W imię Prawdy! C. D. 574

20 września 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Śpiewajmy hymny triumfu
I sławmy dzisiaj z radością
Zwycięstwo Bożych wyznawców
Nad lękiem, bólem i śmiercią.
Jak Chrystus hańbą okryci,
Samotni wobec cierpienia,
Odważnie znieśli męczeństwo,
Bo uwierzyli miłości.
Odchodząc z ziemi w udręce,
Wyznali mężnie przed światem,
Że Bóg jest dobrem najwyższym
I On im życie przywróci.
A teraz patrzą w oblicze
Swojego Mistrza i Zbawcy,
Gdyż On im bramę otworzył
Królestwa wiecznej światłości.
Niech męka sług Ewangelii
Umocni wiarę Kościoła,
A nam wyjedna obmycie
W ożywczej krwi Barankowej.
Wielbimy Ciebie, Wszechmocny,
Za świadków Twojej wielkości;
Majestat, cześć i podzięka
Niech będzie Trójcy Najświętszej. Amen”.

,,Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę,
usłysz me wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych.
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz,
nakłoń ku mnie swe ucho, usłysz moje słowo.
Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje,
Zbawco tych, którzy się chronią przed wrogiem
pod Twoją prawicę.
Strzeż mnie jak źrenicy oka,
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze,
ze snu powstając, nasycę się Twoim widokiem”. Ps 17

,,Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom”. Por. Mt 11, 25

,,Potem szedł od miasteczka do miasteczka i od wsi do wsi, nauczał i głosił Dobrą Nowinę o królestwie Bożym. Przy nim było Dwunastu i kilka niewiast, które uzdrowił od złych duchów i z chorób: Maria, zwana Magdaleną, z której wyszło siedem złych duchów, Joanna żona Chuzy, zwiadowcy dóbr Heroda, i Zuzanna oraz jeszcze wiele innych, które świadczyły im usługi ze swych majętności.” Łk 8, 1-3

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.2. I niektóre niewiasty.
Dla czego Chrystus dozwalał iść za sobą tym niewiastom, tłumaczy Ewangelista w wierszu następującym, gdy mówi: ,,Które mu służyły z majętności swoich”. Zwyczaj nie dopuszczał żadnego podejrzenia; albowiem jak mówi św. Hieronim: ,,było we zwyczaju u żydów (ani liczyło się to za winę, z powodu zwyczaju starożytnych narodów), że niewiasty ze swoich majętności dostarczały nauczycielom pokarmu i odzieży. Patrz św. Pawła 1 Kor 9, 5, i co powiemy w wierszu następnym.
-Siedm czartów.
Nic dziwnego w tym nie należy widzieć iż w jednej osobie siedm czartów było, gdyż, jak wkrótce zobaczymy, inny był opanowany przez cały pułk czartów.
W.3. Joanna żona Chuzego.
Zdaje się że nie tylko sama, ale i mąż jej był przychylnym Chrystusowi; ani też bez zgodzenia się męża pozwolił jej Chrystus obie towarzyszyć.
-Innych wiele, które mu służyły z majętności swoich.
Zdaje się, że to co się tu mówi, należy rozumieć stosunkowo do osób. Nie jest bowiem prawdopodobna, iżby wszystkie niewiasty, które za Chrystusem chodziły, były do tyla bogate, żeby go mogły ze swoich majętności wspierać. Dostarczały więc które mogły, mogły zaś które były bogate. Roztropnie Chrystus przyjmował usługi tych niewiast, ażeby sam i uczniowie jego, nie zajęci już zbieraniem jałmużny, swobodniej mogli opowiadać Ewangelię. Oprócz tego nie chciał Chrystus ubogim, w których miasteczkach i wioskach przebywał, być ciężarem, coby się zdarzyło, żeby od nich wymagał dostarczenia żywności.
Był ten obyczaj u Żydów, że niewiasty z majętności swych, żywność i odzienie dawały swym nauczycielom, i chodziły za nimi: nagradzając dobrodziejstwy doczesnemi duchowne dobrodziejstwa które od nich brały. Co iż mogło być zgorszeniem u poganów, przeto św. Paweł tego prawa nie używał, jako sam wspomina.”

