W imię Prawdy! C. D.  100

14 grudnia 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie następujące treści z Liturgii Słowa oraz z Liturgii Godzin:

,,Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechaj ziemia się otworzy, niech zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość”. Iz 45, 8

,,Przychodzę ci z pomocą; Ja, Święty Izraela, jestem twoim Odkupicielem”.

,,Ja, Pan, twój Bóg, ująłem twą prawicę, mówiąc ci: «Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą».
Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam – mówi Pan – odkupicielem twoim – Święty Izraela.
Oto Ja przemieniam cię w młockarskie sanie, nowe, o podwójnym rzędzie zębów: ty zmłócisz i pokruszysz góry, zamienisz pagórki w drobną sieczkę; ty je przewiejesz, a wicher je porwie i trąba powietrzna rozmiecie. Ty natomiast rozradujesz się w Panu, chlubić się będziesz w Świętym Izraela.
Nędzni i biedni szukają wody, a jej nie ma! Ich język wysechł już z pragnienia. Ja, Pan, wysłucham ich, nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela.
Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach i źródłom wód pośrodku nizin. Zamienię pustynię w pojezierze, a wyschniętą ziemię w wodotryski.
Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie. Ażeby zobaczyli i poznali, rozważyli i pojęli wszyscy, że ręka Pańska to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał”. Iz 41, 13-20

,,Jezus powiedział do tłumów:
Zaprawdę powiadam wam: spomiędzy zrodzonych przez niewiastę nie powstał większy nad Jana Chrzciciela; natomiast najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest od niego. Od czasów Jana Chrzciciela aż po dzień dzisiejszy królestwo niebieskie stało się przedmiotem gwałtu i gwałtownicy zdobywają je. Bo wszyscy Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. Jeżeli chcecie to dobrze zrozumieć, to tym Eliaszem, który ma przyjść, jest właśnie on. Kto ma uszy, niechaj słucha!” Mt 11, 11-15

,,Ścieżka sprawiedliwego jest prosta, Ty równasz prawą drogę sprawiedliwego. Także na ścieżce Twoich sądów, o Panie, oczekujemy Ciebie; imię Twoje i pamięć o Tobie to pragnienie naszej duszy.
Dusza moja pożąda Ciebie w nocy, duch mój poszukuje Cię w mym wnętrzu, bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi, mieszkańcy świata uczą się sprawiedliwości.
Jeżeli okazać łaskę złoczyńcy, nie nauczy się sprawiedliwości. Nieprawość on czyni na ziemi prawych i nie dostrzega majestatu Pana.
Panie, Twa ręka wzniesiona. Oni jej nie dostrzegają. Niech ujrzą ku swemu zawstydzeniu zazdrosną dbałość Twoją o lud; ogień zaś zgotowany dla Twych wrogów niech ich pożre!

Panie, użyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze czyny są Twoim dziełem! Panie, Boże nasz, inni panowie niż Ty nas opanowali, ale my Ciebie tylko, Twoje imię wysławiamy.
Umarli nie ożyją, nie zmartwychwstaną cienie, dlatego że Tyś ich skarał i unicestwił, i zatarłeś wszelką o nich pamięć.
Pomnożyłeś naród, o Panie, pomnożyłeś naród, rozsławiłeś się, rozszerzyłeś wszystkie granice kraju.
Panie, w ucisku szukaliśmy Ciebie, słaliśmy modły półgłosem, kiedy Ty chłostałeś. Jak brzemienna bliska chwili rodzenia wije się, krzyczy w bólach porodu, takimi staliśmy się przed Tobą, Panie!

