Zdumieni ludzie pytali: ,,Skąd bierze mu się ta mądrość i moc czynienia cudów? Czyż nie jest on synem cieśli? A matce jego czyż nie jest na imię Maryja? A braciom jego: Jakub, Józef, Szymon i Juda? Czyż wszystkie siostry jego nie są tu, między nami? Skądże więc ma to wszystko?” Tak to stał im się przyczyną obrazy. A Jezus rzekł do nich: ,,Nigdzie nie darzą proroka mniejszą czcią jak w jego mieście rodzinnym i w jego własnym domu.” Toteż ze względu na ich brak wiary zdziałał tam tylko niewiele cudów.” Mt 13, 54-58

,,W proch powalona jest moja dusza, Panie,
przywróć mi życie według Twego słowa.
Wyjawiłem Ci moje drogi, a Tyś mnie wysłuchał,
naucz mnie swoich ustaw.
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych przykazań,
abym rozważał Twoje cuda.
Ze zgryzoty płacze moja dusza,
podźwignij mnie, jak obiecałeś.
Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa,
obdarz mnie łaską Twojego Prawa.
Wybrałem drogę prawdy,
pragnąc Twych wyroków.
Lgnę do Twoich napomnień,
nie daj mi okryć się wstydem.
Pobiegnę drogą Twych przykazań,
gdy szeroko otworzysz me serce”. Ps 119

,,Walcz, Panie, przeciw tym, którzy walczą ze mną,
uderz na moich napastników!
Chwyć puklerz i tarczę
i powstań mi na pomoc.
Powiedz mej duszy: „Jam twoim zbawieniem”.
Dusza moja będzie radować się w Panu,
z Jego pomocy będzie się weselić.
Powiedzą wszystkie kości moje:
„Któż, Panie, podobny jest do Ciebie?
Ty wyrywasz biedaka z rąk silniejszego,
nędzarza i biedaka z mocy grabieżcy”.
Powstali fałszywi świadkowie,
pytali o to, czego nie wiem.
Złem płacili za dobro,
czyhali na moje życie.
Gdy oni chorowali, wkładałem wór pokutny
i umartwiałem się postem,
jednak moja modlitwa była bezskuteczna.
Chodziłem smutny jak po stracie przyjaciela lub brata,
jak ten, co opłakuje matkę, uginałem się z żalu.
Lecz kiedy się chwieję, z radością się zbiegają,
schodzą się przeciw mnie obcy, których nie znam.
Szarpią mnie bez przyczyny,
napastują i szydzą ze mnie,
zgrzytają przeciw mnie zębami.
Jak długo, Panie, będziesz na to patrzeć?
Ratuj moją duszę od zagłady,
lwom odbierz jedyne me życie!
Będę Ci dziękował w wielkim zgromadzeniu,
będę Cię chwalił wśród licznego ludu.
Niech się nie śmieją ze mnie zakłamani wrogowie,
którzy nienawidzą mnie bez przyczyny
i dają sobie znaki oczyma.
Widziałeś, Panie, więc nie milcz dłużej,
Panie, nie bądź ode mnie daleko!
Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa,
w mej sprawie, mój Boże i Panie.
A sprzyjający mej sprawie niech się radują i cieszą,
i mówią zawsze: „Pan jest wielki,
który chce pomyślności swojego sługi”.
A język mój będzie głosił sprawiedliwość Twoją
i cały dzień Twoją chwałę” Ps 35

W imię Prawdy! C. D. 84

27 listopada 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa z Ewangelii:

,,Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: «Prawdziwie, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę Bogu z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie».” Łk 21, 1-4

28 listopada 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie słowa z wersetu przed Ewangelią:

,,Bądź wierny aż do śmierci,
a dam ci wieniec życia”. Ap 2, 10c

oraz z antyfony na Komunię świętą:

,,Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Mt 28, 20

Tego dnia przeczytałem ważne dla mnie słowa w książce pt. ,,Apostolstwo w środowisku”:

,,Św. Ignacy Lojola miał w Paryżu kolegę, Franciszka Ksawerego młodzieńca wielce uzdolnionego, marzącego tylko o powodzeniach i sławie. Jakże go zbliżyć do Boga? Ignacy wspomina mu o słowach Chrystusa: ,,… cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a szkodę podjął na duszy swojej?” (Mk 8, 36) i przedstawia mu potem nieprzemijającą chwałę niebieską; uderza tak w jego słabą stronę. Żądza sławy Franciszka zmieniła cel: jako swoją cząstkę na tym świecie obrał to, co św. Paweł lapidarnie określił ,,improperium Christi” urąganie Chrystusowe (Hbr 11, 26)”.

Tego dnia modliłem się między innymi słowami z Psalmu 37:

,,Nie oburzaj się widząc źle czyniących
i nie zazdrość ludziom nieprawym,
Bo zwiędną prędko jak trawa,
obumrą jak świeża zieleń.
Miej ufność w Panu i czyń to, co dobre,
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.
Powierz Panu swą drogę,
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło,
a prawość twoja jak blask południa.
Spokojny bądź wobec Pana i Jemu zaufaj,
nie oburzaj się na tego, któremu szczęści się w drodze,
na człowieka, który obmyśla zasadzki.
Porzuć zapalczywość i przestań się gniewać,
nie oburzaj się, gdyż to prowadzi do złego.
Wyginą bowiem złoczyńcy,
a ufający Panu posiądą ziemię.
Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy,
spojrzysz na jego miejsce i już go nie znajdziesz.
Pokorni natomiast posiądą ziemię
i będą się rozkoszować wielkim pokojem.
Przeciw sprawiedliwemu zło knuje podstępny
i zgrzyta na niego zębami.
Ale Pan śmieje się z niego,
bo widzi, że dzień jego nadchodzi.
Dobywają mieczy występni i napinają swe łuki,
by powalić biedaka i nieszczęśliwego,
by zabić idących prostą drogą.
Ich miecz przeszyje własne ich serca,
a łuki ich zostaną złamane.
Lepsza jest odrobina, którą posiada sprawiedliwy,
niż wielkie bogactwa występnych.
Bo ramiona występnych będą zdruzgotane,
a sprawiedliwych Pan podtrzymuje.
Pan zna dni postępujących uczciwie,
a ich dziedzictwo trwać będzie na wieki.
W czasie klęski nie zaznają wstydu,
w dniach głodu zostaną nasyceni.
Niezbożni natomiast poginą,
wrogowie Pana zwiędną jak kwieciste łąki,
jak dym się rozwieją.
Niezbożny pożycza, ale nie zwraca,
sprawiedliwy zaś ma litość i użycza.
Ci bowiem posiądą ziemię, którym Pan błogosławi,
a których przeklnie, będą wyniszczeni.
Pan umacnia kroki człowieka
na drodze, która dlań jest miła.
A choćby upadł, nie będzie leżał,
bo jego rękę Pan podtrzyma.
Byłem dzieckiem i jestem już starcem,
a nie widziałem sprawiedliwego w opuszczeniu
ani jego potomstwa, by o chleb żebrało.
Lituje się w każdym czasie i pożycza,
będzie błogosławione jego potomstwo.
Odstąp od złego i czyń dobro,
abyś mógł przetrwać na wieki.
Gdyż Pan sprawiedliwość miłuje
i nie opuszcza swych świętych.
Nikczemni wyginą na zawsze,
a ich potomstwo będzie wytępione.
Sprawiedliwi posiądą ziemię
i będą ją zamieszkiwać na wieki.
Usta sprawiedliwego głoszą mądrość,
a język jego mówi to, co słuszne.
Prawo Boże jest w jego sercu
i nie zachwieją się jego kroki.
Występny czatuje na sprawiedliwego
i usiłuje go zabić.
Lecz Pan nie zostawi go w jego ręku
i nie pozwoli skazać, gdy stanie przed sądem.
Miej nadzieję w Panu i strzeż Jego drogi,
a On cię wywyższy, abyś posiadł ziemię,
i ujrzysz zagładę występnych.
Widziałem, jak się pysznił występny
i rozpierał jak cedr rozłożysty.
Przeszedłem obok, a już go nie było,
szukałem go i nie mogłem znaleźć.
Patrz na uczciwego, przyjrzyj się prawemu,
bo miłujący pokój posiada potomstwo.
Wszyscy zaś grzesznicy będą wyniszczeni,
wyginie potomstwo występnych.
Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wyzwala od występnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczką”.

W imię Prawdy! C. D. 37

5 września 2023 roku

Dotknęły mnie słowa więzionego bł. Stefana Wyszyńskiego z 24 października 1954 roku:

,,Czy będę kiedykolwiek w życiu w szczęśliwszym niż teraz położeniu? Jedna myśl o tym, ilu ludzi modli się obecnie za mnie, podnosi na duchu. A przecież stokroć donioślejsza jest sama przedmiotowa wartość modlitwy niż to odczucie. Czy modliliby się tak wiele, gdybym siedział w domu? A wszyscy kapłani, którzy mają obowiązek modlić się pro Antistite, jak często nawet nie dostrzegają imienia swego biskupa w Kanonie Mszy Świętej! Dziś zbliża nas do siebie wspólne cierpienie i ono czyni uważniejszymi. Gdy wrócę z więzienia do domu, na pewno utracę te owoce wzmożonej czujności braterskiej. Prawdziwie, bardziej błogosławionych w owoce duchowe, w pomoc modlitwy, nie zaznam dni. A czegóż więcej do szczęścia potrzeba?

CHWAŁA BOGU ZA WSZYSTKICH WSPIERAJĄCYCH MNIE W TYM TRUDNYM, ALE I BŁOGOSŁAWIONYM CZASIE!

Wieczorem poruszyły mnie słowa skargi Jeremiasza:

,,Zwiodłeś mię, Panie, i jestem zwiedziony, mocniejszy byłeś niźli ja, i przemogłeś; byłem pośmiewiskiem cały dzień, wszyscy się ze mnie natrząsają. Bo od dawna mówię krzycząc: ,,Niesprawiedliwość!” i głoszę spustoszenie; i stała mi się mowa Pańska urąganiem i pośmiewiskiem cały dzień. I rzekłem: ,,Nie będę Go wspominał ani nie będę więcej mówił imieniem Jego”. I stało się w sercu moim jak ogień gorejący i zawarty w kościach moich, i omdlałem nie mogąc znieść. Bo słyszałem zniewagi mnogich i strach wokoło: ,,Prześladujcie i prześladujmy go!” – od wszystkich mężów, którzy byli w pokoju ze mną i strzegli boku mego: ,,Może się jakoś omyli, i przemożemy go, i dostąpimy pomsty na nim.” Ale Pan jest ze mną jako wojownik mocny: przeto ci, którzy mię prześladują, upadną i bezsilni będą; zawstydzą się bardzo, że nie zrozumieli hańby wiecznej, która nigdy zgładzona nie będzie. A Ty Panie zastępów, który doświadczasz sprawiedliwego, który widzisz nerki i serce, proszę, niech oglądam pomstę twoją nad nimi, bo tobie odkryłem sprawę moją. Śpiewajcie Panu, chwalcie Pana, bo wybawił duszę ubogiego z ręki złoczyńców! Jer 20, 7-13

Ciąg dalszy nastąpi…