W imię Prawdy! C. D. 559

12 września 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Przenikasz i znasz mnie, Panie,
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję.
Z daleka spostrzegasz moje myśli,
przyglądasz się, jak spoczywam i chodzę,
i znasz wszystkie moje drogi.
Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze
i utkałeś mnie w łonie mej matki.
Sławię Cię, że mnie tak cudownie stworzyłeś,
godne podziwu są Twoje dzieła.
Przeniknij mnie, Boże, i poznaj moje serce,
doświadcz mnie i poznaj moje myśli.
I zobacz, czy idę drogą nieprawą,
a prowadź mnie drogą odwieczną”. Ps 139

,,Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka
i miłość ku Niemu jest w nas doskonała”. Por. 1 J 4, 12bcd

,,Ale powiadam wam, którzy mnie słuchacie: Miłujcie nieprzyjaciół waszych; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy wam złorzeczą; módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeżeli cię kto w policzek uderzy, nadstaw mu i drugi; a jeśli ci ktoś płaszcz zabierze, nie wzbraniaj mu także tuniki. Daj każdemu, kto cię prosi. Od tego, kto zabiera, co twoje, nie żądaj zwrotu. Jak chcecie, żeby wam czynili ludzie, tak wy im czyńcie. Jeżeli tylko tych miłujecie, którzy was miłują, jakaż jest wasza zasługa? Wszak nawet grzesznicy miłują tych, którzy ich miłują. Jeżeli tylko tym dobrze czynicie, którzy wam dobrze czynią, jakaż jest wasza zasługa? Przecież nawet grzesznicy tak postępują. Jeżeli tylko tym udzielacie pożyczki, od których się jej zwrotu spodziewacie, jakaż jest wasza zasługa? Przecież grzesznicy także udzielają sobie wzajemnie pożyczek, żeby to samo z powrotem otrzymać. Miłujcie raczej nieprzyjaciół waszych i dobrze im czyńcie, i pożyczajcie nie spodziewając się za to niczego. A wtedy nagroda wasza będzie obfita i będziecie dziećmi Najwyższego, który łaskawy jest dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, tak jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni. Darowujcie, a wam także darują. Dawajcie, a dadzą wam: dobrą miarę, ubitą, potrzęsioną i przelewającą się dadzą wam w zanadrza wasze. Bo jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą.” Łk 6, 27-38

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.30. Któryby cię prosił.
U ciebie. Daj o co cię proszą; tym się bowiem sposobem pozyskuje wzajemna miłość, i pokój się zachowuje.
-Nie upominaj się.
Ze szkodzą miłości i dóbr zacniejszych.
W.34. Spodziewacie odebrać.
Nie rzecz pożyczoną (bo gdyby nie było nadziei odebrania tej rzeczy, nie byłoby to pożyczką, ale darowizną), lecz wzajemną pożyczkę, żeby i oni nawzajem wam pożyczyli, albo inne jakie wyświadczyli dobrodziejstwo.
-Tyleż odebrali.
Taką samą pożyczkę, gdy wyniknie potrzeba.
W.35. Niczego się stąd nie spodziewając.
Nie mając żadnego względu na to żeby otrzymać jakie wynagrodzenie lub korzyść.
-Będziecie synami Najwyższego.
I pokaże się iż jesteście synami Najwyższego Boga i naśladowcami jego dobrotliwości.
-Przeciw niewdzięcznym.
Nawet względem niewdzięcznych.
-I złym.
On bowiem czyni, że słońce jego wschodzi na dobre i złe.
W.36. Miłosierni.
Łaskawi, dobroczynni, uczynni, ludzcy, łatwi do wyświadczenia dobrodziejstw.
W.37. Nie sądźcie. Nie potępiajcie.
Jest to tłumaczenie poprzedzającego, nie sądźcie, do sędziego bowiem należy potępiać.
-Nie będziecie potępieni.
Od Boga.
W.38. Dawajcie.
Bliźnim to czego potrzebują.
-Będzie wam dano.
Od Boga to co wam może dopomóc i uczynić błogosławionymi.
-Miarę dobrą.
Jeśli będziecie hojnymi i dobroczynnymi, otrzymacie od Boga wielką zapłatę za dobrodziejstwa.
-Natłoczono.
Przenośnia wzięta od zwyczaju tych, którzy mierzą rzeczy sypkie jak np. pszenicę, ci bowiem rzeczy mierzące się przytłaczają rękami, potrząsają miarkę, żeby pszenica osiadła i więcej się jej zmieściło.
-Na łono wasze.
To jest, wam, żebyście stali i na wieki posiadali, albowiem to co się daje na łono nasze, jest naszem, i nie łatwo się nam odejmuje.
-Odmierzono.
Tyleż i daleko więcej będzie oddano.”