Poczęliśmy, wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić; ducha zbawczego nie wydaliśmy ziemi i nie przybyło mieszkańców na świecie.
Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych.
Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat i zamknij drzwi za sobą! Skryj się na małą chwilę, aż gniew przeminie, bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca, by karać niegodziwość mieszkańców ziemi, a ziemia ukaże krew, którą nasiąkła, i pomordowanych kryć dłużej nie będzie”. Iz 26, 7-21

,,Święci doktorzy wiele odsłonili z ukrytych prawd i tajemnic, a dusze święte zrozumiały je w tym życiu; jednakże większa ich część pozostaje jeszcze do wyjaśnienia i zrozumienia.
Ileż to rzeczy można odkrywać w Chrystusie, który jest jakby ogromną kopalnią z mnogimi pokładami skarbów, gdzie choćby nie wiem jak się wgłębiało, nie znajdzie się kresu i końca. W każdym zaś zakątku tych Jego tajemnic można tu i tam napotkać nowe złoża nowych bogactw.
Wskazuje na to święty Paweł, mówiąc, że w Chrystusie „są ukryte wszystkie skarby mądrości i wiedzy”. W głębię tych tajemnic dusza nie wejdzie inaczej, jak tylko przez uciski i cierpienia wewnętrzne i zewnętrzne, jak to już mówiliśmy. Potrzeba do tego również wielkich łask Bożych tak dla umysłu, jak i dla zmysłów oraz usilnych ćwiczeń duchowych. Te wszystkie bowiem łaski są niższe od mądrości tajemnic Chrystusa, jako że są jakby przygotowaniem na drodze do niej, tej najwyższej mądrości, którą można uzyskać w tym życiu.

Ach, gdyby raz zrozumiano, że nie można dojść do głębi bogactw i mądrości Bożej inną drogą, jak tylko przez głębię wszelkiego rodzaju cierpień! W tym więc powinno być pragnienie i pociecha duszy. Im bowiem większej pragnie mądrości od Boga, tym bardziej powinna wpierw pragnąć cierpień, by przez nie wejść w głębię krzyża.
Dlatego święty Paweł napomina Efezjan, „aby się nie zniechęcali prześladowaniami”, ale aby byli mocno „zakorzenieni i ugruntowani w miłości, aby wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, aby zostali napełnieni całą Pełnią Boga”.
By wejść do tych bogactw mądrości, trzeba iść przez ciasną bramę, to jest przez krzyż. Niewielu zaś pragnie przez nią wchodzić, natomiast wielu pragnie rozkoszy, do których się przez nią wchodzi”. – św. Jan od Krzyża

,,Trwajcie cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana. Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie. Oto sędzia stoi przed drzwiami”. Jk 5, 7-8. 9b

Po wielu miesiącach pracy nad rozprawą doktorską, Bóg poprowadził mnie do publicznej obrony, na której mogłem podzielić się owocami konkretnej pracy. Całą chwałę oddaje Trójcy Świętej za wszystkie łaski, które otrzymałem przez cały okres studiów doktoranckich oraz za wspaniałych ludzi, którzy wspierali mnie w tym dziele. Chwała Bogu!!!

W imię Prawdy! C. D. 98

12 grudnia 2023 roku

Tego dnia ważne były dla mnie treści z Liturgii Słowa:

,,«Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg. «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy».
Głos się rozlega: «Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją każdy człowiek zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały».
Głos się odzywa: «Wołaj!» – I rzekłem: «Co mam wołać?» – «Wszelkie ciało jest jak trawa, a cały wdzięk jego – jak polnego kwiatu. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie, trawą jest naród. Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki».
Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny na Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg! Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie»”. Iz 40, 1-11

,,Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a ludy według swej prawdy”. Ps 96, 13

,,Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.
Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych»”. Mt 18, 12-14

Tego dnia przeczytałem ważne dla mnie słowa z żywotu św. Barbary:

