17 listopada 2021r.
Mój tata i siostra taty trafili w ciężkim stanie do szpitala. Każdego dnia celebrowałem Najświętszą Ofiarę w ich intencji. Tata cudem wyszedł cało. Ciocia zmarła. Pożegnaliśmy ją razem z rodziną podczas uroczystości pogrzebowych, dziękując Bogu za całe dobro, które przez nią uczynił. Niech dobry Bóg przyjmie ją do swojej chwały.
10 grudnia 2021r.
Otrzymałem wiadomość od prześladowcy nr 1 ,,jednak to prawda co o księdzu Danielu się mówi w mieście…” Pisał także, że takiego dziadostwa w rzemiośle jeszcze nie widział.
13 grudnia 2021r.
Dostałem wiadomość od kogoś z linkiem artykułu o kapłanie, którego zgłosiłem. Od razu zacząłem modlić się za niego.
31 grudnia 2021r.
Na rekolekcje pojechał ktoś z grupy różańcowej Oddani Maryi. Napisał na grupie zadowolony, że będzie się modlił za grupę i prosi o modlitwę. Od razu po rekolekcjach odszedł z grupy po rozmowach z pewnymi księżmi.
Ok. początku stycznia 2022r.
Dowiedziałem się o tym, że ksiądz, którego zgłaszałem przeżywa duże trudności. Zadzwoniłem do pasterza poinformować i zapytać, czy ma jakąś pomoc.
29 stycznia 2022r.
Wcześniej szanująca mnie i dobrze współpracująca ze mną osoba, mająca kontakt także z innymi księżmi, napisała do mnie upomnienie dotyczące pychy.
11 luty 2022r.
Prześladowca nr 1 oskarżał mnie w smsie, że wyrządziłem krzywdę jego dzieciom i rodzinie.
15 luty 2022r.
Prześladowca nr 1 ostrzegał mnie w kolejnym smsie. Pisał, że był u biskupa i wskazywał na nieprawidłowości działania organizacji Sychar. Pisał, że prowadzę destrukcyjną działalność. Pisał o stanięciu w szranki oraz zaznaczył gotowość by zrobić wiele, aby poświęcić moją karierę celebryty manipulanta. Nazwał mnie miernotą kapłańską i że jestem na czarnej liście. Poniżał mnie, że mam niskie IQ. Straszył założeniem sprawy cywilnej. Zaznaczył też, że jak był u mnie to nagrywał rozmowy.
Tego dnia zablokowałem kontakt z prześladowcą nr 1, któremu wcześniej dwa razy dawałem szansę pomocy podczas rozmów na żywo.
Ciąg dalszy nastąpi…