W imię Prawdy! C. D. 421

10 lipca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa i liturgii godzin:

,,Izrael był jak dorodny krzew winny, przynoszący wiele owoców; lecz gdy owoc jego się mnożył, wzrastała liczba ołtarzy; im większy dobrobyt w kraju, tym wspanialsze budowano stele. Ich serce jest obłudne, muszą pokutować! On ich ołtarze zburzy i stele powywraca. Powiedzą wtedy: «My nie mamy króla, bo nie baliśmy się Pana – zresztą, cóż nam król pomoże?»
Samaria upadnie, a król jej będzie jak odłamany konar na powierzchni wody. Zniszczone będą wyżyny Awen – grzech Izraela. Ciernie i osty wyrosną na ich ołtarzach. Wtedy powiedzą górom: «Przykryjcie nas!», a wzgórzom: «Padnijcie na nas!»
Posiejcie sobie sprawiedliwość, a zbierzecie miłość; wykarczujcie sobie karczowiska. To czas szukania Pana, aż przyjdzie i ześle wam sprawiedliwość”. Oz 10, 1-3. 7-8. 12

,,Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego”. Ps 105

,,Przywoławszy do siebie swych dwunastu uczniów dał im władzę wypędzania duchów nieczystych i leczenia każdej choroby i każdej niemocy.
A oto imiona dwunastu apostołów: na pierwszym miejscu Szymon zwany Piotrem i brat jego Andrzej; Jakub syn Zebedeusza, i brat jego Jan; Filip i Bartłomiej; Tomasz i Mateusz celnik; Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz. Szymon Zelota oraz Judasz Iszkariot, ten, który go zdradził.
Tych to dwunastu rozesłał Jezus dając im przedtem takie pouczenie:
,,Nie idźcie między pogan i nie wstępujcie do żadnego z miast samarytańskich; lecz idźcie najpierw do zaginionych owiec domu Izraelowego. Idźcie i głoście: Przybliżyło się królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie czartów: wzięliście darmo, darmo dawajcie”. Mt 10, 1-8

,,Moje serce raduje się w Panu,
dzięki Niemu moc moja wzrasta.
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom,
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.
Nikt nie jest tak święty jak Ty, Panie,
poza Tobą bowiem nie ma nikogo,
prócz naszego Boga nie ma innej ostoi.
Nie powtarzajcie słów pełnych pychy,
niech mowa harda z ust waszych nie wychodzi,
Gdyż Pan jest Bogiem wszechwiedzącym
i On ocenia uczynki.
Łuk potężnych się łamie,
a mocą przepasują się słabi.
Syci za chleb się najmują,
głodni zaś odpoczywają.
Niepłodna rodzi siedmioro,
a matka wielu dzieci usycha.
Pan daje śmierć i życie,
wtrąca do Otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym,
poniża i wywyższa.
Biedaka z prochu podnosi,
z błota dźwiga nędzarza,
By go wśród książąt posadzić
i dać mu tron chwały.
Fundamenty ziemi należą do Pana
i na nich świat On położył.
On strzeże kroków swoich wiernych,
grzesznicy zaś zginą w ciemnościach,
bo nie własną siłą człowiek zwycięża.
Pan wniwecz opornych obraca
i przeciw nim grzmi na niebiosach.
Pan sądzi krańce ziemi,
króla obdarza potęgą
i wywyższa moc swego pomazańca”. 1 Sm 2, 1-10

W imię Prawdy! C. D. 220

21 marca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści z liturgii słowa:

,,Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
zawsze szukajcie Jego oblicza.
Pamiętajcie o cudach, które On uczynił,
o Jego znakach, o wyrokach ust Jego”. Ps 105