,,Na to święta Barbara, która w ciągu tego co ją spotkało z ojcem, słowa nie wyrzekła, powiedziała do wielkorządcy: ,,Najpochlebniejsze przyrzeczenia nie odwiodą mnie od wiary, w której prawdziwego Boga poznałam. Sama z tego nad wszelki wyraz uszczęśliwiona, pragnę abyście i wy wszyscy tego szczęścia dostąpili”. I to rzekłszy , z taką mocą i świętem namaszczeniem zaczęła wyświecać błędy pogaństwa, a dowodzić prawdziwości wiary chrześcijańskiej, że i na wszystkich obecnych i na samym Wielkorządcy wielkie to uczyniło wrażenie. Lecz widząc to Dyoskorus, zagroził Marcyanowi, że go oskarży do cesarza, jeśli nie spełniając swego obowiązku, oszczędzać będzie tę, jak ją nazywał wyrodną córkę jego, która publicznie, w obecności najwyższego urzędnika, ośmieliła się znieważać bogi cesarskie. Uląkł się tego Marcyan, i wydał wyrok, aby świętą Barbarę najprzód okrutnie zsieczono rózgami, a gdy ciało całe już w ranach było, kazał włożyć na nią włosiennicę z ostrej szczeciny, i zaprowadzić do więzienia. Owóż, skoro tam zamknięto Barbarę, objawił się jej Pan Jezus, przyrzekł wspierać ją w tych mękach, jakie ją jeszcze czekają, i w tejże chwili jej rany zleczył.

Nazajutrz Marcyan kazał ją znowu stawić przed sobą, a nie widząc żadnych śladów ran, w wigilią przez Świętą poniesionych, dowodził, że to bogowie pogańscy ten cud uczynili, i skłaniał ją, żeby ich wyznawała. ,,Tak nie jest, odpowiedziała mu Barbara, bałwany ręką ludzką ukute, nadludzkiej siły mieć nie mogą. Jezus to Chrystus Bóg mój, a którego i ty jedynie Bogiem wyznawać powinieneś, On-to mnie uleczył. Możesz ciało moje poszarpać w kawałki, możesz mi życie odebrać, lecz jeśli je wydam z miłości ku Niemu, z Nim na wieki w Niebie żyć będę”. Wtedy wielkorządca kazał ją drzeć hakami żelaznymi, i do boków przykładać rozpalone pochodnie, a mężna dziewica wzniósłszy oczy do Nieba, w te słowa głośno się modliła: ,,Panie! Który znasz tajniki serc ludzkich, wiesz, że moje Ciebie tylko miłuje, Ciebie tylko pragnie, i w Tobie tylko pokłada nadzieję. Racz mnie wspierać w tej ciężkiej walce, i niech mnie Twój Duch Święty do końca nie opuszcza”.

W tym dniu przeczytał także ważnie dla mnie słowa bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z dnia 10 grudnia 1955 roku:

,,Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i w Komańczy – pragnę, Ojcze, wypowiedzieć to wyraźnie, boć wiesz, gdzie jest Komańcza, i że ja jestem w Komańczy. Wola Twoja jest tak potężna, że skłania mnie do uznania w pełni tego faktu, że zdobywa sobie moją pełną uległość. Czuję nad sobą moc Twoją… korzę się przed nią. Nie chcę opierać się woli Twojej żadnym odruchem. Ty wiesz, Ty wszystko wiesz… Raduję się, że wola Twoja jest aż tak potężna. Na sobie mam dowód potęgi woli Twojej. Dobrze jest posiąść jeszcze jeden argument na rzecz Twoją, choćby się go zdobyło tak doświadczalnie.
Gdy znajdę w sobie choć jeden akt miłości, już nie jestem nędzą. Choćby całe moje życie było jednym grzechem, ten jeden akt miłości oddaje mnie Bogu. Nie, nie jestem nędzą… jestem wielkością, bo miłuję. A miłość nie umiera. W rupieciarni mego życia znalazłem coś Bożego… To sam Bóg zagubił tę ,,przecenną perłę”. A chociaż leży ona w roli, w ziemi, w błocie, warto posiąść to błoto, by wraz z nim stać się panem perły. Ileż pereł leży w błocie! Jak wielką cenę ma błoto przez to właśnie, że odkryto w nim jedną, jedyną perłę. Wszak ludzie sprzedają wszystko, co mają, aby nabyć to błoto wraz z perłą. Jestem tylko błotem! Ale w tym błocie Bóg zgubił perłę miłości… Nie mówicie mi już nigdy, że jestem nędzą. Nie mówcie tego nikomu, ko jeszcze umie miłować”.