W imię Prawdy! C. D. 558

10 września 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Bracia:
Czy odważy się ktoś z was, gdy zdarzy się nieporozumienie z drugim, szukać sprawiedliwości u niesprawiedliwych, zamiast u świętych? Czyż nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czy nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach? Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne! Wy zaś, gdy macie sprawy doczesne do rozstrzygnięcia, zwracacie się do ludzi za nic uważanych w Kościele!
Mówię to, aby was zawstydzić. Bo czyż nie znajdzie się wśród was ktoś na tyle mądry, by mógł rozstrzygać spory między swymi braćmi? A tymczasem brat oskarża brata, i to przed niewierzącymi. Już samo to jest godne potępienia, że w ogóle zdarzają się wśród was sądowe sprawy. Czemuż nie znosicie raczej niesprawiedliwości? Czemuż nie ponosicie raczej szkody? Tymczasem wy dopuszczacie się niesprawiedliwości i wyrządzacie szkody, i to właśnie braciom.
Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. A takimi byli niektórzy z was. Lecz zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i przez Ducha Boga naszego”. 1 Kor 6, 1-11

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.1. Przeciw drugiemu.
Przeciw bratu, czyli chrześcijanowi.
-Sądzić się.
Rozprawiać się sądowym sposobem.
-Przed niesprawiedliwemi.
Przed sędziami pogańskiemi.
-A nie przed świętymi.
Chrześcijanami.
W.2. Azaż nie wiecie iż święci będą ten świat sądzić?
Jakby rzekł: Jeśli święci mają sądzić świat z Chrystusem, jakże bardziej słuszną jest rzeczą wam nie szukać innych sędziów jedno ich.
-Niegodniżeście.
Jakże bardziej przez was jakby rozjemców mają być sądzone i rozstrzygane małe spory wasze?
Apostołowie i inni doskonali chrześcijanie, którzy wszystko dla Pana Chrystusa opuścili, będą w dzień sądny z Chrystusem sądzić (Mt 19, 28).
W.3. Niewiecie iż anioły sądzić będziemy?
Chrystus bowiem i święci sądem właściwie nazwanym sądzić będą aniołów i ludzi, dobrych sądem pochwalenia i uwielbienia; złych zaś sądem potępienia.
-Jako daleko więcej rzeczy świeckie.
To jest sprawy, które się odnoszą do powszechnego użytku ludzi, domyślać się należy: godni i zdolni jesteśmy sądzić.
W.4. Którzy są wzgardzeni w kościele.
Ich raczej niż sędziów pogańskich wybierajcie na sędziów waszych.
W.5. Mówię to ku wstydowi waszemu.
Mówię to dla tej najbardziej przyczyny, żeby was słusznego wstydu nabawić. Albowiem komu się zda rzeczą prawdziwą i podobną do wiary, iżby pomiędzy wami nie było męża taką mądrością i roztropnością obdarzonego, żeby mógł roztrzygać spory pomiędzy braćmi?
-Między bratem swoim.
Między chrześcijanami.
W.7. Jest w was występek.
Wyraz grecki oznacza niejaką niedołężność i niemoc duszy, przez którą ulegali gniewowi lub chciwości; i pobudzali się do zanoszenia swych sporów przed sędziów pogańskich.
-Sądy… miewacie.
Spory i zajścia.
-Czemu raczej krzywdy nie podejmujecie.
Nie znosicie krzywdy, jak przystoi na chrześcijan.
-Jest występek w was.
Acz nie zawsze jest grzech prawować się i pozywać kogo: wszakże rzadko bez grzechu być może: gdy się kto prawuje albo przez łakomstwo, albo z nienawiścią, z gniewy i swary, albo przyczyniając fałszu i zdrady, albo ze zgorszeniem innych. Przeto przystojniej jest miłości i doskonałości chrześcijańskiej, raczej krzywdę i szkodę cierpieć, aniżeli się prawować.
W.9. Nie mylcie się.
Sądząc iż niektóre z tych rzeczy które będę wyliczał nie są grzechami, a przynajmniej ciężkiemi, jak naprzykład proste porubstwo.
-Ani psotliwi.
Ci są właściwie którzy się nazywają niewieściuchami, to jest nierządnice płci męskiej.
W.10. Złorzeczący.
Którzy innych potwarzają.
W.11. I tymeście niektórzy byli.
To jest, byli niegdyś niektórzy z was, co się tymi grzechami kalali.
-Aleście omyci.
Aleście obmyli te brudy grzechowe przez chrzest i pokutę.
-Aleście poświęceni.
Nie tylko żeście obmyli zmazy grzechowe, ale razem także dostąpiliście świętości Bożej łaski.
-Aleście usprawiedliwieni.
Dostąpiliście przez chrzest święty prawdziwego usprawiedliwienia.
-W imię… Jezusa Chrystusa.
Przez zasługi Pana i Odkupiciela naszego Jezusa Chrystusa. Całe bowiem nasze usprawiedliwienie i odnowienie od początku do końca przypisuje się zasługom męki Chrystusowej.
-I w Duchu Boga naszego.
Mocą Ducha Świętego pochodzącego od Boga naszego. Jemu się bowiem szczególniejszym sposobem przypisuje w Piśmie świętym to wszystko co się odnosi do naszego poświęcenia.
Stąd znać, że usprawiedliwienie jest nie tylko za sprawiedliwego poczytanie, ale prawdziwe omycie, poświęcenie, grzechów zgładzenie, a sprawiedliwości użyczenie.”

