ŁASKA KRZYŻA C. D. #3

15 września 2021r.

W dzień Matki Bożej Bolesnej odpowiedziałem na głos mojego sumienia w trosce o młodzież i pogubionego kapłana. Miałem potwierdzenie tego natchnienia. Poszedłem do pasterza, aby ostrzec go. Powiedziałem także o moich głębokich, uzasadnionych obawach, co do innych kapłanów. Interwencja była natychmiastowa. Wiedziałem, że od momentu moich zeznań na policji ta wiadomość rozejdzie się wśród duchownych.

Tego samego dnia po południu spotkałem się moim późniejszym drugim głównym prześladowcą.

16 września 2021r.

Przyjąłem mojego późniejszego, pierwszego prześladowcę, który na pierwszym spotkaniu ok. tygodnia wcześniej był w miarę spokojny. Usłyszał ode mnie, jak mogę mu pomóc i miał przyjść ponownie. Ponownie czyli 16 września było już bardziej nerwowo. Nie mógł zgodzić się z moimi stwierdzeniami. Potem pisał do mnie jeszcze wiadomości. Odpisałem kilka argumentów, ale zauważyłem, że nie docierają moje słowa. Uznałem, że na siłę nie muszę mu pomagać, jeśli nie chce. Może szukać pomocy duchowej u innego kapłana. 

29 września 2021r.

W dzień wspomnienia św. Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela nakładałem szkaplerz pewnej osobie, która zapytała mnie, po wysłuchaniu czyjejś konferencji, czy naprawdę kapłani mało wiedzą na temat walki ze złym duchem. W tym momencie dzwonił do mnie ksiądz proboszcz i pytał, czy powiem konferencje na spotkaniu dla księży z dekanatu w listopadzie 2021 roku. Odczytałem to jako znak od Ducha Świętego i wiedziałem już na jaki temat będę mówił.

3 października 2021r. (nie mam pewności co do daty, ale na pewno był to październik)

Pasterz wizytował moją parafię św. Brata Alberta w Radomiu. Ks. proboszcz powiedział, że pasterz będzie celebrował dwie Msze święte, a na trzeciej będzie tylko w komży i stule oraz udzieli chrztu świętego. Przeczuwałem wewnętrznie, że to ja będę wyznaczony na głównego celebransa na tej Mszy świętej. Jednak ks. proboszcz lub wikary wyznaczył ks. seniora. Dziwnie kilka godzin przed nastąpiła zmiana i zostałem wyznaczony ja.

Celebrowałem tak jak zawsze z największą miłością i czcią, jak tylko potrafiłem. Nie wiem, czy następnego dnia, czy kilka dni później jeden z kapłanów po raz pierwszy ośmielił się i delikatnie zwrócić mi uwagę… Ciężko było przełknąć te słowa. Nikt nigdy wcześniej nie odniósł się jakoś krytycznie bezpośrednio do mnie w sprawie celebrowania Najświętszej Ofiary.

10 października 2021r.

Organizowałem obiad imieninowy. Zaprosiłem księży z parafii, rodzinę, oraz reprezentantów ze wspólnot. Na obiad przyszedł tylko ks. senior z kapłanów.

1 listopada 2021r.

Rozpocząłem z Oddanymi Maryi codzienny różaniec online.

4 listopada 2021r.

(Pierwszy czwartek miesiąca) To był bardzo trudny dzień. Do południa miałem ciężką rozmowę z moim późniejszym drugim prześladowcą. Powiedziałem mu z miłością kilka trudnych kwestii. Nie skomentował tego.

Na parafii celebrowałem Mszę świętą dla II klasy szkoły średniej. Młodzi sami prosili o Mszę świętą w ramach katechezy. Na poprzedniej takiej Mszy nikt nie przyjął Ciała Chrystusa. Gdy dowiedziała się o tym pewna bardzo uduchowiona osoba, to postanowiła przyjść ze świadectwem na temat Mszy świętej i przyjmowania Ciała Chrystusa.

Po Mszy świętej osoba modliła się gorliwie i usłyszała, jak kapłan mocno zwraca mi uwagę za moje celebrowanie Mszy świętej. Nie byłem pewien, czy wszystko usłyszała ta osoba, ale ton zwracającego uwagę był podniesiony. Zniosłem to, ale bałem się o tą wrażliwą osobę. Postanowiłem jej wytłumaczyć to zachowanie i mówiłem, że kapłani także są na drodze nawracania się i otwierania serca na żywą obecność Jezusa w Eucharystii. Np. kiedyś byłem świadkiem, jak kapłan  z naszej diecezji powiedział w obecności kilku księży: ,,nawróciłem się w dwudziestym piątym roku kapłaństwa„. 

Wieczorem na różańcu Oddanych powiedziałem, że miałem mocne upomnienie odnośnie celebrowania Eucharystii, ale nie powiedziałem przez kogo.