W imię Prawdy! C. D. 96

11 grudnia 2023 roku

Tego dnia ważna dla mnie treści odnalazłem w Liturgii Słowa:

,,Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Szaronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: «Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by was zbawić».
Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód, a badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale – w trzcinę i sitowie.
Będzie tam droga czysta, którą nazwą drogą świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam nie znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na czołach; osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie”. Iz 35, 1-10

,,Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.
Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie”. Ps 85, 11-14

,,Oto przyjdzie Król, Pan ziemi,
i zdejmie z nas jarzmo niewoli”.

,,Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. A była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać.
Wtem jacyś mężczyźni, niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa. On, widząc ich wiarę, rzekł: «Człowieku, odpuszczone są ci twoje grzechy».
Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: «Kimże on jest, że wypowiada bluźnierstwa? Któż może odpuścić grzechy prócz samego Boga?»
Lecz Jezus przejrzał ich myśli i w odpowiedzi na nie rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”? Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do swego domu, wielbiąc Boga.
Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj»”. Łk 5, 17-26

W tym dniu modliłem się między innymi poniższymi słowami:

,,Panie, do Ciebie się uciekam,
niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej.
Nakłoń ku mnie Twego ucha,
pośpiesz, aby mnie ocalić!
Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.
Wydobądź z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego,
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Nienawidzisz czcicieli bóstw marnych,
ja zaś pokładam ufność w Panu.
Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem,
boś wejrzał na moją nędzę,
zrozumiałeś udrękę mej duszy.
I nie oddałeś mnie w ręce nieprzyjaciół,
postawiłeś me stopy na miejscu przestronnym.
Zmiłuj się, Panie, nade mną, bo żyję w udręce,
od smutku słabnie me oko i dusza, i ciało.
Moje życie upływa wśród zgryzoty,
a lata moje wśród jęków.
Siłę tracę w ucisku,
osłabły kości moje.
Stałem się przykładem hańby dla wszystkich mych wrogów,
dla sąsiadów przedmiotem odrazy,
Postrachem dla moich znajomych,
ucieka, kto mnie ujrzy na drodze.
Zapomnieli o mnie w sercach, jak o zmarłym,
stałem się jak wyrzucone naczynie.
Słyszałem bowiem, jak wielu szeptało:
„Trwoga jest dokoła!”
Gromadzą się przeciw mnie, zamierzając odebrać mi życie.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Tyś jest Bogiem moim”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą,
wybaw mnie w swoim miłosierdziu.
Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie,
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie
na oczach ludzi.
Osłaniasz ich Twą obecnością od spisku mężów,
ukrywasz w swym namiocie przed swarliwym językiem.
Niech będzie Pan błogosławiony,
On cuda swoje i łaskę okazał mi w mieście warownym.
Ja zaś w przerażeniu mówiłem:
„Odtrącony jestem od Twego oblicza”.
Lecz Ty wysłuchałeś mój głos błagalny,
gdy wołałem do Ciebie.
Miłujcie Pana, wszyscy, co cześć Mu oddajecie.
Pan chroni wiernych,
a pysznym z nawiązką odpłaca.
Bądźcie dzielni i mężnego serca,
wszyscy, którzy ufacie Panu”. Ps 31

,,Oto Pan pustoszy ziemię, niszczy ją i burzy jej powierzchnię, a mieszkańców jej rozprasza. I będzie dotknięty jak lud, tak kapłan, jak sługa, tak jego pan, jak służąca, tak jej pani, jak nabywca, tak sprzedawca, jak pożyczkę dający, tak biorący ją, jak wierzyciel, tak jego dłużnik. Okropnie spustoszona będzie ziemia i doszczętnie rozgrabiona, bo Pan wydał taki wyrok.
Żałośnie wygląda ziemia, zmarniała, świat opadł z sił, niszczeje, niebo wraz z ziemią się wyczerpały. Ziemia została splugawiona przez swoich mieszkańców, bo pogwałcili prawa, przestąpili przykazania, złamali wieczyste przymierze. Dlatego ziemię zżera przekleństwo, a jej mieszkańcy pokutują; dlatego się przerzedzają mieszkańcy ziemi i mało ludzi zostało.
Młode wino w smutku, winnica podupadła, wzdychają wszyscy ludzie wesołego serca. Ustała wesołość bębenków, ucichła wrzawa hulających, umilkł wesoły dźwięk cytr. Nie piją wina wśród pieśni, sycera gorzknieje pijakom.