,,W tych dniach zdarzyło się, że poszedł na górę, aby się modlić. Całą noc spędził na modlitwie z Bogiem. Gdy nastał dzień, przywołał do siebie swych uczniów, wybrał z nich dwunastu i nazwał ich apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem, i brata jego Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba syna Alfeusza i Szymona zwanego Gorliwcem; Judę Jakubowego i Judasza Iszkariota, który stał się zdrajcą.
Zstąpiwszy z nimi na dół zatrzymał się na równinie. Wielka rzesza uczniów jego i bardzo liczni ludzie z całej Judei i Jerozolimy oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu zbiegli się, aby go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swoich niemocy. Także ci, których nękały duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. Każdy z tej wielkiej rzeszy starał się go przynajmniej dotknąć, bo wychodziła od niego moc, która uzdrawiała wszystkich.” Łk 6, 12-19

Do powyższego fragmentu Pisma świętego ważny był dla mnie komentarz z ks. Wujka:

,,W.12. Nocował na modlitwie.
Patrz jakie Pan przygotowanie uczynił, pierwej nixli apostoły obrał. Dając przykład kościołowi pilnej i nieprzestajnej modlitwy natenczas, gdy kapłany święcą, i każdemu który co znacznego chce począć ku chwale Bożej.
W.13. Które nazwał apostoły.
Acz apostoł po grecku tylko znamienuje posłańca, albo posła: wszakże to jest imię najwyższego urzędu, przełożeństwa i godności w kościele Pana Chrystusowym: z którego kiedy wypadł Judasz, na to miejsce Maciej był wybrany, aby liczbę dwanaście napełnił.”