,,Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeżeli kto zachowa naukę moją, nigdy nie ujrzy śmierci”. Wtedy odpowiedzieli Mu Żydzi: ,,Teraz przekonaliśmy się, że jesteś opętany przez diabła. Abraham umarł i prorocy, a Ty powiadasz: Jeżeli kto zachowa naukę moją, nie zazna nigdy śmierci. Czy jesteś większy od Ojca naszego Abrahama, który umarł? Także prorocy pomarli. Kim siebie czynisz?” Jezus odrzekł: ,,Gdybym Ja sam siebie uwielbiał, chwała moja byłaby niczym. Uwielbia mnie Ojciec mój, o którym powiadacie: Jest Bogiem naszym. A jednak nie znacie Go! Ja zaś znam Go; a gdybym wam powiedział, że Go nie znam, byłbym kłamcą, jak wy. Ale Ja Go znam i słowa Jego przestrzegam. Ojciec wasz Abraham radował się na myśl, że ujrzy dzień mój. Ujrzał go i cieszył się”. Wówczas Żydzi powiedzieli do Niego: ,,Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?” Jezus odrzekł im: ,,Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: pierwej niż Abraham się stał, jam jest!” Porwali tedy kamienie, by rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł z podwórca świątynnego”. J 8, 51-59

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w książce pt. ,,O rozpoznawaniu duchów” kardynała Jana Bona:

,,Pochodzenie złych myśli powstających w naszej duszy można rozpoznać w następujący sposób. Kiedy rozpoczynają się jakimś szpetnym wyobrażeniem budzącym się w wyobraźni, a dopiero potem przychodzą sromotne poruszenia w ciele, można je uważać za podszept tego, który zwykł rozdmuchiwać ogień namiętności. Jeżeli zaś poruszenie najpierw powstaje w ciele, a potem dopiero przychodzą złe myśli, jest to skutkiem zepsutej natury i pochodzi z pożądliwości, która panuje w śmiertelnym ciele. W ten sposób święty Filip Nereusz rozpoznał, że owa pokusa nieczysta, jakiej doznał w Rzymie około Amfiteatru na widok obdartego żebraka, nie pochodziła z żądzy cielesnej, ale od szatana; gdyż istotnie ten wróg naszych dusz ukazał się świętemu pod postacią owego nędzarza – jak o tym pisze Galloniusz w jego żywocie.
Ponieważ zaś przeciwko każdej pokusie najskuteczniejszą bronią jest modlitwa, ona bowiem zwycięża i odpędza szatana, przeto te złe poruszenia, które nawet po długiej i gorącej modlitwie nie ustępują, słusznie można uważać za wpływy skażonej natury, a nie za pokusy czartowskie”.

W tym dniu przeczytałem ciekawe treści autorstwa św. Leona XIII:

,,Nasza epoka jak żadna inna daje przykład buntu przeciwko Bogu, ponieważ dziś odnawia się głos przeciwko Chrystusowi: ,,nie chcemy, aby ten królował nad nami”. Z tym łączy się smutne wezwanie: ,,Zgładzimy go z ziemi żyjących”. Wielu dąży z niezwykłą starannością do wyrugowania Boga ze stosunków społecznych i ze wszystkich ludzkich poczynań, spraw i zajęć. Jakkolwiek Bóg dotąd dopuszcza ten zbrodniczy obłęd, to jest rzeczą smutną patrzeć, jak ludzie żyją w zapomnieniu Bożego Majestatu, Bożych dobrodziejstw, a przede wszystkim w zapomnieniu zbawienia dokonanego przez Jezusa Chrystusa”.

W imię Prawdy! C. D. 203

1 marca 2024 roku

W tym dniu ważne były dla mnie poniższe treści w Liturgii słowa:

,,Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz za to, że siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców. A On poniósł grzechy wielu i oręduje za przestępcami”. Iz 53, 11b-12

,,Panie, do Ciebie się uciekam, niech nigdy nie doznam zawodu. Uwolnij z sieci zastawionej na mnie, bo Ty jesteś moją ucieczką”.

,,Pan przywołał głód na ziemię
i odebrał cały zapas chleba.
Wysłał przed nimi męża:
Józefa, którego sprzedano w niewolę.
Kajdanami ścisnęli mu nogi,
jego kark zakuto w żelazo,
aż się spełniła jego przepowiednia
i poświadczyło ją słowo Pańskie.
Król posłał, aby go uwolnić,
wyzwolił go władca ludów.
Ustanowił go panem nad swoim domem,
władcą całej posiadłości swojej”. Ps 105

,,Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu:
«Posłuchajcie innej przypowieści: Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.
Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna.
Lecz rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: „To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc przybędzie właściciel winnicy, co uczyni z owymi rolnikami?»
Rzekli Mu: «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze».
Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce».
Arcykapłani i faryzeusze, słuchając Jego przypowieści, poznali, że o nich mówi. Toteż starali się Go pochwycić, lecz bali się tłumów, ponieważ miały Go za proroka”. Mt 21, 33-43. 45-46