Zburzone jest miasto chaosu, każdy dom zamknięty od wejścia. Na ulicach narzekanie na brak wina. Znikła wszelka radość, wesele uszło z ziemi. Tylko pustka została w mieście i brama rozbita w kawałki. Tak bowiem będzie pośrodku ziemi pomiędzy narodami, jak przy otrząsaniu oliwek, jak z ostatkami winogron po winobraniu.
Ci to podniosą głos, sławić będą majestat Pana, wzniosą okrzyki od strony morza. Dlatego na wschodzie czcić będą Pana, na wyspach morskich imię Pana, Boga Izraela. Od krańca ziemi słyszeliśmy pienia: „Chwała Sprawiedliwemu!”
Lecz ja rzekłem: „Mam tajemnicę, groźną mam tajemnicę, biada mi! Wiarołomni działają zdradliwie, wiarołomni dopuścili się zdrady!” Groza i dół, i sidło na ciebie, mieszkańcu ziemi; kto umknie przed krzykiem zgrozy, wpadnie w dół, a kto się wydostanie z dołu, w sidła się zamota! Tak, upusty otworzą się w górze i podwaliny ziemi się zatrzęsą”. Iz 24, 1-18

,,Główną przyczynę, dla której za dawnego Przymierza tak prorokom, jak i kapłanom dozwalano zapytywać Boga i żądać objawień i znaków, stanowiło to, że wiara się jeszcze dobrze nie ugruntowała. Nie było też Ewangelii, dlatego ludzie musieli zapytywać Boga, a On im odpowiadał, czy to przez słowa, widzenia, objawienia, czy też przez obrazy, podobieństwa i inne rodzaje znaków. Wszystko zaś, co Bóg wtedy mówił i działał, obejmowało tajemnice naszej wiary i to, co się jej tyczy i do niej prowadzi.
Dzisiaj, w obecnym okresie łaski, kiedy wiara jest już utwierdzona w Jezusie Chrystusie i ogłoszone jest prawo Ewangelii, nie ma potrzeby pytać Boga dawnym sposobem, ani też by przemawiał jeszcze i odpowiadał jak wówczas. Dał On bowiem swego Syna, który jest jedynym Jego Słowem – bo nie posiada innego – i przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia.

Taki jest sens świadectwa, jakie daje św. Paweł Hebrajczykom, chcąc wykazać, że powinni odstąpić od dawnych sposobów przestawania z Bogiem Prawa Mojżeszowego, a zwrócić oczy jedynie na Chrystusa: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna”. Daje tu Apostoł do zrozumienia, że Bóg jakby już zamilknął i nie ma już nic więcej do powiedzenia. To bowiem, o czym częściowo mówił dawniej przez proroków, wypowiedział już całkowicie w Nim, dając nam Go całego, to jest swojego Syna.
Jeśli więc dzisiaj ktoś chciałby jeszcze pytać Boga albo pragnąć od Niego jakichś widzeń czy objawień, nie tylko postępowałby nieroztropnie, lecz również obrażałby Boga, nie mając oczu utkwionych w Chrystusa całkowicie, bez pragnienia jakichś innych nowości.

