„Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej prasę, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego kamieniami obrzucili. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: «Uszanują mojego syna». Lecz rolnicy zobaczywszy syna, mówili do siebie: «To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo». Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili.” Mt 21, 33-39
,,Uszanują mojego syna” – wiemy jak uszanował Go Naród Wybrany. Czy Ty dzisiaj jesteśmy lepszy? Jak szanujesz Jezusa w swoim sercu? Kiedy ostatnio wyrzuciłeś Go na bruk? Jak często pozwalasz Mu wrócić? Czy już zaprzyjaźniłeś się z Nim tak, że pozwalasz Mu mieszkać u siebie regularnie? To dopiero pierwsza seria pytań 🙂
Jak szanujesz Go w drugim człowieku? „Rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego kamieniami obrzucili.” Kiedy ostatnio plułeś, biłeś i rzucałeś kamieniami na sługi Jezusa? Nie, Ty nic złego nie robiłeś… A kiedy ostatnio przyglądałeś się w pracy/szkole jak inni wrzucali na Kościół/księży? Jaka była Twoja reakcja na kamienowanie współczesnych sług Chrystusa? Kapłani są żyłami roznoszącymi Krew Chrystusa w Ciele Kościoła, którego Jezus jest Głową. Jeśli uderzasz w kapłanów, to przecinasz żyły w Ciele Chrystusa. Tym samym zamykasz sobie lub komuś dopływ świętej Krwi Zbawiciela. Szanuj kapłanów i każdego człowieka, tak jak chciałbyś, żeby szanowano Ciebie i Chrystusa.
Panie Jezu, wybacz mi wszystkie chwile, w których wyrzucałem Cię z mojego serca. Przepraszam także za wszelką obmowę, ocenianie i uderzanie w Twoich kapłanów, których do mnie posyłałeś. Nie chcę już być takim niewdzięcznikiem.