Ciąg dalszy nastąpi…

ROZDZIAŁ XXXV (ŁASKA KRZYŻA +) Ciąg dalszy #2

LOGICZNY CIĄG ZDARZEŃ

3 czerwca 2021r.

Na spotkaniu z kilkoma księżmi mającymi doświadczenie ewangelizacji mówiłem pod koniec spotkania, że nie wiedziałem nigdy o modlitwie ochronnej do Krwi Chrystusa i działaniu zła, gdy prowadzi się Boże dzieła. Moja uwaga mogła być zawstydzająca dla jednego z kapłanów. Mimo to cały czas współpracowałem zgodnie z tym kapłanem.

Pierwsza połowa lipca 2021r.

Prowadziłem oazę II stopnia w Lubomierzu. Na świadectwo zaprosiłem (późniejszego prześladowcę nr 2). Powiedział piękne świadectwo, ale niestety miał jedno zdanie, które mnie zaskoczyło, a animatorkę nawet zgorszyło. Dowiedziałem się o tym dopiero w listopadzie 2021r.

Druga połowa lipca 2021r.

Zostałem zaproszony na spotkanie Fundacji Powstań Bracie. Gdy atakowany słownie był nieobecny fundator, postanowiłem bronić go mówiąc, że gdyby nie on, to by nie było tego miejsca i Fundacji. Z czasem dowiedziałem się, że podpadłem komuś podczas tego spotkania.

Sierpień 2021r.

Byłem na urlopie z kapłanami. Zwracałem uwagę jednemu kapłanowi w 4 oczy, że mówił komuś z mojej parafii, aby iść formować się do innej, gdzie u mnie była normalna formacja i ta osoba miała formację i była ważnym ogniwem. Wiedziałem od poważnej osoby, która mówił mi, co kolega robi przeciwko mnie. Upominany kapłan tłumaczył mi się, że ja miałem kiedyś powiedzieć, jakobym nie czuł już pracy z młodzieżą. Wyjaśniłem mu, że normalnie prowadzę cały czas formację, a taka opinia może być tylko jakąś plotką. Te ok. 6 dni urlopu były spędzone trochę duchowo, ale głównie w duchu tego świata.

Następne 6 dni spędziłem z kapłanami przyjaciółmi. To był zupełnie inny czas. Modliliśmy się, adorowaliśmy Pana Jezusa i rozmawialiśmy konstruktywnie o pogłębieniu wiary i duszpasterstwa. Zobaczyłem dwa różne poziomy. Widziałem, że Jezus i Maryja potrafią jednoczyć kapłanów i otwierać na siebie.

Druga połowa 2021r.

Jeden z kapłanów skomentował do mnie moją oazę wakacyjną, że w charyzmacie Ruchu nie jest, żeby było tak dużo adoracji na oazie. Zaznaczę, że na podsumowaniach animatorskich nasza oaza podobno wypadła najbardziej pozytywnie, a świadkiem jest siostra – niedawna główna moderatorka diecezjalna.

9 września 2021r.

Byłem na Kongresie Ewangelizacji w Łodzi. Podczas panelu dla kapłanów zadałem publicznie krótkie pytanie do bp z Watykanu, bpa Rysia i diakona stałego (wicedyrektora wydziału duszpasterskiego w którejś diecezji). Pytanie brzmiało, czy mają jakiś pomysł na nawrócenie kapłanów? Odchodząc od mikrofonu zrodziła mi się odpowiedź w jednym słowie: MARYJA. Bp z Watykanu odpowiadał ok. 20 minut i nie znalazłem w jego słowach odpowiedzi. Abp Ryś odpowiedział, że każdy ksiądz wie, co to znaczy nawrócenie i trzeba tylko stosować tą wiedzę.

Po tej krótkiej wypowiedzi, chciał zamknąć spotkanie, ale diakon stały upomniał się o głos i odpowiedział konkretnie, że potrzeba szczerości kapłanów między sobą, potrzeba szczerości między kapłanami, a biskupami, potrzeba świadomości kapłanów, że ze świeckimi są w pielgrzymce wiary i nie można robić przepaści pomiędzy.

Gdy po spotkaniu dzieliłem się z trzema przyjaciółmi kapłanami moim pytaniem, to jednogłośnie odpowiedzieli, że można było wskazać na Maryję, choć ja im tego nie podpowiadałem.

Ciąg dalszy nastąpi…

Fałszywi i prawdziwi

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. A więc: poznacie ich po ich owocach». Mt 7, 15-20

Czytaj dalej Fałszywi i prawdziwi

Garstka ocalałych

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, nie poszarpały was samych. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem to jest istota Prawa i Proroków. Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!» Mt 7, 6. 12-14

Czytaj dalej Garstka ocalałych

Przyjdź, Duchu Prawdy!

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi». J 16, 12-15

Czytaj dalej Przyjdź, Duchu Prawdy!