Mógłby wtedy Bóg powiedzieć: „To jest Syn mój umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie”. Wszystko już powiedziałem przez Słowo moje: Na Niego więc zwróć oczy, gdyż w Nim złożyłem wszystkie słowa i objawienia. Odnajdziesz w Nim o wiele więcej niż to, czego pragniesz i o co prosisz.
Powiedziałem niegdyś na górze Tabor, zstępując na Niego z Duchem moim: „To jest mój Syn umiłowany, w którym sobie upodobałem, Jego słuchajcie”. Nie ma powodów, dla których byś szukał nowego nauczania i nowych odpowiedzi. To, co mówiłem dawniej, było obietnicą Chrystusa. Jeśli zaś Mnie pytano, to w związku z nadzieją Jego przyjścia i z błaganiem o Niego. W Nim bowiem znaleźć miano wszelkie dobro, jak to widać z nauki Apostołów i Ewangelistów”. – św. Jan od Krzyża

,,Jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować”. Flp 3, 20b-21

W imię Prawdy! C. D. 61

26 października 2023 roku

Przeczytałem ważne słowa w żywocie św. Ewarysta:

,,A że moc piekielna, która się była rozwielmożniła na ziemi przed przyjściem Chrystusa Pana, pokonaną została przez Niego, więc cała wściekłość zwyciężonego piekła obróciła się na chrześcijan, jako Jego wyznawców. Już sama świątobliwość ich obyczajów kłuła w oczy pogan, i była ciągłem i głośnem potępieniem ich nieprawości; lecz żeby jeszcze skuteczniej odstręczyć od Ewangelii umysły pogańskie, szatan wzniecał i rozsiewał najokropniejsze i najdziwaczniejsze oszczerstwa przeciw chrześcijanom. Poczytywano ich za czarowników i czarnoksiężników, którzy w wysokim stopniu posiadali sztukę oczarowywania drugich. Największe cuda, jakie czynili, temu jedynie przypisywano. Upowszechnione było przekonanie, że na ich zgromadzeniach nocnych i tajemnych odbywano najwszeteczniejsze obrządki, i że udając pozornie świętoszków, są oni w gruncie ludźmi najprzewrotniejszymi, na wszelką zbrodnie gotowymi. Pod wpływem to tak fałszywych uprzedzeń, każdy poganin poczytywał chrześcijanina za ostatniego zbrodniarza, i stąd bez żadnych innych zarzutów i dowodów, skoro się tylko który z wyznawców Chrystusowych przyznał do swojej wiary, skazywano go na najokrutniejsze kary i męki. Z tego to powstały owe wzburzenia ludowe w Cyrkach i Amfiteatrach, przy igrzyskach publicznych, gdzie chociaż chrześcijanie najmniejszego nie dawali do tego powodu, z wrzaskami domagał się luf ich śmierci i wyniszczenia ich sekty. Temu też to rodzajowi manifestacyi ludowych, przypisują głównie okrutne prześladowanie, jakiego doznał Kościół za panowania cesarza Trajana”.

Przeczytałem także ważne słowa z księgi Mądrości Syracha:

,,Dziecko, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenia! Zachowaj spokój serca i bądź cierpliwy, a nie trać równowagi w czasie utrapienia! Przylgnij do Niego i nie odstępuj, abyś był wywyższony w twoim dniu ostatnim. Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach poniżenia bądź wytrzymały! Bo w ogniu próbuje się złoto, a ludzi miłych Bogu – w piecu poniżenia. Bądź Mu wierny, a On zajmie się tobą, prostuj swe drogi i Jemu zaufaj! Którzy boicie się Pana, oczekujcie Jego zmiłowania, nie zbaczajcie z drogi, abyście nie upadli. Którzy boicie się Pana, zawierzcie Mu, a nie przepadnie wasza zapłata”. Syr 2, 1-8

27 października 2023 roku

W porannej modlitwie Jutrznią ważne były dla mnie słowa:

,,Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić,
wszystkie krańce świata,
bo Ja jestem Bogiem,
i nikt inny!
Przysięgam na Siebie samego,
z moich ust wychodzi sprawiedliwość,
słowo nieodwołalne.
Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano,
wszelki język na Mnie przysięgać będzie,
mówiąc: „Jedynie u Pana
jest sprawiedliwość i moc”.
Do Niego przyjdą zawstydzeni wszyscy,
którzy się na Niego zżymali”. Iz 45, 22-24