W imię Prawdy! C. D. 551

5 września 2024 roku – ciąg dalszy

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Ty, który hojnie przebaczasz,
Zapal w nas miłość ku Tobie,
Aby przez Twoją łaskawość
Serca obmyły się z winy.
Dotąd błądziliśmy w mroku
Jako nieszczęśni wygnańcy;
Ty jednak, Światło rozbitków,
Daj nam spoczynek przy Tobie.
Jakże szczęśliwe jest serce
Ciebie spragnione, o Prawdo;
Jakże szczęśliwe są oczy
W Tobie utkwione, o Życie!
Ci, którzy wznieśli swe myśli
Ponad marności doczesne,
Pełni podziwu dla Ciebie,
Mogą Cię sławić z weselem.
Usłysz nas, Ojcze najlepszy,
Razem z Twym Synem i Duchem,
Ty, który pełen potęgi
Rządzisz wiecznością i czasem. Amen”.

,,Boże, słyszeliśmy na własne uszy,
ojcowie nasi nam opowiedzieli
o czynach, których za ich dni dokonałeś w pradawnych czasach.
Ty własną ręką zasadziłeś ich po wygnaniu pogan;
by ich rozprzestrzenić, wypleniłeś narody.
Bo nie zdobyli ziemi mieczem swoim
ani ich nie ocaliło własne ramię,
Lecz ramię i prawica Twoja,
i światło Twego oblicza, boś ich umiłował.
Ty, mój Boże, jesteś moim Królem,
który zapewnił zwycięstwo Jakubowi.
Dzięki Tobie starliśmy naszych wrogów,
w imię Twoje zdeptaliśmy napastników.
Bo nie zaufałem mojemu łukowi
ani mój miecz mnie nie ocalił,
Lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów
i zawstydziłeś tych, co nas nienawidzą.
Każdego dnia chlubimy się Bogiem
i nieustannie sławimy Twe imię.
A jednak nas odrzuciłeś i okryłeś wstydem,
już nie wyruszasz z naszymi wojskami.
Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem,
a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli.
Na rzeź nas wydałeś jak owce
i rozproszyłeś między poganami.
Swój lud sprzedałeś za bezcen
i niewiele zyskałeś z tej sprzedaży.
Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów,
na śmiech otoczenia, na urągowisko.
Uczyniłeś nas przysłowiem wśród pogan,
głowami potrząsają nad nami ludy.
Moja zniewaga jest zawsze przede mną
i wstyd mi twarz okrywa,
Na głos miotającego szyderstwa i obelgi,
wobec mściwego nieprzyjaciela.
Wszystko to na nas przyszło,
choć nie zapomnieliśmy o Tobie
i nie złamaliśmy Twojego przymierza.
Nie odwróciło się nasze serce
ani kroki nie zboczyły z Twej ścieżki,
Kiedy nas starłeś w krainie szakali
i okryłeś nas mrokiem.
Gdybyśmy zapomnieli imię naszego Boga
i wyciągali ręce do boga obcego,
Czyżby Bóg nie dostrzegł tego,
On, który zna tajniki serca?
Lecz to z powodu Ciebie ciągle nas mordują,
mają nas za owce na rzeź przeznaczone.
Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie?
Przebudź się! Nie odrzucaj nas na zawsze!
Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze,
zapominasz o naszej nędzy i ucisku?
W proch runęło nasze życie,
ciałem przylgnęliśmy do ziemi.
Powstań, przyjdź nam na pomoc
i wyzwól nas przez swoją łaskę!” Ps 44

W imię Prawdy! C. D. 549

4 września 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii godzin:

,,Boże, usłysz modlitwę moją
i nie odwracaj się od mojej prośby,
zwróć się do mnie i wysłuchaj!
Szamoczę się w ucisku,
jęczę słysząc głos wroga i krzyk grzesznika.
Bo wyrządzają mi krzywdę
i napastują mnie w gniewie.
Drży we mnie serce
i śmiertelny lęk mnie ogarnia.
Przenika mnie lęk i drżenie
i przerażenie mną włada.
I mówię: Gdybym jak gołąb miał skrzydła,
uleciałbym i spoczął.
Uciekłbym daleko,
zamieszkał na pustyni.
Prędko bym sobie wyszukał schronienie
od wichru i nawałnicy.
Rozprosz ich, Panie, rozdziel ich języki,
bo przemoc widzę w mieście i niezgodę.
Obchodzą je murami w ciągu dnia i nocy,
a złość i ucisk są we wnętrzu jego.
W jego wnętrzu zagłada,
a z rynku jego nie znika podstęp i krzywda.
Gdyby lżył mnie nieprzyjaciel,
z pewnością bym to znosił;
Gdyby powstawał przeciw mnie ten, co mnie nienawidzi,
ukryłbym się przed nim.
Ale to jesteś ty, mój rówieśnik,
mój zaufany przyjaciel,
Z którym żyłem w słodkiej zażyłości,
chodziliśmy po domu Bożym w świątecznym orszaku.
A ja wołam do Boga
i Pan mnie ocali.
Rankiem, wieczorem i w południe narzekam i jęczę,
a On wysłucha mojego głosu.
Ześle pokój, ratując me życie
od tych, którzy na mnie nastają,
bo wielu mam przeciwników.
Wysłucha mnie Bóg, a ich poniży,
Ten, który panuje od wieków.
Bo nie ma dla nich opamiętania
i nie boją się Boga.
Każdy z nich podnosi ręce na domowników
i łamie swoją umowę.
Jego twarz jest gładsza od masła,
lecz serce ma napastliwe.
Jego słowa łagodniejsze od oliwy,
a są to obnażone miecze.
Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma,
nigdy nie dopuści, by się zachwiał sprawiedliwy.
Ty, Boże, ich wtrącisz do studni zatracenia,
połowy dni swoich nie dożyją mężowie podstępni i krwawi;
ja zaś nadzieję mam w Tobie”. Ps 55

,,Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, Pan skierował następujące słowo do Jeremiasza:
To mówi Pan: „Stań na dziedzińcu domu Pańskiego i mów do mieszkańców wszystkich miast judzkich, którzy przychodzą do domu Pańskiego oddać pokłon, wszystkie słowa, jakie poleciłem ci im oznajmić; nie ujmuj ani słowa! Może posłuchają i zawróci każdy ze swej złej drogi, wtenczas Ja powstrzymam nieszczęście, jakie zamyślam przeciw nim za ich przewrotne postępki.
Powiesz im: To mówi Pan: Jeżeli nie będziecie Mi posłuszni, postępując według mojego Prawa, które wam ustanowiłem, i jeśli nie będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam, mimo że jesteście nieposłuszni, zrobię z tym domem podobnie jak z Szilo, a z miasta tego uczynię przekleństwo dla wszystkich narodów ziemi”.
Kapłani, prorocy i cały lud słyszeli Jeremiasza mówiącego te słowa w domu Pańskim. Gdy zaś Jeremiasz skończył mówić wszystko to, co mu Pan nakazał głosić całemu ludowi, prorocy i cały lud pochwycili go, mówiąc: „Musisz umrzeć! Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że się z tym domem stanie to, co z Szilo, a miasto ulegnie zniszczeniu i pozostanie nie zamieszkane?” Cały lud zgromadził się dokoła Jeremiasza w domu Pańskim. Gdy przywódcy judzcy usłyszeli te słowa, wyszli z pałacu królewskiego do domu Pańskiego i zasiedli u wejścia Bramy Nowej w domu Pańskim. Wtedy kapłani i prorocy zwrócili się do przywódców i do całego ludu tymi słowami: „Człowiek ten zasługuje na wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciw temu miastu, jak to słyszeliście na własne uszy”.
Jeremiasz zaś rzekł do wszystkich przywódców i do całego ludu: „Pan posłał mnie, bym głosił przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie słowa, które słyszeliście. Teraz więc zmieńcie swoje postępowanie i swoje uczynki, słuchajcie głosu Pana, Boga waszego; wtedy ogarnie Pana żal nad nieszczęściem, jakie postanowił przeciw wam. Ja zaś jestem w waszych rękach. Uczyńcie ze mną, co wam się wyda dobre i sprawiedliwe. Wiedzcie jednak dobrze, że jeżeli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkańców. Naprawdę bowiem posłał mnie Pan do was, by głosić do waszych uszu wszystkie te słowa”. Jer 26, 1-15