W tym dniu przeczytałem ważne dla mnie treści w książce pt. ,,Walka duchowa”:

,,W jaki sposób wczesnym rankiem rycerz Chrystusa winien stanąć do walki?
Zaraz po obudzeniu powinnaś, za pomocą swojego wewnętrznego wzroku, wyobrazić sobie siebie w zamkniętej przestrzeni, w której obowiązuje następujące prawo: kto nie walczy, traci życie na zawsze.
Wyobraź sobie, że w tej przestrzeni znajduje się ów nieprzyjaciel i znane ci złe skłonności, których pragniesz się pozbyć, uzbrojone i gotowe w każdej chwili się ugodzić i uśmiercić. Następnie po prawej stronie tej przestrzeni wyobraź sobie twojego zwycięskiego Hetmana, Jezusa Chrystusa, z Jego najświętszą matką, Maryją Dziewicą i Jej najdroższym małżonkiem, Józefem, z licznymi zastępami aniołów i świętych, wśród których jest archanioł Michał. Po lewej zaś stronie wyobraź sobie szatana z piekieł i jego popleczników, którzy pragną pobudzić twoją złą namiętność, nakłaniając cię do ugięcia się przed nią.

Wydawać ci się będzie, że słyszysz głos, być może swojego anioła stróża, mówiący: ,,Musisz dziś stawić czoło temu nieprzyjacielowi i innym. Niech twoje serce nie drży, nie upadaj na duchu, przez lęk lub z innych pobudek nie ulegaj niczemu, ponieważ nasz Pan, a twój Hetman jest tutaj ze wszystkimi swoimi chwalebnymi zastępami. Będzie walczył przeciw twoim wrogom i nie pozwoli, by przeważyli nad tobą w sile i umiejętnościach (por. Pwt 20, 3-4). Nie trwóż się, zmuś się do walki i znoś ból, który czasami poczujesz, walcząc ze sobą. Często z głębi serca wzywaj swego Pana, Maryję Dziewicę i wszystkich świętych, ponieważ bez wątpienia odniesiesz zwycięstwo. Choć ty sama jesteś słaba, przeszkadzają ci złe nawyki, a twoi wrogowie są liczni i silni, to jednak znacznie większa jest pomoc, którą otrzymujesz od Tego, który cię stworzył i odkupił. Albowiem twój Bóg jest bez porównania silniejszy od twoich nieprzyjaciół i bardziej pragnie cię zbawić, niż oni zatracić. Walcz zatem i niech ci cierpienie nie ciąży, bowiem z trudu oraz przezwyciężenia złych skłonności i bólu odczuwanego z powodu złych nawyków rodzi się zwycięstwo i wielki skarb, za który kupuje się królestwo niebieskie, gdzie dusza na zawsze jednoczy się z Bogiem”.

W imię Pana zacznij walczyć bronią nieufności wobec siebie samej i zaufania do Boga, bronią modlitwy i ćwiczeń. Wypowiedz walkę wrogowi i skłonności, którą według powyższego nakazu postanowiłaś pokonać, albo przez opór, albo przez odrzucenie, albo spełniając uczynki cnoty przeciwnej. Wielokrotnie zadaj im śmiertelne rany, aby spodobać się Panu, który z cały tryumfującym Kościołem przygląda się twojej walce. Powtarzam: walka ta nie będzie ci ciążyć, jeśli uświadomisz sobie, że wszyscy powinniśmy służyć i podobać się Bogu. Kto zaś próbowałby jej uniknąć, odniesie rany i zginie. Gdybyś więc, zbuntowana, chciała uciec od Boga i oddać się światu i cielesnym rozkoszom, i tak, wbrew sobie, będziesz musiała pokonywać niezliczone przeciwności, tak że często wielce się natrudzisz, a twoje serce napełni śmiertelna trwoga.

Pamiętaj, że szaleństwem byłoby podejmować trud i cierpienie, które powodują jeszcze większy trud, cierpienie i śmierć wieczną, a unikać trudu, który szybko dobiegnie końca i zapewni nam życie wieczne i nieskończenie szczęśliwe, kiedy to już na zawsze będziemy mogli przebywać z Bogiem”.